Myślę, że gdyby przeszukać internet,
każdy znalazłby kilka interesujących i mrożących krew w żyłach, niewyjaśnionych
spraw, które przez długi czas zajmowały czołowe miejsca w gazetach czy na
językach ludzi. Im bardziej zagadkowa zbrodnia, tym lepiej. Długo może być
pożywieniem dla mediów, ale też stanowić pretekst do plotek z sąsiadami. Jednak
po pewnym czasie emocje opadają, a sprawa nadal czeka na wyjaśnienie, ale
często śledztwo zamiera w martwym punkcie. Pozostaje nam wtedy tylko wyobrażać
sobie, jaki mógłby być jej finał.
Grupa dziewczyn mieszkających w
prestiżowej pensji pani Appleyard udaje się na piknik niedaleko Wiszącej Skały.
W podróży towarzyszy im również kilka nauczycielek. Wszystkie dziewczyny są
podekscytowane i cieszą się z chwil spędzonych na łonie natury. Kilka starszych
uczennic udaje się na spacer po okolicy, której są niesamowicie ciekawe. Jednak
na miejsce pikniku wraca tylko jedna z nich, przerażona i nie potrafiąca
wyjaśnić, gdzie podziały się jej towarzyszki. Ginie również jedna z
nauczycielek. Czy miejscowej policji uda się uratować młode kobiety?
,,- Ale proszę pani! Musi mnie pani wysłuchać! Nie chce pani wiedzieć,
jaki jest mój pogląd na tę całą sprawę? Szereg ludzi… - Sam nie wiedział, jak
znalazł się za drzwiami gabinetu. Drżąc z tłumionego gniewu, stał samotny i bez
kapelusza z hallu. Cierpiąc z powodu przerwanego potoku wymowy i urażony w
swojej dumie, musiał czekać na mahoniowym krześle z wysokim oparciem, obmyślając,
jak bez utraty twarzy odzyskać pozostawiony w gabinecie kapelusz.”
Pod opisem fabuły została
zamieszczona informacja, że na podstawie książki powstał jakiś czas temu film,
a w tym roku kilkuodcinkowy serial z aktorką mającą swoją rolę w Grze o Tron.
Nie przepadam za nią, ale jednak jestem ciekawa jak będzie ta fabuła wyglądać
na dużym ekranie, więc myślę, że niedługo zapoznam się z którąś ekranizacją.
Na pierwszej stronie znajdziemy
spis wszystkich osób występujących w książce. Jest to dużym ułatwieniem, bo
taka ściąga przyda się na samym początku, gdy większość bohaterów pojawia się
właściwie już na wstępie. Wkradło się trochę zamieszania i wtedy dobrze było
wrócić do tej pierwszej strony.
Książka już od pierwszych stron
jest niesamowicie klimatyczna i trochę przypomniała mi lata, gdy uwielbiałam
zaczytywać się w ,,Anię z Zielonego Wzgórza”. Cała akcja ,,Pikniku pod Wiszącą
Skałą” toczy się w 1900 roku, więc nie znajdziemy tam żadnych nowoczesnych
technologii czy kobiet rzucających mięsem na każdym kroku. Odnalazłam się
opisywanym świecie i naprawdę przyjemnie było mi czytać coś całkowicie innego
niż zawsze.
Książka opowiada o odległych
czasach i też została napisana jakiś czas temu, więc styl pisania autorki znacznie
odbiega od tego, do czego przyzwyczaili nas współcześni autorzy. Nie jest on
jakiś toporny, niezrozumiały czy sprawiający duże problemy, ale nie ukrywam, że
początkowo trudniej było mi to czytać. Jednak dość szybko przyzwyczaiłam się do
tego języka i wczułam w historię.
,,Później nic więcej nie mówiliśmy, póki nie dojechaliśmy do zakrętu
drogi, skąd widać Wiszącą Skałę, jak wznosi się nad drzewami w dali. Pokazałem ją
pani Appleyard, a ona burknęła coś, że Wisząca Skała narobiła mnóstwa kłopotów
mnóstwu ludzi od dnia pikniku. Wyciągnęła nade mną ramię, pogroziła pięścią
skale. Mam nadzieję, że już nigdy nie będę musiał oglądać takiego wyrazu na
czyjejś twarzy.”
Fabuła jest tajemnicza. Od samego
początku dzieje się coś ciekawego i systematycznie dostajemy dawkę nowej akcji,
która tylko coraz bardziej wzbudza naszą ciekawość. Historia jest dość prosta,
mało rozwinięta i nie ma w niej wielu wątków, ale jednak nie czuć nudy i całość
czyta się z wypiekami na twarzy.
Historia ta jest w jakimś stopniu
oparta na faktach, ponieważ kiedyś tam naprawdę odbył się piknik dziewcząt z
prywatnej szkoły i kilka z nich zaginęło. Jednak w jakim stopniu autorka
odwzorowała rzeczywistość? Tego już nie możemy wiedzieć, ale sądzę, że główny
sens zachowała. Kilka razy nawet pojawiają się fragmenty z przesłuchań
policyjnych, które są podobno autentyczne.
Bohaterowie są dość do siebie
podobni, a jedyna różnica między nimi, to ilość posiadanego majątku czy
prestiżu. Trochę mi to przeszkadzało, ale później po prostu skupiłam się na
tych najważniejszych osobach, a resztę zostawiłam daleko w tyle. Podobał mi się
też subtelny wątek miłosny, który nieco ubarwił dość mroczną i tajemniczą
fabułę.
Myślę, że ,,Piknik pod Wiszącą
Skałą” to nie lektura dla każdego, ale z pewnością spodoba się osobom, które
lubią klimatyczne powieści, pozbawione współczesnego wulgaryzmu i
schematyczności. Akcja jest urozmaicona, ale autorka poświęca dużo czasu na
opisy i dokładne relacjonowanie wydarzeń, a bohaterowie wydają się identyczni.
Zakończenie jednak pozostawia nam duże pole do popisu naszej wyobraźni i bardzo
mi się spodobało.
Ocena: 8/10
Za możliwość
przeczytania dziękuję Wydawnictwu Replika
Patrycja Bomba
Trochę przypomina mi to "Na pokuszenie", które niedawno czytałam i które mnie średnio przekonało do siebie, więc nie wiem, czy się skuszę :)
OdpowiedzUsuń