![]() |
Źródło |
Główna bohaterka nazywa się Alexis Shaw, jej serce właśnie rozpada się na milion kawałków, bowiem w niedługim czasie utraciła ona dwie bardzo bliskie sobie, osoby - matkę oraz nianię. Ich śmierć wywołuje w dziewczynie wiele emocji, w których przeważa smutek, a także złość, za to, że właśnie one odeszły. Lexy kontaktuje się z prawnikiem i dzięki jego pomocy, otrzymuje plik dokumentów. Są to listy oraz pojedyncze kartki z pamiętnika. Są one już dość stare i obnażają wiele tajemnic dwóch bliskich kobiet, które najchętniej ukryłyby je jak najgłębiej swoich dusz i nikomu ich nie zdradzały. Czytając zdanie po zdaniu, Alexis przenosi się do wielu miejsc z czasów przeszłości. Ma okazję poznać miejsce, w którym to wszystko się zaczęło. Udaje się w myślach do rozpalonej gorącym słońcem Malawi w Afryce.
"Wyglądało na to, że znaleźli się na bezpiecznym gruncie; zanim dojechali do szpitala, Lexy zdążyła dowiedzieć się, że Robert wynajmował pokój u Ursuli, kiedy studiował w Edynburgu a później nadal odwiedzał ją raz lub dwa razy do roku, jeśli zdołał."
![]() |
Źródło |
"Wyszła za nim ze stołówki bocznymi drzwiami prowadzącymi wprost na duży trawnik, pomimo upału równie nienaganny, co wszystkie mu podobne w Blantyre, poprzecinany siatką wydeptanych ścieżek i obrzeżony krzewami uginającymi się od pomarańczowych i żółtych bugenwilli i innych kwiatów, których nie znała, lecz które Robert potrafił nazwać."Powieść ta ukazuje, że w życiu nie ma ideałów. Ktoś, kto wydaje nam się prawdomówny aż do bólu, także skrywa gdzieś głęboko mroczne tajemnice. Lexi z pozoru wydaje się być niewinna i sympatyczna, lecz nawet taka słodka postać, ukrywa mroczne sekrety. Jej podróż do Afryki jest pełna niezdecydowania oraz spontaniczności. To swego rodzaju strach, przed tym, co może tam zastać. Jednak, kiedy już podejmie drastyczne kroki, potrafi rzucić się w wir wydarzeń, zwyczajnie poddać się im.
"Listy z przeszłości" to naprawdę świetna książka. Trzyma w napięciu do ostatnich stron, czytelnik aż do końcowych słów odczuwa niepewność względem tego, jak cała ta historia się zakończy. Powieść utrzymana jest w lekkim stylu, który sprawia, że jeszcze trudniej się od niego oderwać. A co ważniejsze, pozycja ta zmusza czytelnika do głębszych refleksji, ciężko jest zapomnieć o tej książce, już po lekturze.
Ocena: 8/10
Za możliwość przeczytania dziękuję bardzo Wydawnictwu Kobiecemu.
~ Paulina Korek
Uwielbiam książki skłaniające do refleksji, zawsze zapadają mi w pamięć i dlatego je cenię :)
OdpowiedzUsuńOj tak, a potem trudno jest o nich zapomnieć :)
Usuń