![]() |
źródło |
Komiksy paragrafowe są
doskonałym połączeniem gry i książki, gdzie to my zostajemy głównym bohaterem całej
historii i od nas wiele zależy, jak potoczą się nasze losy. W ofercie z
Foxgames mamy już kilka bardzo ciekawych propozycji, dedykowanych na różne
kategorie wiekowe (chociaż pierwsze cztery propozycje były niesprecyzowane):
- Rycerze – dla
młodszych i starszych graczy,
- Wilkołak – dla
młodszych i starszych graczy,
- Cztery śledztwa Sherlocka
Holmes’a – dla młodszych i starszych graczy,
- Łzy Bogini Nuwy – dla
młodszych i starszych graczy,
- Technomagowie 10+,
- Piraci 8+,
- Zombie 10+,
- Mystery 8+.
Z całej kolekcji
posiadamy niestety na razie tylko dwie pozycje, mianowicie Rycerzy oraz
ostatnio również Mystery. Nie będę ukrywać, że bardzo marzą się mojemu synowi
również pozostałe publikacje, w szczególności Zombie. Ja z kolei chciałabym
koniecznie przejść przez cztery śledztwa Sherlocka razem z Watsonem oraz
zajrzeć o czym będą Technomagowie (mogę zdradzić, że niebawem pojawi się na
blogu recenzja tych ostatnich wspomnianych, napisana przez Anię).
Dzisiaj przedstawię Wam
Mystery, komiks w którym: Uwaga, uwaga! Wspaniałe wieści: każdy może zostać
superbohaterem w Legionie Walecznych! Zainteresowani? No to zapraszam dalej.
Legion Walecznych liczy
sobie sześciu superbohaterów, którzy walczą ze złem w Chicago. Zaczynamy
przygodę w momencie uzyskania od nich wiadomości, w której informują o
rekrutacji w swe szeregi. Kolejny smaczek: w tym komiksie są umieszczone kody
QR, które skanując za pomocą odpowiedniej aplikacji ujawniają przed nami różne
fajne informacje, chociażby wspomniany tekst zaproszenia od Mystery. Posiadanie
aplikacji nie zmienia scenariusza gry, nie ułatwia jej, ani nie umniejsza w
żadnym stopniu przyjemności z gry. Na końcu recenzji pokażę Wam z jakiego
programu ja korzystałam i jak to działa. Przyznam jednak, że ciekawość mega
zżerała i po prostu musiałam skanować wszystko. Tylko w jednej kwestii kod mi
się przydał, by uważniej przyjrzeć się danemu kadrowi i dzięki temu wypatrzyłam chyba najbardziej
zakamuflowany numerek w grze. Bystrzaki bez tej wskazówki na pewno sobie
poradzą. Niezwykłe mamy czasy, nic tylko czekać na książkowe hologramy.
Na początku książki
znajdziemy małe wprowadzenie do zaistniałej sytuacji, a mianowicie informują
nas o wzrastającej przestępczości i potrzebie zwerbowania kolejnych
superbohaterów do Legionu Walecznych. Aby mieć szansę się do nich przyłączyć
musimy podczas różnych akcji uzyskać minimum 100 pkt Wielkiej Klasy (WK),
dzięki czemu uzyskamy stopień superbohatera poziomu 1 i pieczę nad naszym
szkoleniem przejmie ShadowDark. Istnieją trzy poziomy i każdy ma swój próg WK,
który raz uzyskany jest przyznany do końca gry. Z każdym poziomem wiążą się
nowe możliwości, lecz również zatrzaskują się pewne drzwi bezpowrotnie. O
przejściu na kolejny poziom decydujemy jednak sami, nie musimy przerywać
historii w połowie z tego powodu, aczkolwiek możemy.


Czy jest jeszcze coś,
co mi się nie podobało? Muszę napisać, że tak. Słabe rozróżnienie (a może
raczej wytłumaczenie) kolorystyczne przy numerkach przypisanych do danego poziomu,
które mocno mnie zmyliło i źle zabrałam się za zabawę. Już wyjaśniam. Największy
problem sprawił mi dostęp do lokalizacji na poziomie 2, czyli czerwone numery i
odbiło mi się to właśnie czkawką na poziomie 1. Otóż od razu zaklasyfikowałam
do niedostępnych dla siebie na danym etapie kilka lokalizacji, które były
niezbędne do przejścia całej historii (z pierwszego poziomu) przez numerki w
odcieniu czerwieni na czerwonych obiektach! Ciągle miałam w pamięci, że wchodzę
tylko na niebieskie i czarne. Jak się okazało po bardzo długim i nieprzyjemnym
już graniu, nie były to „czerwone numery” mimo swego czerwonego koloru – żenujące,
naprawdę (na koniec w sumie nie wiedziałam, czy ze mną jest tak źle, czy z grą).
Później dopatrzyłam się zasady, że numerki dostępu są zwykle na tle innego
koloru, czyli się nie wtapiają oraz występują w niebieskich dymkach. Żeby
uniknąć moich dylematów zachęcam do sprawdzania wszelkich lokalizacji, bo jak
się okazało, zanim coś konkretnego w nich zobaczymy, to idziemy do kadru, który
informuje nas dla jakiego poziomu przeznaczone jest wejście. Na ogólnikowej
mapie Chicago naturalnie od razu wiadomo, gdzie możemy się udać.
Na ostatnich stronach
znajdziemy supertabelę, po której wypełnieniu i obliczeniu wszystkich punktów
dowiemy się, jaki czeka nas koniec. Przyznam, że moje pozytywne zakończenie
drugiej przygody dało mi średni wynik, więc jak najbardziej zagram jeszcze raz,
by uzyskać maksymalną ilość punktów, chociaż te szalone czasem możliwości tak
kuszą, że pewnie ciężko będzie nie stracić sporej ilości WK. ;)
Podsumowując, bawiłam
się bardzo dobrze, akcja jest wartka, sytuacje często komiczne, a każdy wybór
daje nam lekki dreszczyk niepewności, co też się teraz stanie. Nie ukrywam, że
czasem żałowałam swego wyboru i skończyłam za pierwszym razem niekoniecznie
tam, gdzie superbohater by chciał kiedykolwiek skończyć. Niektóre sytuacje stawały
się niekorzystne przez brak odpowiednio rozdysponowanych punktów mocy, a inne
dawały mnóstwo frajdy i WK. Komiksy paragrafowe nadają się świetnie na prezent
dla dzieci w wieku szkolnym (ale na pewno nie poniżej 8 roku życia, ponieważ są
zombie, walki z porządnym przyłożeniem etc. Kategoria wiekowa jest tu doskonale
dobrana) do samodzielnego czytania, jak i z rodzicami. Czasem przydałaby się
pomoc w zagadkach, a może niektórym też w podliczaniu ostatecznym punktów, by
przeczytać swoje zakończenie przygody. Zapewniam, że zagrają dzieci nie raz, bo
pozostałe wybory w różnych sytuacjach ogromnie kuszą.
Aplikacja do czytania kodów
QR.
Używam Lightning QR i
doskonale czyta mi wszelkie kody, jeszcze się nie zawiodłam. Działa bardzo intuicyjnie,
zwyczajnie celujemy na kod, który zostaje migiem zeskanowany i pojawia się nam możliwość otworzenia linku.
Klikamy otwórz i przechodzimy od razu do wybranej strony z wiadomością. Poniżej
pokazuję przykład.
Ocena: 8/10
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu FoxGames
Ula Wasilewska
Pani Urszulko, wspaniała recenzja, no i jaka zacna długość!
OdpowiedzUsuńPani Julio, jakże miło mi czytać taki komentarz. Dziękuję i zapraszam na kolejne recenzje-tasiemce.
UsuńPięknie dziękuję za zaproszenie, oczywiście wpadnę! Przesyłam serdeczne pozdrowienia Pani Urszulko!
UsuńPani Julio, z niecierpliwością wyglądam kolejnych okazji do przemiłej konwersacji. Również pozdrawiam serdecznie!
UsuńOjej, super wygląda ten komiks, muszę poszukać :)
OdpowiedzUsuńPolecam zapoznać się ofertą, komiksy są naprawdę ciekawe. :)
UsuńOj, oj - po tak wspaniałej i wyczerpującej recenzji nie pozostaje nic innego jak tylko kupić i przeczytać . Super napisana recenzja - pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za bardzo miłe słowa.
UsuńPozdrawiam ciepło. :)
Raczej nie przepadam za komiksami :-)
OdpowiedzUsuńNie da się lubić wszystkiego, jednak dla dzieci warto pokazywać wszelkie formy czytelnicze. :) Osobiście bardzo lubię komiksy, czy też mangi, ale rozumiem, że nie do wszystkich trafia taka forma.
UsuńPozdrawiam.