Nie jestem fanką romantyzmu ani
typowych romansów, bo lubię, gdy film jest pełen akcji i nieprzewidywalności.
Jednak połączenie mocnych wrażeń i odrobiny czułości, wydaje się dobrym
rozwiązaniem. Nie wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia, ale wierzę w to, że dwoje ludzi połączonych silnym
węzłem porozumienia, może cierpieć, gdy ich drogi się rozdzielą. Pamięć o
drugiej osobie może pomóc nam przetrwać w trudnych chwilach, sprawić, że
będziemy silniejsi i przezwyciężymy zło oraz wszelkie problemy.
James jest przetrzymywany przez
islamskich bojowników, którzy uważają go za szpiega, w pomieszczeniu bez okien,
w skrajnych warunkach. Danielle jest naukowcem i w tym samym czasie na
Grenlandii przygotowuje się do eksploracji dna oceanu, wierząc, że znajdzie tam
odpowiedzi na wiele nurtujących ją pytań. Oboje są w niecodziennej sytuacji,
muszą się mierzyć z nieznanym, ze świadomością, że ich życie jest zagrożone.
Przetrwać pomaga im myśl o pewnym dniu sprzed roku, francuskiej plaży i
romansie, który wszystko zmienił.
Film ten z pewnością jest inny
niż przypuszczałam, ale nie oznacza to, że nie spełnił moich oczekiwań.
Właściwie to na początku byłam dość mocno zmieszana, ponieważ dostawałam trochę
sprzecznych sygnałów i nie potrafiłam się połapać w wydarzeniach, nie umiałam
odgadnąć zamysłu twórców. Jednak w końcu zaczęłam rozumieć, mogłam wczuć się w
wydarzenia i emocje.
Akcja nie należy do dynamicznych
i mogą się znaleźć osoby, którym po prostu nie przypadnie do gustu. Sama również
początkowo się nudziłam, ale jednak postanowiłam trochę inaczej podejść do
tematu, bardziej wczuć się w fabułę i zrozumieć ten dramat, który rozgrywał się
na moich oczach.
![]() |
Źródło |
Fabuła jest prosta, ale nie
oznacza to, że łatwa w odbiorze, bo tak nie jest. Z pewnością wzbudza
refleksje, ponieważ przedstawia nam różne tematy. Z jednej strony na naszych
oczach rozgrywa się dramat dwojga zakochanych, którzy żyją daleko od siebie,
nie mają kontaktu, ale ciągle o sobie myślą i to uczucie jest rzeczą trzymającą
ich przy zdrowych zmysłach. Z drugiej strony obserwujemy obrazy z wojny w
Afryce, gdzie James przebywa, a raczej jest przetrzymywany. Twórcy pokazują
także naukowców, którzy badają nieznane ludziom rejony, wierzą w swoje
działania i pragną zmienić świat na lepsze.
Wszystkie wątki są bardzo
ciekawie ukazane i twórcy postawili na jakość, a nie ilość. W tym filmie nie
znajdziemy wielu bohaterów, dynamicznej akcji czy wybujałej fantazji. Całość jest
prawdziwa, wzruszająca i niezwykle ciekawa – oczywiście dla osób, które lubią
tego typu filmy. Dla mnie był on naprawdę ciekawy i cieszę się, że mogłam
poznać tę historię. Pokazała mi ona jak wielka jest siła miłości, tęsknoty i
chęci poznawania czy zmieniania świata.
Bohaterowie mają mocne
charaktery, wiedzą czego chcą i wydawałoby się, że nic nie może ich złamać. Jednak
ekstremalne sytuacje wywierają na nich mocny wpływ, pokazują im, że też są
słabi i mogą mieć momenty zwątpienia.
![]() |
Żródło |
Aktorzy wcielający się w rolę
głównych bohaterów naprawdę wczuli się w swoje postacie i pokazali wiele
emocji. Lubię, gdy twórcy stawiają na mniej znane twarze, bo wydaje mi się, że
mniej doświadczeni aktorzy dają z siebie sto procent i nie mają maniery, nie
wyglądają tak samo w każdej produkcji.
Efekty specjalne również robią
wrażenie, ale jednocześnie nie są przesadzone. Jest to ważna kwestia w tym
filmie, bo o ile początek przypomina romans, tak później widzimy sceny z
ogarniętej wojną Afryki czy z eksploatacji dnia oceanu.
,,Zanurzeni” to dramat, który
pokazuje nam siłę miłości i to jak długa rozłąka działa na zakochanych. Twórcy jednak
urozmaicili fabułę o kilka bardzo ciekawych wątków, obrazujących życie prywatne
głównych bohaterów. To naprawdę piękna, wzruszająca i pouczająca produkcja,
która zadowoli nie jednego fana dramatów. Polecam!
Ocena: 8/10
Za możliwość
zobaczenia filmu dziękuje Monolith
Patrycja Bomba
Nie słyszałam o tym filmie, ale myślę, że po tej recenzji chętnie go zobaczę
OdpowiedzUsuńZapowiada się interesująco. Chętnie obejrzę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
znalezionewsrodwielu.blogspot.com