Recenzja Natalii

Rose współpracownica Marka i Paula. Razem z nimi stara się odkryć twarz seryjnego mordercy.
Ethan artysta, który maluje ludzkie szkielety, kręci go ich wnętrze, a nie skorupa zewnętrzna.
Natalie i James, biznesmeni, którzy wystawiają dzieła sztuki.
Różni ludzie, różne światy i nieoczekiwany zwrot akcji, który ich wszystkich połączy.
Czy uda się rozwiązać sprawę seryjnego mordercy? Co się wydarzy w życiu bohaterów? Jak ich światy się skrzyżują?
Zaczynam czytać książkę i myślę "Serio? Kolejny psychopata? TYLKO.NIE.TO."
Ale czytam dalej i moje oczy wyglądają jak 5złoty.
Seryjny morderca jest strasznie chory i to psychicznie chory. Jego sposób, styl zabijania nie jest z pewnością normalny, a nawet jest obrzydliwy, chociaż na swój sposób artystyczny.
Ale to dobrze, a nawet bardzo dobrze, ponieważ dzięki niemu w książce rośnie napięcie, cos się dzieje, a czytelnik jest zainteresowany.
Fabuła książki jest dość oryginalna. Świetnie się bawiłam, dość płynnie się ją czytało, jednak momentami było monotonnie. Zbyt dużo opisów, mało dialogów.
I nie chodzi mi o opisy śledztwa, co to, to nie. One akurat w całości mnie pochłonęły. Ale czasami autorka skupiała się na drobnostkach, które mnie męczyły.
Jednak jest wielki plus w tej książce, do ostatniego momentu nie wiemy, kto kryje się za postacią seryjnego mordercy.
Mimo podejrzeń, byłam bardzo zaskoczona, autorka świetnie wszystko połączyła i stopniowo budowała napięcie.
Nie podobało mi się, że w książce opisywano życie tak wielu bohaterów. Zdarzało się, że się gubiłam i nie wiedziałam o kim czytam. Doprowadzało mnie to do szewskiej pasji.
Uważam, że lepiej by się ją czytało w narracji trzecioosobowej, ponieważ tutaj jest i pierwszo i trzecioosobowa.
"Oddech śmierci" to pierwszy kryminał w moim życiu. Spodobał mi się, mimo tego, że nie jest to jakaś wybitna lektura. Takie zwykłe, ciekawe, przyjemne czytadło na wieczór, które daję możliwość poczucia się jak artysta, biznesmen oraz śledczy. Z całą pewnością mogę stwierdzić, ze jest idealny dla początkujących i zachęca do zagłębienia się i sięgnięcie po inne książki z tego gatunku.
Ocena:7,5/10
Recenzja Izy
Recenzja Izy
Oddech śmierci to debiut polskiej autorki Joanny Bagrij. Książka to kryminał.
Wiadomo, że debiuty bywają różne. Z kryminałami to jeszcze trudniejsza sprawa, bo nie wystarczy napisać tego, co krąży po głowie, ale również dobrze to przemyśleć, zaplanować i poprowadzić. Często zdarza mi się czytać debiuty, które są przewidywalne.
Kryminał to książka, która nie może być przewidywalna.
Więc jak to było?
Fabuła książki jest bardzo ciekawa. Joanna Bagrij rozbija wszystko na kawałeczki, a nam, czytelnikom każe to poskładać. No i składamy. Nie wiadomo kiedy, bo książkę czyta się niesamowicie szybko.
Kryminał to nie jest mój ulubiony gatunek, a dotychczas doczynienia miała jedynie z prawdziwymi kolosami gatunku, jak Child, Slaughter, Lackberg, Link, Coben, Christie, Gerritsen. No i zaczęłam sobie czytać "Oddech śmierci", debiut polskiej autorki (Polskie kryminały są u mnie na naprawdę niskiej pozycji. Niestety, nawet tak bardzo zachwalanej Bondy nie przetrawiłam). Na samym początku trudno było mi się w całą historię wgryźć. Bardzo denerwowali mnie bohaterowie. Nie mogłam skupić się na czytaniu i wciągnąć w historię. Czasem tak bywa.
Później dopiero wszystko zaczęło się rozkręcać. Pojawiają się krwawe i brutalne opisy miejsc zbrodni, które są mocną i słabą stroną książki. Nie umniejsza to jednak tego, że autorka wspaniale potrafi wczuć się w historię i swoją książkę napisała tak, żeby czytelnika opętać. Dla porównania: "Sprawę Niny Frank" odłożyłam po 32 stronach. "Oddechu śmierci" nie odłożyłam dopóki nie skończyłam czytać.

Było ich dużo.
I byli bardzo różni.
Natłok bohaterów jacy pojawiają się w książce może przytłaczać. Z jednej strony jest to dość nowatorskie, a z drugiej opisy bohaterów wydają się dość powierzchowne, a czytelnik nie może tak naprawdę ich poznać.
Na OGROMNE wyróżnienie zasługuje to, jak napisani zostali wszyscy specjaliści: lekarze, pracownicylaboratorium... Nie mam co do tego najmniejszych zarzutów. bardzo realne postacie, bardzo dobrze wykonana praca pani Bagrij.
To, co przeszkadzało mi w książce to kiepsko wyjaśnione umiejscowienie zdarzeń. Czytając byłam tak zdezorientowana, czasem po prostu się gubiłam. Później jednak można było się odnaleźć i czytać dalej z przyjemnością.
"Oddech śmierci" ma swoje wady i zalety. Przede wszystkim jednak jest wspaniałą, wciągającą książką, na której nie zawiedzie się żaden fan kryminału. Do tego (to mój osobisty plus) zaciera niemiłe wrażenie jakie miałam po ostatnim polskim debiucie, jaki przeczytałam. Warto jednak wierzyć w młodych, polskich autorów.
O, i jeszcze ciekawostka! Na którymś blogu przeczytałam o tym, że pani Joanna Bagrij to autorka zagraniczna. O, nie, kochani! Jak możecie przeczytać w naszych recenzjach to POLSKA autorka. Nie oddawajmy jej tak łatwo!
Ocena: 9/10

Liczba stron: 360
Data premiery: 15.07.2016
Za książkę dziękujemy Wydawnictwo Czarna Kawa.
Pisały dla was Natalia i Iza.
Chętnie zapoznam się z książką bo uwielbiam kryminały :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie po nią sięgnij. Jeśli uwielbiasz kryminały, to ci się spodoba :D
UsuńKurcze, psychopatyczny morderca... Mogłoby mi się spodobać :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Katia z zaczytana-i.blogspot.com
Widać co kręci dobre dziewczyny :D
UsuńPsychopatyczny morderca mnie przeraża :(
OdpowiedzUsuńSpokojnie, nie jest taki zły ;D
UsuńTakie kryminały to ja bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńI koniecznie po ten sięgnij!
UsuńCzytałam tę książkę i mnie również przerażała ilość bohaterów, ponieważ nie można ich dobrze poznać :)
OdpowiedzUsuńOj tak, natłok bohaterów jest strasznie, niemniej jednak czytało się bardzo przyjemnie.
UsuńHej! Nominowałam cię do LBA, ale oczywiście nie zmuszam do odpowiadania na pytania :D Więcej informacji na moim blogu http://moonybookishcorner.blogspot.com/2016/09/liebster-blog-award.html#more :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za nominację!
UsuńLubię takie budowanie stopniowe napięcia, chętnie po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńGorąco polecamy!
UsuńPrzygodę z kryminałami dopiero zaczynam i na pewno jak tylko skończę czytać wszystkie książki Remigiusza Mroza, to sięgnę po "Oddech Śmierci". A co mi tam! Trzeba poznawać polską twórczość :D
OdpowiedzUsuńJa również zaczynam i zaczęłam od Oddechu, a później mam w planach Mroza.
UsuńCzyżbyśmy myślały tak samo? :D
Child <3 Tak, zgadzam się, że to prawdziwy kolos gatunku <3
OdpowiedzUsuńA przechodząc do książki recenzowanej - psychopata? A ja tam ich uwielbiam w książkach, z nimi są najlepsze krwawe kryminały :D Zdecydowanie się skuszę :)
A więc koniecznie po nią sięgaj :D
UsuńArtystyczny sposób zabijania mnie zaintrygował :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://justboooks.blogspot.com/
Myślę, że się odnajdziesz w książce ;)
UsuńLubię taką literaturę, więc chętnie przeczytam tę książkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! http://literacki-wszechswiat.blogspot.com/
Myślę, że się nie zawiedziesz ;)
UsuńZapowiada się świetnie. Zapisuje tytuł :)
OdpowiedzUsuńMamy nadzieję, że Ci się spodoba
Usuńwiem ze az trzy osoby w rodzinie przeczytalyby te ksiazke z radoscia :D pzodrawiam! :)
OdpowiedzUsuńA więc zrób im prezent :D
UsuńOo! Jakiś kryminał. W końcu coś innego :) Na pewno po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://czarodziejka-ksiazek.blogspot.com
Taaak, w końcu wzięłyśmy się za kryminały :D
UsuńLubię kryminały dlatego bardzo prawdopodobne, że po książkę wcześniej czy później sięgnę, tym bardziej, że oceny i recenzje całkiem zachęcające :)
OdpowiedzUsuńNie masz na co czekać, koniecznie po nią sięgnij!
UsuńJa też nie czytam wielu kryminałów, ale na to mogłabym się skusić faktem, iż, tak jak piszecie, znajdzie się kilka ciekawych postaci. Chociaż ja też z kolei nie lubię ich natłoku, zwłaszcza, jeśli polubię jedną konkretną. Wtedy wszyscy inni wydają mi się zbędni. Racja, promujmy naszych młodych, polskich pisarzy i nie pozbawiajmy ich polskich korzeni tylko dlatego, że mieszkają za granicą :) W naszym kraju jest wielu zdolnych ludzi, trzeba im tylko dać szansę.
OdpowiedzUsuńHmm... Myślę, że mamy podobny gust książkowy.
UsuńSpróbuj z nią swoich sił.
Co nasze polskie, to siłą nie oddamy :D
Mamy mnóstwo cudownych autorów, tylko nikt ich nie docenia.
Nie jestem pewna ale wydaje mi się że już kiedyś czytałam tą książkę nie mogę sie wypowiedzieć bo nie pamiętam :D ale chętnie sięgnę jeszcze raz bo opis mimo że znajomy to zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńBlog o książkach-nowy post
Książka została wydana niedawno, a więc z pewnością byś ją pamiętała ;)
UsuńPewnie coś podobnego czytałaś.
Te dejo mi blog de poesia por si quieres criticar gracias.
OdpowiedzUsuńMe gusta mucho el tuyo.
http://anna-historias.blogspot.com.es.