„Kot Prot” to
kolejna przezabawna historyjka napisana i zilustrowana przez mistrza
amerykańskiej literatury dziecięcej – Dr. Seussa. Na język polski przetłumaczył ją wybitny
poeta – Stanisław Barańczak, a wydawnictwo Media Rodzina wydało ją w pięknej,
twardej oprawie.
Słynny Kot
Prot postanowił wparować bez zaproszenia do domu nudzących się dzieciaków. Na
zewnątrz padało, więc nie mogły wyjść się pobawić, toteż znany psotnik
postanowił urozmaicić im dzień. Stanowczo sprzeciwiła się temu złota rybka,
która znała jego szalony charakter. Niestety ten nie posłuchał jej, w wyniku
czego mieszkanie dzieciaków zamieniło się w istne pobojowisko.
„Tajną
wiedzę wyłożę, znaną mi jedynemu! Czyż wasza mama może mieć coś przeciwko temu?”
„Kot Prot”
jest bardzo zabawną historyjką, która z pewnością rozbawi zarówno dzieci jak i
ich rodziców. Napisana została w formie wierszowanej, dzięki czemu czyta się ją
szybko i lekko. Co prawda moim zdaniem rymy zawarte w książeczce dużo lepiej
brzmią w oryginalnej wersji, jednak także po polsku bawią młodego czytelnika.
Słownictwo użyte w książce jest dość proste, jednak co jakiś czas występowały
słowa, które pewnie nawet niektórych dorosłych wprawiłyby w konsternację.
Raczej nie sądzę, by pięciolatek znał znaczenie wyrazu „stentorowy”, na
szczęście jest bardzo mało takich trudnych słów.
Historyjka
jest także pięknie zilustrowana. W zasadzie tekst i obrazki tworzą jedną,
doskonałą całość. Bez tych drugich trudno byłoby wyobrazić sobie wszystko, co
działo się w książeczce. Na dodatek są one momentami komiczne, dzięki czemu
współgrają z całą resztą. Jedyne do czego mogę się przyczepić, jeśli chodzi o
ilustracje to fakt, że złota rybka jest różowa!
Wspomniałam
wyżej, że w oryginalnej, czyli anglojęzycznej, wersji historia brzmi dużo
lepiej. Jeżeli chcielibyście sprawdzić prawdziwość moich słów, macie ku temu
okazję, bowiem na końcu książki został umieszczony tekst w języku angielskim.
Jest to świetny pomysł, który pozwoli starszym dzieciom podszkolić się w tym
kierunku.
„Co zrobię? Powiem prawdę? Tak, zgoda,
To najprostsza
metoda,
Ale
Co się
zdarzyło,
PROSTE
Wcale nie
było!
Właśnie gdy
zdradzę mamie
Prawdę –
powie, że kłamię!”
Książeczka może
być dobrym sposobem na zabicie nudy i rozweselenie dzieciaków. Mimo że „Kot
Prot” nie jest niezbędną pozycją na dziecięcej półce, to z całą pewnością mogę
go polecić rodzicom, którzy szukają czegoś lekkiego i prostego.
OCENA: 6/10
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Media Rodzina!
Sara Chrzanowska
Znałam to wyłącznie jako "Cat in the hat" - i nawet nie wiedziałam, że ma polską wersję. Lekkie czytadło dla dzieci, ale tak jak piszesz, żadna lektura obowiązkowa. Ja nie przepadalam :)
OdpowiedzUsuńA dla mnie ta książka jest przyszłą inspiracją do pracy z dziećmi :D
OdpowiedzUsuń