Ponoć kiedy Dav Pilkey chodził do
szkoły, ciągle miewał problemy z powodu swoich wiecznych figli oraz kawałów.
Był też znany również z rysowania głupich komiksów. Już w drugiej klasie powołał do życia
okrytego wielką sławą (lub niesławą) bohatera wszechczasów – Kapitana Majtasa!
Jeden z nauczycieli powiedział mu wtedy: „Lepiej się popraw, młody człowieku,
bo inaczej będziesz do końca życia wymyślać te głupie komiksy. Na szczęście Dav
go nie posłuchał!
Profesor Pofajdanek był wynalazcą takich
rzeczy jak Świnka Małości 2000 czy też Gąska Wielkości 4000. Jednak nikt w
świecie nauki nie traktował go poważnie, a wszystko przez jego nazwisko.
Koledzy po fachu naśmiewali się z niego, doprowadzając go do załamania. Jednak
pewnego dnia znalazł w gazecie notkę o tym, że pewna szkoła poszukuje
nauczyciela geografii. Profesor zobaczył w tym swoją szansę – w końcu dzieci są
miłe i kochane, nie będą naśmiewa się z niego jak dorośli, prawda? Niestety,
nawet wśród małolatów nie znalazł spokoju a jedynie drwiny. Postanowił się więc
zemścić i to jak!
„Kapitan Majtas. Przerażający Plan
Profesora Pofajdanka” to już czwarty tom o tym niezwykłym superbohaterze
autorstwa Dava Pilkeya. Na okładce reklamują go takie hasła jak: „Akcja jak
burza w klozecie”, „Śmiechy chichy” czy „Beznadziejny wątek romansowy”. Tak,
dobrze czytacie! Oprócz tego, czego dostarczyły nam poprzednie części, czyli
dużej dozy dobrego humoru oraz absurdalnych zdarzeń, mamy tu coś jeszcze! Pojawia
się „wątek romansowy”! Czy rzeczywiście jest beznadziejny? Myślę, że dla nas
tak, jednak dla dzieci może wcale taki nie być, dlatego o opinię powinniśmy
zapytać właśnie je!
Ponownie pojawia się tutaj technika
dennej animacji, czyli ruchome obrazki umieszczone w książce. Dzięki szybkiemu
przewracaniu oznaczonych stron, uzyskujemy wrażenie ruchu. To wspaniały
dodatek, który na pewno spodoba się Waszym pociechom. Bo jakie dziecko nie lubi
takich oryginalnych gadżetów?
Prócz ruchomych obrazków mamy też inne,
zwyczajne, które doskonale uzupełniają treść książeczki. Dzięki nim dzieciakom
łatwiej będzie nadążyć nad szybką akcją oraz wyobrazić sobie wydarzenia opisane
w historii. Natomiast duża i przejrzysta czcionka jest idealna do nauki
czytania. Styl autora jest bardzo lekki i zabawny, toteż młody czytelnik nie
powinien mieć problemu z przebrnięciem przez lekturę.
Czwarta wielka powieść Dava Pilkeya to z
pewnością pozycja, którą w pełni docenić mogą tylko najmłodsi. To do nich jest
kierowana i szczerze mówiąc, moim zdaniem jest dla nich idealna. Dlatego
serdecznie polecam wszystkim rodzicom sprezentowanie jej swoim pociechom!
OCENA 9/10
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Jaguar!
Sara Chrzanowska
0 komentarze:
Publikowanie komentarza