Złe i brzydkie okładki? Temat bardzo znany! A jednak ciągle pojawiają się kolejne "perełki". Jesteście ciekawi co tym razem wybrałam? Zapraszam!

Co o nich sądzicie? Kupilibyście lub sięgnęlibyście po książki z takimi okładkami?
Natalia Zaczkiewicz
Sięgnęłabym, gdyby zainteresował mnie opis, bo wiadomo, że okładka to nie wszystko. Jednak niektóre to faktycznie koszmarki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
houseofreaders.blogspot.com
A skąd w tym zestawieniu Roger Zelazny? ;) Autora uwielbiam, okładka tego wydania faktycznie koszmarna, ale polski to on jest nieszczególnie ;)
OdpowiedzUsuńAleż się uśmiałam! :D Niektóre z nich to prawdziwe potworki!
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o "Pokolenie Ikea", jej treść jest jeszcze gorsza od okładki i serdecznie odradzam sięganie po ten gniot.
Pozdrawiam!
Zapraszam na konkurs, w którym do wygrania egzemplarz książki pt. “Angielka”!
Okładka to coś, co czasami mnie zniechęca, dlatego jest duża szansa, że ominęłabym większość z nich :)
OdpowiedzUsuńW ogóle nie zwróciłabym na nie uwagi. Dla mnie okładka to podstawa.
OdpowiedzUsuńhttp://justboooks.blogspot.com/
Ojej naprawdę niektóre okładki są wręcz paskudne :-( Szkoda, bo być może treść książki jest niezwykle wartościowa, ale wiele osób nawet po nią nie sięgnie :(
OdpowiedzUsuńBola mnie oczy jak na to patrze...
OdpowiedzUsuńTrzeba wziąć pod uwagę, że duża część z tych książek to chyba "self-published", więc autor robił, co mógł, a że nie mógł wiele... Dlatego tutaj bym się nie czepiała ich aż tak bardzo... No, pomijając te książki od "Novae Res", oni zawsze jakiegoś potworka wypuszczą :D
OdpowiedzUsuń