
Film opowiada historię dwunastu amerykańskich żołnierzy, którzy wyruszają do Afganistanu ze specjalną misją. Ich zadaniem jest nawiązanie współpracy z generałem Dostumem, sojusznikiem z północy, który ma im pomóc podczas walki z talibami. Żołnierze z Ameryki mają bardzo trudne zadanie, bowiem dzieli ich z nowymi sojusznikami kulturowa bariera, różnie w sposobie walki, a Afganistan jest dla nich czymś nowym, miejscem, w którym ich techniki walki nie do końca się sprawdzają.
Produkcja jest bardzo ciekawa i od samego początku trzyma w napięciu. Już na starcie dowiadujemy się, iż walka będzie nierówna i tak naprawdę myślimy sobie "Kurczę, wróg ma o wiele większe oddziały i jak dwunastu żołnierzy ma wygrać?". Kluczem do sukcesu, dzięki któremu żołnierze mieli dostać wsparcie talibów, była broń amerykańska, a mianowicie bomby. Z dobrą taktyką szanse na wygraną wzrastały, chociaż nadal możliwość zwycięstwa tak naprawdę była cudem.
Wydarzenia przedstawione w filmie zdecydowanie zaskakują. Nie brakuje tutaj momentów napięcia oraz zwrotów akcji. Od początku aż do końca siedziałam zafascynowana filmem i oglądałam mocno w niego wciągnięta.
Bardzo spodobała się mi gra aktorska, która nie była sztuczna i mnóstwo emocji, które wypływały z bohaterów. Piękne jest poświęcenie żołnierzy dla ojczyzny. Dwunastu mężczyzn, którzy mają swoje rodziny, ale wybierają walkę w słusznej sprawie, chociaż wiedzą, że ich szanse są niewielkie.
W filmie nie brakuje efektów specjalnych, jest bardzo dużo wybuchów. W produkcję włożono wiele zaangażowania, mamy czołgi, mnóstwo broni, wszystko powoduje, iż czujemy się, jakbyśmy byli na prawdziwej wojnie. I chociaż trochę mało realistyczne wydaje się, iż dwunastu żołnierzy i talibowie na koniach mogą pokonać dobrze uzbrojonego wroga, który ma nawet czołgi, to jednak historia jest dowodem na to, że cuda się zdarzają i dobra taktyka jest kluczem do sukcesu.
Film zdecydowanie jest ciekawą ekranizacją, dobrą rozrywką na wieczór. W produkcji nie brakuje żołnierskiego humoru pozwalającego widzowi się pośmiać. Przedstawione walki, poświęcenie i efekty specjalne potrafią zaskoczyć. Według mnie dla fanów dramatów wojennych film jest jak najbardziej godny polecenia. Ja podczas oglądania dobrze się bawiłam i nie żałuję, że sięgnęłam po ekranizację.
Ocena: 8/10
Za możliwość obejrzenia dziękuję bardzo Monolith Films.
Natalia Zaczkiewicz
Zawsze stroniłam od tego gatunku, ale tym razem robię wyjątek... Chris Hemsworth jest tym wyjątkiem :D
OdpowiedzUsuń