Wyobrażacie sobie, że pewnego
dnia wyjeżdżacie, zmieniacie miejsce zamieszkania i trafiacie do miasteczka,
które od samego początku wzbudza w was niepokój? Niezbyt fajne uczucie. A co
jeśli okazuje się, że musicie nosić dziwne okulary, aby nie stracić wzroku? To
byłoby już naprawdę podejrzane, ale pewnie nie mielibyśmy nic do gadania. Jednak
chyba nikt nie lubi być kontrolowanym przez innych, poddawanym ich woli czy
zmuszanym do zapominania o przeszłości oraz ludziach, których się kocha. Jednak
szybki rozwój technologii nie zawsze będzie naszym sprzymierzeńcem i znajdą się
ludzie, którzy będą wykorzystywać swoją rozległą wiedzą w złych celach.
Violet nie chciała przeprowadzać
się do Perfect, gdzie wszystko musi być idealne i zgodne z zasadami. Nie
chciała być perfekcyjną dziewczynką, nosić okularów, dzięki którym nie ślepła i
przede wszystkim – kto potrafi być cały czas grzeczny? Violet odkrywa, że
Perfect jest miasteczkiem, które kryje wiele tajemnic i czuje, że dzieje się w
nim coś naprawdę dziwnego. Pewnego dnia jej tata nie wraca do domu i znika na
dobre. Gdy dziewczynka poznaje Boya, uświadamia sobie, że jej ojciec został
porwany i tylko ona może go uratować. Czy Violet podoła zadaniu? Czy uda się
jej odnaleźć tatę oraz odkryć wszystkie tajemnice Perfect?
,, - Może najpierw
wypunktujemy wszystkie problemy – powiedział Boy. – I w ten sposób łatwiej nam
będzie ułożyć plan, jak je wszystkie rozwiązać.
- Uważaj. Brzmisz,
jakbyś był inteligentny – zażartowała Violet.- Podoba mi się twoje
podejście, jest takie matematyczne – powiedział William i potargał mu włosy. –
Może i będzie z ciebie naukowiec.”
Już na samym początku zostałam
pozytywnie zaskoczona, ponieważ książka rozpoczyna się od mapy, na której
znajdziemy wszystkie najważniejsze miejsca
Perfect. Wszystkie są wymieniane w książce, więc taki dodatek na pewno
wzmacnia naszą orientację w terenie i pobudza wyobraźnie. Pomaga też
uporządkować sobie informacje i lepiej zrozumieć trasę wycieczek naszych
głównych bohaterów.
Tajemniczość jest z pewnością
drugim imieniem tej powieści. Od pierwszych stron wiedziałam, że autorka nie
daje czytelnikom taryfy ulgowej – chociaż jej grupa docelowa to dzieci w wieku
dziewięciu lat i więcej. Fabuła nie jest oczywiście zbyt skomplikowana, z
wieloma bohaterami, wątkami i wydarzeniami. Jednak na pewno nie można
powiedzieć, że jest przewidywalna, bo nawet ja zostałam zaintrygowana i
wciągnęłam się w tę książkę bardziej niż się spodziewałam.
Całość jest naprawdę świetnie
napisana i absolutnie nie mam się do czego przyczepić. Autorka nie poszła na
łatwiznę i nie wymyśliła powieści opartej na dialogach oraz szczątkowych
opisach postaci czy emocji. Stworzyła rozwiniętą narrację, pełną plastycznych
akapitów, które pobudzają wyobraźnie, pozwalają wczuć się w fabułę i przeżywać
wszystkie przygody razem z bohaterami.
,, - I stwórzmy razem
nową przyszłość, gdzie ludzie będą cenieni nie tylko za to, co mają ze sobą
wspólnego, ale i za to, co ich różni. Zbudujemy razem społeczeństwo, które
szanuje różne poglądy, jest otwarte na dyskusję i ceni każdego obywatela
takiego, jakim jest. Nie jesteśmy perfekcyjni, ale w tym właśnie nasze piękno i
siła. – William uśmiechnął się i pociągnął za złoty sznur.”
Początkowo byłam trochę
sceptycznie nastawiona do samego pomysłu. Wydawał mi się lekko dziwny i raczej
niedopasowany do grupy docelowej. Jednak później doszłam do wniosku, że
przecież tak młode osoby uwielbiają zagłębiać się w fantastyce i wyimaginowanym
świecie. Całość ma również wymiar dydaktyczny, bo jednak między wersami da się
wyczytać kilka faktów o przyjaźni, wsparciu, tym jak ważna jest rodzina i walka
o siebie.
Przygody, które przeżywa Violet
oraz Boy, są naprawdę fascynujące i na pewno zachwycą nie jednego młodego czytelnika.
Chociaż odniosłam wrażenie, że niektóre momenty są trochę zbyt ostre,
przesadzone i mogłoby się bez nich obejść. Jednak wiem, że teraz dzieci
oglądają gorsze rzeczy i nic raczej ich nie zaskoczy w tej książce, nawet
kwiaty z gałkami ocznymi. Pewnie nawet przypadnie im do gustu taka wizja i sami
zaczną bawić się w małych naukowców. Kto wie, może coś nawet wyhodują?
Sami główni bohaterowie są
również bardzo pozytywnymi osobami i z całą pewnością mogą stanowić przykład
dla czytelników. Wszyscy są waleczni, nie siedzą za założonymi rękami, gdy
widzą, że innym dzieje się krzywda. Jednak mają też w sobie naprawdę dużo
niewinności, jak to na dzieci przystało.
,,Miasteczko Perfect” jest na
pewno lekturą godną polecenia. Ciekawa oraz urozmaicona akcja stanowi jej
największą zaletę, ale też styl pisania autorki sprawia, że całość czyta się z
przyjemnością i można wczuć się w opowiadaną historię oraz przeżywać wszystkie
przygody wraz z bohaterami. Mi, osobie dorosłej, naprawdę się podobała i
zostałam wciągnięta w wir opisywanych wydarzeń.
Ocena: 9/10
Za możliwość
przeczytania dziękuję Wydawnictwu Zielona Sowa
Patrycja Bomba
0 komentarze:
Publikowanie komentarza