![]() |
Źródło |
Czytając tę pozycję, trudno jest nie zauważyć ile miłości, szacunku, a także fascynacji odczuwała sama autorka do obiektu swoich badań oraz własnych wspomnień - polskiego niedźwiadka Wojtka, który do Monte Cassino przybył z dalekiego Iranu.
Historia wzrusza, ale także wywołuje śmiech i ogólnie pojętą radość. Zwierzę stanowiło dla żołnierzy swego rodzaju rozrywkę w tych trudnych czasach. Nikt się nad nim nie znęcał, do niczego go nie zmuszano, wszystko co robił, czynił z własnej nieprzymuszonej woli. Czuł się zwyczajnie człowiekiem i starał się go naśladować. Uwielbiał zażywać długie kąpiele i raczej byłby skłonny zrobić wszystko za odrobinę przysmaków. W ten sposób np. polscy żołnierze przekonywali niedźwiadka, że czas już zakończyć kąpiel w morzu i wyjść na suchy ląd. Wiele anegdot z udziałem tego psotnego zwierzęcia przeszło do historii i do dziś są mile i z uśmiechem wspominane. Dzięki obecności futrzanego przyjaciela mogli oni chociaż na chwilę zapomnieć o strasznych czasach, w jakich przyszło im żyć.
"Mojego dziadka łączyły z niedźwiedziem więzy dość osobliwej przyjaźni. Obaj wprawdzie mieli słabość do papierosów, jednak w tym miejscu rozchodziły się ścieżki ich upodobań. Dziadek był zagorzałym abstynentem, podczas gdy Wojtek za butelkę piwa sprzedałby swą duszę diabłu."
![]() |
Niedźwiedzie zapasy |
"Wyjaśniłam Alanowi, że cała legenda Wojtka opiera się na jego zdolności do zachowania spokoju oraz niemal ludzkiej umiejętności zrozumienia sytuacji. Opowieści jego opiekunów mogły mieć wprawdzie niewiele wspólnego z rzeczywistością, jednak cierpliwość i dobre maniery Wojtka świadczyły wyraźnie, że podczas pobytu w obozie Winfield, cieszył się dużą swobodą."
![]() |
Karmienie Wojtka |
Podsumowując, historia tutaj przedstawiona jest naprawdę poruszająca, wywołuje w czytelniku wiele skrajnych emocji i po raz kolejny zaczynamy się zastanawiać, że jednak nasze czasy są lepsze niż czasy wojenne, kiedy to nie było nawet pewnym, czy dożyje się do wieczora. Książka napisana jest w lekkim stylu, co powoduje, że ciężko się od niej oderwać. A czytanie o psotach małego, a potem już dorosłego Wojtka wywołują głośny śmiech. Pozycja ta nie jest tylko dla miłośników historii, ale także dla osób, które zwyczajnie lubią poczytać o więzi jaka rodzi się pomiędzy zwierzęciem a człowiekiem i o tym do jakich poświęceń dla siebie nawzajem obie strony są skłonne.
Ocena: 9/10
Za możliwość przeczytania dziękuję bardzo Wydawnictwu Replika.
~ Paulina Korek
Z ogromną przyjemnością przeczytam tę książkę przy najbliższej okazji. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto ją przeczytać. Jest pełna nadziei i radości, ale także smutku i wzruszenia. Czyta się ją jednym tchem ;)
Usuń