![]() |
[źródło] |
Lato w
pełni. Część z nas już wyjechała na wakacje, inni dopiero
wyjadą, a jeszcze inni tylko pomarzą o podróżach. Gdziekolwiek
jesteś zachęcam do zagrania w planszówkę lub chociaż karciankę,
gdyż to ciekawa rozrywka dla młodszych i starszych. Dziś
przedstawię grę „Na wsi”, która idealnie wpasowuje się w letni
klimat.
SPECYFIKACJA
PRODUKTU:
Ilość
graczy: 2-4
Czas
gry: 15-30 minut
Wiek
graczy: 3+
PUDEŁKO
ZAWIERA:
- dwustronną planszę;
- 31 okrągłych żetonów;
- 25 kadratowych żetonów;
- tarcza losująca ze strzałką;
- 4 pionki-traktorki;
- 4 podstawki pod pionki;
- instrukcja.
Gracze
mogą bawić się w trzech wariantach. Pierwszy „Uprawa roli”
polega na hodowaniu roślin. Uczestnicy zabawy dysponują planszą z
kwadratowymi polami, na których będą siać i sadzić cebulę,
buraki itd. Następnie za pomocą konewek podlewają je i muszą mieć
trochę szczęścia przy kręceniu kołem, aby uniknąć szkodników
i mieć słoneczną pogodę.
Następna
wariant pod tytułem „Gospodarstwo” jest mini grą strategiczną.
Ponownie na planszy z kwadratowymi polami uczestnik może hodować
drób, krowy lub też nastawić się na hodowlę warzyw. Co będzie
korzystniejsze? Sam się przekonaj.
Ostatni
wariant najbardziej się sprawdził w grze z moją trzylatką. O ile
wcześniejsze przetestowaliśmy z mężem, o tyle ten bardzo przypadł
do gustu naszej córce. „Czas zbiorów” to klasyczny wyścig po
planszy, połączony ze zbieraniem warzyw. Zamiast kostki gracze
kręcą kołem, które wskazuje pole na, którym trzeba postawić
pionek-traktorek. Jeśli gracz wylosuje burzę, traci kolejkę, jeśli
robaka – traci warzywo, które już zebrał. Co ciekawe, fakt, iż
ktoś dotarł pierwszy na metę nie przesądza o jego wygranej.
Kilka
uwag dotyczących wykonania komponentów gry. Większość elementów
jest solidnie zrobiona, poza dwoma: kołem i podstawkami do pionków.
Niestety wielokrotnie zdarzało się mojej córce, że podczas
kręcenia wypadała jej strzałka od koła. Przy delikatnym
użytkowaniu nie powinno być tego problemu. Co do podstawek to z
kolei my – dorośli mieliśmy problem z zamontowaniem traktorka -
pionka na podstawkę, gdyż przestrzeń do włożenia go jest zbyt
wąska. Pod względem graficznym gra prezentuje się miło dla oka.
Jeśli chciałabyś/chciałbyś zabrać ją w podróż to można
spokojnie spakować oddzielnie planszę, a komponenty w woreczki
strunowe bez zabierania pudełka.
„Czas
zbiorów” będzie w sam raz dla trzylatka. „Uprawa roli”
również może się sprawdzić, natomiast „Gospodarstwo” to
rozrywka dla ciut starszego gracza. Trzeba się liczyć z tym, że
nie jest to gra kooperacyjna i że ktoś musi wygrać. Drugi aspekt
to losowość, co akurat dla dziecka może być bardzo atrakcyjne
dzięki formie w jakiej się odbywa losowanie. Kręcenie kołem to
jeden z głównych atutów tej gry, który najbardziej przypadł do
gustu mojej córce.
Mnie
z kolei ujęły pionki-traktorki, szybki czas rozgrywki i klarowność
zasad. Co prawda, pionki mają ten mankament, o którym wspomniałam
wyżej, to jednak wyglądają uroczo. Zabawa w każdym wariancie nie
zajmuje dużo czasu, co jest walorem w przypadku młodszych dzieci.
Jako minimalny czas gry wydawca wskazał piętnaście minut, ale nam
zabawa w np. „Czas zbiorów” zajmowała o wiele mniej czasu.
Zasady gry zostały spisane w sposób niezwykle prosty i jest ich
niewiele. Są łatwe do zapamiętania.
„Na
wsi” to lekka gra, która sprawdzi się w przypadku młodszych
dzieci, które dopiero zaczynają przygody z planszówkami. Myślę,
iż rodzice również docenią fakt, że rozgrywka nie zajmuje dużo
czasu i podoba się dziecku, a instrukcja nie jest długa.
Ocena
8/10
Za
udostępnienie gry dziękuję wydawnictwu FoxGames.
Anna
Mackiewicz
0 komentarze:
Publikowanie komentarza