![]() |
[źródło] |
Seria
o Króliku Franku to nowość
od wydawnictwa Wilga. Głównym
bohaterem książeczek
jest przedszkolak, królik Franek. Mieszka razem z rodzicami i
starszą siostrą.
Sporą część
dnia spędza na zabawie w
przedszkolu i to głównie
tam osadzona jest fabuła
opowiadania. Pewnego dnia do grupy przedszkolnej króliczka trafia
nowa koleżanka, kotka
Pusia. Pusia wydaje się
być bardzo sympatyczna,
jednakże ma pewien
defekt: jej ogon jest bardzo krótki. Ta mała
wada wywołuje we Franku
emocje i doprowadza do pewnego niemiłego
wydarzenia...
Jak
można się
domyślić,
tematem tego opowiadania jest tolerancja na innych z powodu ich
wyglądu. Z
psychologicznego punktu widzenia Pusia jest normalną
kotką i niczego jej nie
brakuje. Ona sama dopóki nie trafiła
do grupy przedszkolnej króliczka nie miała
żadnych nieprzyjemności
związanych ze swoim
ogonkiem. Opowiadanie skupia się
na emocjach głównego
bohatera, jego lękach i
wskazaniu źródeł
tych uczuć oraz na drugim
wydarzeniu, w którym Franek sam doświadczył
ostracyzmu.
Warto
zaznaczyć, że
reakcje nauczycielki i mamy na naganne zachowanie króliczka są
zaznaczone symbolicznie, nie ma tam długich
wywodów. Myślę,
że była
to przemyślana taktyka ze
strony autorki, gdyż na
końcu książeczki
umieszczono pytania, które mają
stanowić temat rozmowy
pomiędzy małym
czytelnikiem, a jego rodzicem.
Fabuła
i pytania zostały
skonsultowane z psychologiem i myślę,
że to widać.
Główny bohater zostaje
postawiony w dwóch sytuacjach, które pozwalają
mu odczuć,
z jednej strony jak to jest być
niechętnie
nastawionym do innej osoby, a z drugiej jak to jest być
innym. Dodatkowo
pytania są tak ułożone,
aby rozmowa pomiędzy
czytelnikami była
prowadzona w różnym
kierunku.
Analizując
książkę
pod kątem grafiki to jest
ona przedstawiona w jasnych, pastelowych barwach i ogólne wrażenia
są raczej dobre. Dla mnie
jest zbyt uroczo, ale dzieciom to na pewno się
spodoba.
Wady?
Książeczka
została zbyt ciasno
złożona.
Aby otworzyć ją
pod kątem 180 stopni
trzeba naruszyć jej
strukturę i obawiam się,
że
może
to mieć
wpływ
na trwałość
książki. Nie spodobało
mi się również
zachowanie mamy króliczka, która nie panuje nad własnymi
emocjami. Mam tu na myśli
sytuację, w którym
wzburzona zachowaniem swego syna matka puszcza się
szybkim marszem, a jej dziecko ledwo za nią
nadąża. Rozumiem, że
była smutna, zawiedziona,
a nawet rozzłoszczona,
ale jej dziecko mogło
odebrać jej zachowanie
jako komunikat: „nie chcę
cię”.
Książka
jest skierowana do przedszkolaków. Ciut młodsze
dzieci mogą nie zrozumieć
zachowania Franka wobec koleżanki.
Gdy tłumaczyłam
mojej córce ten wątek,
otworzyła szeroko oczy i
powiedziała: „Ale Pusia
ma miły uśmiech
i jest piękną
koleżanką!”.
Możliwe więc,
że trzylatek nie zauważy,
że kotka miała
mały defekt i nie
zrozumie zachowania jej kolegi.
Podsumowując,
opowiadanie „Królik Franek i problem krótkiego ogonka” ma sporo
zalet, a i wady, które jednak są
na tyle drobne, że nie
powinny zaważyć
znacząco na odbiorze
lektury.
Ocena
7/10
Anna
Mackiewicz
Wesołego Alleluja!
OdpowiedzUsuńDzięki! Wzajemnie :).
Usuń