![]() |
[źródło] |
Zdrowie to coś, co najczęściej sobie życzymy podczas
wszelkich uroczystości. Każdy wie, że trzeba o nie dbać, że jest kruche i bez
niego nic nie daje szczęścia. Coraz częściej zwracamy uwagę na to, w jaki
sposób żyjemy, z wiekiem odczuwamy coraz więcej dolegliwości. Nic więc
dziwnego, że szukamy sposobu na długą młodość i właśnie zdrowie. W końcu –
zdrowym ciele zdrowy duch! Tak więc
podejmujemy wyzwania zdrowotne, staramy się znaleźć wygodny i dobry sposób na
to, aby pokonać choroby, które atakują nasze ciała. Według badań praktycznie
55% wpływu na nasze życie mają nasze przyzwyczajenia, nawyki i ogólnie nazywany
„styl życia”. Co to oznacza? Że naprawdę wiele jest w naszych rękach.
Z takim nastawieniem wita nas Sophie Manolas, dietetyczka, która
chce podzielić się z nami swoją wiedzą i doświadczeniem kulinarnym.
„Dobra dieta to
podstawa doskonałego zdrowia. Regularne spożywanie różnorodnych, pełnych
składników odżywczych posiłków to najlepsze, co możesz zrobić, żeby uniknąć
groźnych chorób, a przy tym wyglądać świetnie i tak samo czuć się przez całe
życie. No i te niesamowite smaki!”
Po krótkim słowie wstępu, gdzie poznajemy trochę bliżej tę
sympatyczną autorkę witają nas piękne kompozycje zdjęć warzyw i owoców, które
zawsze rozmiękczają moje serce. Dietetyczka prezentuje 8 kategorii
żywieniowych: Zielone warzywa liściaste, rodzinę kapustowatych, warzywa
korzeniowe, warzywa strączkowe, inne warzywa , orzechy i nasiona, owoce i zioła
i przyprawy.
Każda kategoria rozpoczyna się ogólnym słowem wstępu, po
czym przechodząc dalej poznajemy konkretnych przedstawicieli. I tu mamy już
dokładny opis zalet danych produktów, gdzie autorka wspomina znaczenie
pożywienia z poziomu enzymatycznego, co dobrego wnosi taki produkt do diety,
kiedy warto go spożywać, jakie ma właściwości dla naszego organizmu (lub choć
próbuje je przybliżyć, gdyż nie raz jest ich niezliczona ilość), gdy się
pojawią to również zaznacza kiedy trzeba unikać takiego produktu czy też
połączenia i na końcu dołącza przepis, w jaki sposób można wykorzystać dane
warzywo, owoc czy też nasiona.
![]() |
[źródło] |
Duży entuzjazm i chęć trafienia do czytelnika autorki przy
opisach skraca dystans, który pojawia się przy naukowych pojęciach prowitamin,
witamin, enzymów, mikro- i makroelementów oraz sprawia, że całość wydaje się takie
… banalnie proste. Z jednej strony to urok czarującej dietetyczki, a z drugiej
miałam wrażenie, jakbym ją widziała, jakby opowiadała o tych warzywach i
owocach.
„Truskawki to małe i
słodkie bomby smaku o działaniu antyoksydacyjnym. Smakują jak lato, tęcza i
szczęście razem wzięte.”
Chwilami to aż widziałam
oczyma wyobraźni takie rozradowane dzieciątko albo kobietę cieszącą się
wręcz w histeryczny sposób i przeżywające każdą kropelkę smaku w pełni słowa
tego znaczeniu. Po jakimś czasie taki entuzjazm zaczął być dla mnie męczący,
lecz może dla kogo innego będzie to droga prosto do serca.
[źródło] |
Dania prezentowane w tej książce są ciekawe i oryginalne,
ale mocno kładą nacisk na dietę wegańską, wegetariańską czy też dania
bezglutenowe. I choć znalazło się kilka dań z mięsem to jednak stanowią one
małą ilość. Również gotując razem z Sophie przygotuj się na używanie mąk
bezglutenowych, jakiś wymyślnych daktyli czy też oleju kokosowego, bo tego
pełno w przepisach. Kilka przepisów na pewno spróbuję, lecz po dłuższym czasie
ilość składników i ich skomplikowane przepisy sprawiały, że z mniejszym
entuzjazmem podchodziłam do kolejnych propozycji. Jedynie mogę pochwalić za
ciekawe desery w wersji fit, te na pewno wypróbuję.
Jeśli chcesz kupić tę książkę, by faktycznie znaleźć sposób
na leczenie się jedzeniem to ostrzegam – ta książka nie daje wprost receptur co
zrobić, aby wyleczyć się z jakiejś jednostki chorobowej. Natomiast jest tam
pełno ciekawostek z wiedzy dietetycznej dotyczącej konkretnie przedstawionych
składników kuchni naszej autorki. I warto zapoznać się z tym, bo rozszerza to
naszą świadomość, jakie cuda trzymamy w swoich domach.
Moja ocena 6/10
Dziękuję wydawnictwu Buchmann za możliwość zapoznania się z
egzemplarzem.
Emilia Pieńko
0 komentarze:
Publikowanie komentarza