Pewnie każdy jako dziecko marzył
o tym, aby być sławnym – piosenkarką, aktorem czy prezenterem telewizyjnym.
Wtedy wydaje nam się, że życie celebryty jest czymś wspaniałym, ale jednak
rzeczywistość nie jest aż tak kolorowa jak może się wydawać. Osoby znane muszą
liczyć się z tym, że media i paparazzi czyhają na ich prywatność i komentują
każdy aspekt życia, nawet to, jak się ubierają. Wystarczy jedna pomyłka, a cały
kraj, a czasem nawet pół świata o niej wie. Bycie znanym nie jest proste, ale
dzieci do pewnego momentu nie zdają sobie z tego sprawy.
Maurizio jest wokalistą w zespole
Stalowe Wibrysy, który jest bardzo sławny i ma wielu fanów. Kot jest bardzo
oddany swojej mamie, więc na jej prośbę kupuje sobie okulary, ponieważ od
jakiegoś czasu słabiej widzi. Wtedy nie spodziewał się, że ten z pozoru
normalny przedmiot, sprawi tak wiele problemu. Gazety rozpisywały się o tym, że
Maurizio zaczął nosić okulary, a biednego kota przerosły te wydarzenia. Co
zrobi Maurizio? Czy uda mu się pogodzić z nową sytuacją i zignorować gazety?
Niedawno miałam okazję zapoznać
się z pierwszymi książeczkami, które reprezentują kolejny etap w serii ,,Czytam
sobie”. Jest ona przede wszystkim nastawiona na uczenie czytania od podstaw,
więc historyjki są podzielone na różne etapy, a każdy różni się od siebie
stopniem trudności. ,,Maurizio. Kot w okularach” to już druga książka ,,Z
bakcylem” – czyli dla dzieci, które już potrafią czytać, dobrze opanowały tę
umiejętność i będą w stanie przebrnąć przez dużo dłuższą historyjkę.
W tej książeczce już nie
znajdziemy w ramkach trudnych słów, które są podzielone na sylaby. Jednak
prawie na każdej stronie znajdują się przypisy wyjaśniające problematyczne
terminy, na przykład takie zagranicznego pochodzenia. Myślę, że autorka
specjalnie wplotła w treść tego typu wyrazy, bo chciała wzbogacać słownictwo
dzieci i bardzo mi się to spodobało, że przy okazji pojawiły się ich
wyjaśnienia.
,, - W życiu najważniejsze są marzenia i wiara, że się pełnią. Jeśli
twoim marzeniem jest, żeby ktoś cię pokochał, to wystarczy, że nie stracisz
nadziei, a na pewno się to stanie!”
Myślę, że niewątpliwą zaletą tej
książki jest sama postać Maurizio, która jest barwna i trochę ekscentryczna.
Uwielbiam jak autorzy nadają zwierzętom ludzkie cechy, ponieważ wtedy
książeczka jest bardziej przystępna i dziecku lepiej ją przyswoić. Historia
kota piosenkarza naprawdę przypadła mi do gustu, bo była zabawna, ale zwracała
uwagę na kilka dość istotnych kwestii.
Niewątpliwie ogromną zaletą tej
książki są przepiękne ilustracje! Cała ta seria jest bardzo kolorowa, ale tym
razem naprawdę z dużym zainteresowaniem śledziłam wszystkie rysunki. Grafiki są
kolorowe, pełne szczegółów i przedstawiają postacie występujące w książeczce
lub wydarzenia, o których pisze autorka. Bardzo fajnie pasują do treści i ją
uzupełniają, a ja nie wątpię, że wszystkie dzieci je docenią i pokochają
Maurizio.
Co do tematów, które podejmuje
książeczka… Zacznę chyba od najciekawszego. Otóż Maurizio nie do końca potrafi
zaakceptować siebie w okularach i przejmuje się tym, że ludzie komentują jego
nowy image. Kiedyś miałam podobny problem, bo jako ośmioletnie dziecko musiałam
zacząć nosić okulary, co było dla mnie tragedią i horrorem. Kilkanaście lat
temu wybór oprawek raczej był dużo mniejszy, a i ceny ogromne, więc nie mogłam
szaleć. Nie potrafiłam się do nich przyzwyczaić, nie podobało mi się to jak
wyglądam i niby nikt negatywnie nie komentował mojej zmiany, ale po prostu nie
potrafiłam przekonać się do okularów, czego dziś oczywiście żałuję. Maurizio w
końcu przestaje się przejmować tym, co mówią inni, bo wie, że powinien nosić
okulary.
Autorka między wersami zwraca
również uwagę na temat bezdomnych i schorowanych kotów, które przebywają w
schronisku. To też mi się spodobało, bo warto uczyć dzieci od małego, że trochę
starszy zwierzak również potrzebuje uwagi i troski.
W książce również zostało
pokazane to, że osoby znane, celebryci, muszą liczyć się z brakiem prywatności.
Maurizio jest sławnym piosenkarzem i coś tak błahego jak okulary, sprawiło, że
wszystkie gazety o tym pisały, a pod jego domem stał tłum reporterów.
,,Maurizio. Kot w okularach” to
bardzo śmieszna i wartościowa książeczka, którą pokochają młodzi czytelnicy.
Wszyscy bohaterzy są świetnie wykreowani, a świetne ilustracje pokazują ich
wygląd. Polecam, bo jest to pozycja warta uwagi, która bawi, ale też uczy.
Ocena: 10/10
Za możliwość
przeczytania dziękuję Wydawnictwu Egmont
Patrycja Bomba
0 komentarze:
Publikowanie komentarza