![]() |
[źródło] |
Codziennie
na swojej drodze spotykamy tysiące ludzi, z czego większości nie
poświęcamy nawet chwili uwagi. Pani ekspedientka w sklepie,
listonosz, kierowca komunikacji miejskiej czy współpracownicy z
pracy, z którymi nie łączą nas bliższe więzi. Te osoby to
jedynie twarze w naszym zabieganym, skierowanym na konsumpcjonizm
życiu. Nie zdajemy sobie jednak sprawy, że jedna z tych osób może
okazać się psychopatycznym i bezwzględnym mordercą, a my
niewłaściwym spojrzeniem czy zbyt szerokim uśmiechem możemy
trafić na jego listę śmierci.
Rhiannon
to młoda kobieta z pozoru wiodąca szczęśliwe i dostatnie życie.
Ma stałą pracę jako asystentka redaktora w miejscowym dzienniku,
zakochanego w niej po uszy narzeczonego Craiga, ciągle obsypującego
ją prezentami oraz grupkę przyjaciółek, z którymi może
podzielić się najgłębszymi sekretami. Jednak jak się okazuje
życie Rhiannon to gra pozorów. Kobieta nienawidzi swojej pracy i
wszystkich współpracowników, przyjaciółki doprowadzają ją do
szewskiej pasji ciągłymi opowieściami o dzieciach, macicach i
planowanych ślubach, a narzeczony niezbyt owocnie ukrywa swój
romans, ze znacznie młodszą i ładniejsza koleżanką z pracy.
Jest jednak coś, co sprawia, że kobieta chociaż na chwile zapomina
o troskach i upokorzeniach dnia codziennego – zabijanie ludzi.
Każdego wieczoru, Rhiannon przygotowuje listę osób zasługujących
na śmierć. I jeżeli myślisz drogi czytelniku, że jesteś
bezpieczny to grubo się mylisz. Na liście Rhiannon może znaleźć
się każdy, począwszy od nieszkodliwego pijaczka spod monopolowego,
poprzez ekspedientów w Lidlu obijających jabłka, po matki które
ciągle wstawiają zdjęcia swoich pociech na portale
społecznościowe. Jak na razie Rhiannon ogranicza się do mordowanie
śmieci ludzkich, czyli gwałcicieli i pedofilii, jednak z czasem
pragnienie śmierci staje się coraz silniejsze, a w
niebezpieczeństwie znajdą się wszyscy, którzy wejdą jej w drogę.
"Powinnam opatentować ten pomysł... Pedol: Zabij pedofila dziś, a spokojny sen masz gwarantowany. Oferta ważna tylko do wyczerpania zapasów. Niedostępne w żadnej aptece."
Złotko
C. J. Skuse to z pewnością powieść, którą zapamiętam na długo.
Pełna czarnego humoru, zabawna opowieść o bezwzględnej
morderczyni wywoływała we mnie wiele skrajnych emocji, począwszy
od łez rozbawienia, na zgorszeniu i niesmaku kończąc. Właściwie
do tej pory, nie jestem w stanie jednoznacznie ocenić tej powieści.
Jedno jest pewne, Rhiannon to nieodzowna córka Dextera Morgana.
W
pierwotnym zamierzeniu Złotko miało łączyć nieporadność
życiową Bridget Jones z morderczymi zapędami Dextera Morgana. I
faktycznie Rhainnon to kobieta, której rzadko co wychodzi. Jej
debiutancka powieść jest co i rusz odrzucana przez wydawnictwa,
narzeczony ja zdradza, a w współpracownicy z gazety jej po prostu
nie szanują. Jednak Rhiannon daleko do słodkiej Bridget. To chora,
bezduszna psychopatka, bez krzty empatii mordującą ludzi dla
przyjemności. Co prawda jej kodeks obejmuje uśmiercanie tylko
pedofilii i gwałcicieli, jednak czasami zdarza się jej odejść od
tej reguły. I chociaż jej stosunek do zwyrodnialców w pełni
popieram i byłabym skłonna przymknąć na to oko, to torturowanie
niewinnych osób raczej nie przypadło mi do gustu. Właściwie w
jednej chwili uśmiechałam się pod nosem, by zaraz krzywić się z
niesmakiem. Złotko to zdecydowanie powieść dla czytelników
z dystansem, którą należy czytać z przymrużeniem oka.
Wydarzenia, jak i same postacie są często świadomie
przerysowywane, a drastyczne momenty utrzymywane w konwencji czarnego
humoru.
Jest
jednak jedna rzecz, która ogromnie mnie razi, a mianowicie
skopiowanie kilka wątków kalka w kalkę z serialu Dexter. Prawdę
mówiąc, to właśnie określenie Rhainnon jako córki mojego
ulubionego psychopaty, sprawiło że tak chętnie sięgnęłam po tą
pozycję. Jednak nie sądziłam, że autorka aż tak zasugeruje się
owym serialem, a podobieństwa między tymi dwoma postaciami będą
aż tak dostane. Tragiczne i brutalne zdarzenie z przeszłości,
które sprawiło że Rhiannon jest tym kim jest oraz opieka ojca nad
psychopatyczną córką to wątki, które już były. Ogromnie
żałuję, że autorka nie pokusiła się o wymyślenie jakiegoś
bardziej oryginalnego pomysły na wytłumaczenie morderczych zapędów
Rhiannon. Te podobieństwa wywołują pewien niedosyt, który rzutuje
na ocenę końcową powieści.
![]() |
[źródło] |
"Chyba własnie to podoba mi się w śmierci najbardziej - absolutne posłuszeństwo. Zabijasz coś, a coś umiera. Zadajesz pytanie nożem, a adresat niezawodnie odpowiada. Żadnych wymówek, drugich szans ani zwrotów kosztów. Robi to, co mu każesz. I to jest piękne."
Złotko
C. J Skuse to przepełniona czarnym humorem, brutalna opowieść
o pewnej niepozornej kobiecie, której ulubionym hobby jest
mordowanie ludzi. Jest to historia, która równie często wywołuje
uśmiech, jak i niesmak czy zgorszenie. Z pewnością jest to książka
do której trzeba podejść z dużym dystansem, wówczas Złotko
może okazać się niezobowiązującą lekturą na jeden z
nadchodzących jesiennych wieczorów.
Ocena 6/10
Za powieść serdecznie dziękuję wydawnictwu Burda książki.
Anna Pawłowska
Fabuła trochę wbiła mnie w fotel, okładka absolutnie nie przygotowuje na takie wrażenia :D Widziałam tą książkę wcześniej, al byłam przekonana że to jakaś luźna obyczajówka, ale cóż... nie.
OdpowiedzUsuńbooklicity.blogspot.com
Mam książkę od dłuższego czasu, ale jakoś mnie do niej nie ciągnie.;)
OdpowiedzUsuń