
Odniosłam wrażenie, że to nie jest ten film, który widziałam w zwiastunie, poważnie. Trailer zapowiadał ekscytującą ekranizację, w której nie brakuje napięcia. I jak zwykle wszystko zostało dobitnie zepsute.
Przede wszystkim całość sknociła gra aktorska, która była naprawdę słaba i sztuczna. Od patrzenia na aktorów, którzy tak kiepsko grali i nie wyrażali emocji, miałam ochotę wydrapać sobie oczy. Film to nie las, w którym stoi drewno. Drewnianym bohaterom stanowczo mówię "NIE!".
Fabuła jest katastrofą po prostu. Pomysł był świetny, naprawdę, ale wykonanie prosi o siarczyste bluzgi. Scenarzysta totalnie zepsuł film nieumiejętnym prowadzeniem wątków oraz prostolinijnym ich przedstawieniem. Jeśli zaczynała się fajna akcja, to zaraz szybko się kończyła poprzez zamordowanie danego bohatera. A szkoda, bo gdyby uczestnicy "Escape room'u" byli nieco bardziej gnębieni, a śmierć nie przychodziłaby tak szybko, to byłoby znacznie ciekawiej. Ewidentnie zawinił tutaj słabo rozbudowany scenariusz.
Emocji w tym filmie nie ma, większe mam podczas zbierania grzybów w lesie. "Escape room" ma być czymś zaskakującym, a rozwiązywanie zagadek ma przychodzić z trudnością, a tutaj wszystkie zagadki jeden lider rozwiązywał szybko niczym geniusz.
Zakończenie również pozostawia wiele do życzenia. Liczyłam na coś lepszego, a tutaj zabawiono się w nieudaną próbę wprowadzenia "drugiego dna". W zasadzie to do tej pory nie rozumiem w jakim celu grupa przyjaciół została wysłana do pokoju zagadek. To zagadka, której do tej pory nie rozwiązałam.
A zaliczenie filmu do "horroru" jest dla mnie po prostu komedią życia i nieporozumieniem. Ten film ma z horrorem tyle wspólnego, co słoń z wiewiórką. Zanudził mnie mocno i jedyny dreszczyk emocji miałam wtedy, gdy laptop prawie mi spadł w momencie, gdy przysypiałam.
Ocena: 2/10
Za możliwość obejrzenia filmu bardzo dziękuję Monolith Films.
Natalia Zaczkiewicz
Oglądałam jakiś czas temu zwiastun i mnie film zaciekawił, ale teraz wątpię, abym go obejrzała :)
OdpowiedzUsuń