Wojna była wielką tragedią dla
naszego państwa, ale także dla wszystkich ludzi, którzy ciągle musieli patrzyć
na śmierć innych, czasem nawet swoich bliskich. Gdy byłam młodsza i oglądałam
filmy lub seriale związane z tą tematyką, zawsze byłam zachwycona tym, że
Polacy mieli swoje Państwo Podziemne, które między innymi wydawało wyroki na
wrogów ojczyzny, chociażby tych współpracujących z gestapo czy później z SB. Jednak
podczas wojny ludzie przekraczają własne granice, zaciera się różnica między
dobrem a złem i walczą po prostu o przetrwanie.
Wojna się oficjalnie zakończyła,
Niemcy przegrały, a do Polski wchodzą Rosjanie, którzy są komunistami. Armia
Krajowa zostaje rozwiązana, a dwaj bracia będący partyzantami, mają do podjęcia
bardzo trudną decyzję. Muszą zdecydować, czy zaakceptować nowe porządki i
obecność naszych sąsiadów ze wschodu w Polsce, czy pozostać w lesie i prowadzić
dalsze walki, z góry skazane na niepowodzenie. Wszystko się komplikuje, gdy
bracią zostają rozdzieleni, muszą walczyć o przetrwanie, a nie jest to proste,
ponieważ nikomu nie można było w pełni ufać.
,,Jest tylko jedna racja i choćby cały świat stanął naprzeciw, on
dobrze zna zasady tej gry: jedna kula, jeden wróg, a ostatni nabój dla siebie
samego.”
Sam pomysł ma potencjał, jest
interesujący i naprawdę można było go lepiej rozwinąć. Pokazanie świata po
wojnie i to okiem partyzantów, jest czymś, o czym jeszcze nie czytałam. Nie
ukrywam, że jednak to ,,leśne życie” jest kwestią, o której wiem zdecydowani
najmniej, bo większość produkcji skupia się na samej wojnie i heroicznej walce
o odzyskanie wolności. Tutaj autor też pokazał dość chłodną reakcję ludzi na zakończenie
wojny, bo niby był to powód do szczęścia, ale większość osób miała świadomość,
że Polska trafiła w ręce kolejnego tyrana, jakim była Rosja i komunizm.
Książka dość ciekawie pokazuje życie
partyzantów po wojnie. To był dla nich trudny okres i też widać to właśnie w tej
powieści. Autor pokazuje z jakimi problemami się zmierzają, jakie emocje nimi
targają i jak trudne decyzje muszą podejmować. Są tak naprawdę sami, otacza ich
las, wrogowie i ciągłe wątpliwości. Uważam, że o uczuciach w tej powieści
znajdziemy całkiem wiele akapitów. Pozwalały nam one poczuć się na miejscu tych
ludzi, współczuć im i poznać historię z przeszłości. Owszem, zdaję sobie
sprawę, że fabuła jest zmyślona, nie oparta na żadnych konkretnych faktach i
bohaterowie nie są postaciami historycznymi. Jednak nie wątpię, że wiele osób
podczas wojny doświadczyło podobnych problemów.
,,To właśnie Ojczyzna pozwala pielęgnować nasze rodzime tradycje,
kulturę i spuściznę naszych ojców. Internacjonalizm, którym komuniści chcą
zarazić nasze społeczeństwo, jest zwykłym mirażem, w który zresztą sami nie
wierzą.”
Akcja toczy się bardzo szybko i
właściwie to trudno mi nazywać ,,Śmierć wrogom ojczyzny” książką. Dla mnie to
jest po prostu opowiadanie, bo całość ma około stu dwudziestu stron i na
dodatek mamy jeszcze dużą czcionkę. Cóż… Większość wątków została potraktowana
marginalnie, nie zostały rozwinięte i dokładnie opisane. Co kilka stron dzieje
się co innego i zawsze czułam pewien niedosyt, bo miałam ochotę poczytać więcej
o niektórych kwestiach, trochę lepiej poznać bohaterów i ich historię, ale
niestety autor skupił się tylko i wyłącznie na teraźniejszości. Nie oznacza to
jedna, że jestem całkiem niezadowolona i rozczarowana, bo sama koncepcja
przypadła mi do gustu.
Całość odrobinę przypominała mi
jeden z sezonów ,,Czasu honoru”, gdzie właśnie została pokazana działalność partyzantów
po zakończeniu wojny. Tam to wyglądało trochę inaczej, ale jednak pewne wątki
się pokrywały, był dość podobne.
,,Wiedział dobrze, jakie są zasady: zdrada karana jest śmiercią, ale
jego serce nie mogło się z tym pogodzić. Nadal kochał swoją narzeczoną i
bardziej widział w niej dziewczynkę, którą chciał się zaopiekować, niż
zdrajczynię, którą należy zabić.”
Sama historia jest największą
zaletą tej książki, bo zdaję sobie sprawę, że podczas wojny, w różnych
okolicznościach, zostało rozdzielonych wiele rodzin. Autor pokazał trochę
emocji, które wyglądały autentycznie.
Zakończenie jest jednocześnie
smutne, ale też bardzo pouczające. W tej książce znajdziemy wiele wątków
związanych z honorem i patriotyzmem, ale także dokonywaniem trudnych wyborów. Bohaterowie
byli kilka razy postawieni pod ścianą i musieli decydować, co będzie dla nich
najlepsze. Jednak na wojnie wszystko wygląda inaczej i to opowiadanie pokazuje,
jak trudno było ludziom żyć, mieć zasady i przestrzegać swojego własnego
kodeksu.
Książka ,,Śmierć wrogom ojczyzny”
jest warta polecenia, bo podejmuje ciekawy temat, ale nie opracowuje go w
wyczerpujący sposób. Szkoda, że autor jednak nie poświęcił trochę więcej czasu
na rozwinięcie wątków, napisanie większej ilości opisów czy wyjaśnienia przeszłości
bohaterów. Myślę, że to opowiadanie potrzebuje jeszcze dopracowania, aby stało
się pełnowartościową książką.
Ocena: 5/10
Za możliwość
przeczytania dziękuję Wydawnictwu Novae Res
Patrycja Bomba
0 komentarze:
Publikowanie komentarza