![]() |
[źródło] |
Los
tworzy dziwne scenariusze. Nie zawsze sprawiedliwe, ale ponoć nic nie dzieje
się bez przyczyny, prawda? Stajemy na pewnej ścieżce, chcąc nie chcąc, by
doprowadzić coś do końca. Nawet jeżeli nie do końca wiemy właściwie co. Nikt
tego nie wie i jedynie od nas zależy, jak to wszystko będzie przebiegać.
Mam
wrażenie, że to właśnie o tym w pewnym sensie opowiada "Mucha" Jacka
Skowrońskiego. Znajdujesz się zdecydowanie w złym miejscu i złym czasie.
Widzisz coś, czego widzieć nigdy nie powinieneś. Jak sobie z tym radzisz?
Historia
stawia nas w położeniu właściwie zwykłego faceta. Apoloniusz jest agentem
ubezpieczeniowym i staje u drzwi posiadłości jednej ze swoich klientek. W
głowie odtwarza wszystkie możliwe scenariusze rozmowy, którą za chwilę będzie
musiał przeprowadzić, by uzyskać z niej jak najwięcej profitów. Klientka
okazuje się zabójczo piękną kobietą o dość lekkich obyczajach. Okazuje się
także kobietą znanego w przestępczym półświatku szefa pewnej organizacji
przestępczej. Jak główny bohater staje się tego świadomy? Widzi jedną z
popularnych w tym świecie egzekucji przedstawiciela konkurencyjnego gangu.
Rozpoczyna
się nieustająca niepewność o życie nie tylko własne, ale także żony i córki.
Bycie niewygodnym świadkiem morderstwa staje się utrapieniem dla Apoloniusza,
jednocześnie rzucając cień na całą jego dotychczasową egzystencję. No bo jak
bronić się przed kimś o takiej sile przebicia? Mucha i jego ludzie stają się
niemal cieniem bohatera. Jednakże świadomość tego, co zrobił i co miał zamiar
zrobić przestępca również daje motywację do działania. A walka z kimś takim
wymaga wyjątkowego podejścia.
Jak
nisko spadniesz i jednocześnie jak wysoko się wzniesiesz, żeby uchronić tych,
których kochasz przed niechybną groźbą tragicznej śmierci?
"Z niejaką niechęcią zacząłem przyswajać tekst, którego problematyka, w sposób tak niespodziewany i fatalny, zdemolowała moje poukładane i jakby nudnawe ostatnio życie. Nudnawe... nie, raczej cudownie proste i wspaniale przewidywalne."
"Mucha"
to powieść sensacyjna, która trzyma w napięciu od początku do samego końca. Rozwija
się w bardzo nieoczekiwanym kierunku, ale to dobrze! Działania głównego
bohatera są pełne sprytu i niemal genialne do wykonania dla zwykłego człowieka,
a jednocześnie pełnie niepewności. I właśnie tutaj kryje się jeden z
mocniejszych elementów tej historii, czyli główny bohater. Apoloniusz to zwykły
człowiek, autor ukazuje to nam wiele razy. Ma swoje problemy, nie zawsze jest
idealny. Ba! Facet ma sporo za uszami, szczególnie jeżeli chodzi o jego życie
osobiste. Jednakże ma dobre serce, chce dobrze. Ma wiele wątpliwości,
początkowo nie wie jak działać, by potem być nie do końca pewnym, czy obrał
właściwą ścieżkę. Nieustannie się bał, jednocześnie jednak odkrywał w sobie
nieznane dotąd pokłady strategii. Dopuszcza się wielu działań, którymi nie do
końca mógłby się pochwalić, jednak liczy się efekt. Czy przeciętny człowiek
jest w stanie pokonać kogoś takiego, jak Mucha?
"Czy w grze, której stawką jest ludzkie życie, można wygrać, nie używając ostatecznego argumentu - pistoletu, bomby czy choćby noża?"
![]() |
[źródło] |
Czyta
się wybitnie szybko. Akcja leci na łeb na szyję, ani razu nie odczuwałam
żadnych dłużyzn. Ciągle coś się dzieje, odkrywamy kolejne elementy układanki.
Znajdą się także plot-twisty, które szczerze zaskakują i sprawiają, że historia
jeszcze bardziej nabiera tempa, jednocześnie podążając w trochę innym,
nieoczekiwanym kierunku. I, powiem szczerze, da się przewidzieć zakończenie.
Ale o wiele bardziej zaskakującym jest to, jak do niego dojdzie. Tego w życiu
bym się nie spodziewała.
Kawał
porządnej, sensacyjnej i pełnej niezapomnianych wrażeń literatury. Nie dla
wszystkich, przyznaję, ale dla wielbicieli ryzyka i nietuzinkowych pomysłów.
Serdecznie polecam!
Ocena: 8/10
PREMIERA DRUGIEGO WYDANIA JUŻ 15 WRZEŚNIA!
PATRONAT MEDIALNY BOOKPARADISE.PL
Za możliwość przeczytania książki oraz objęcia jej patronatem medialnym bardzo dziękuję wydawnictwu Oficynka.
~Monika Majorke
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz