Gdybym miała wskazać jedyną lekturę
szkolną, która nie zanudza, będzie nią oczywiście ,,Mały Książę”. Dobra książka
to niekoniecznie trzysta stron i historia przesiąknięta seksem czy
brutalnością, bo czasem w czymś niepozornym można odnaleźć niesamowitą mądrość.
Muszę się wam przyznać, że w czasach szkolnych nie przeczytałam tej książki,
gdy mieliśmy ją opracowywać na lekcjach języka polskiego. Dlaczego? Sama nie
wiem, ale później nadrobiłam zaległości i teraz postanowiłam przeżyć to jeszcze
raz. Minęło wiele lat, a ja nadal nie wyrosłam z tej książki, tak samo ją
przeżyłam.
Mały Książe opuszcza swoją asteroidę
i wyrusza w podróż, która jest pełna przygód, doświadczeń i nowych znajomości. Poznaje
świat oraz dochodzi do przeróżnych wniosków, będących dużą wskazówką dla niego,
ale także dla nas – czytelników.
,,[…] Na razie jesteś dla mnie tylko małym chłopcem podobnym do stu
tysięcy innych małych chłopców. Nie potrzebuję cię. Ani ty mnie nie potrzebujesz.
Jestem dla ciebie tylko lisem takim jak sto tysięcy innych lisów. Ale jeśli
mnie oswoisz, to będziemy siebie potrzebowali. Będziesz dla mnie jeden jedyny
na świecie. I ja będę dla ciebie jedyny na świecie…”
Dlaczego ta książka ma tak wielką
moc? Nie mam pojęcia… Może dlatego, że opowiada o czymś całkiem zwyczajnym?
Fenomen tej historii jest oczywisty i chyba nikt nie zaprzeczy, że za możemy ją
czytać dziesięć razy i zawsze doszukujemy się czegoś nowego, inaczej
interpretujemy słowa autora i odkrywamy kolejne mądrości. Jako dziecko nie
potrafiłam dokładnie zrozumieć przesłania i morału, bo wtedy była to dla mnie
po prostu książka, na pewien sposób interesująca, trochę monotonna, ale wszyscy
się nią zachwycali, więc chyba tylko dlatego mi się spodobała. Dopiero po
latach mogę czerpać przyjemność z jej czytania i to taką prawdziwą.
Jest cała masa wydań ,,Małego
Księcia”, ale to od Wydawnictwa Znak naprawdę jest cudowne i warte zakupu,
chociażby na prezent. Całość ma format A4, sztywną i grubą oprawę, która jest
trwała i odporna na zniekształcenia czy wyginanie, więc zniesie wielokrotne
użytkowanie. Co istotne, również strony są porządne, o większej gramaturze niż w
normalnych książkach i są naprawdę solidne. Cieszę się, że wydawnictwo
postarało się o tak dobrą jakość, bo ta książka nie jest taka jak inne…
Większość czyta się przeważnie raz ewentualnie dwa razy, a ,,Małego księcia”
molestuje się do oporu (jakkolwiek dziwnie to brzmi) i jest to powieść, która
może wędrować z rąk do rąk, z pokolenia na pokolenie.
,, Dobrze widzi się tylko
sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.”
Po internecie krąży cała masa
mądrych cytatów z tej książki i chciałby się wstawić je tu wszystkie, ale nie
będę szaleć. Jednak to udowadnia, że ,,Mały książę” to powieść pełna mądrości,
z morałem i przesłaniem, które jest uniwersalne, bo o ile treść jest bardziej
dziecinna, tak nauka z niej płynąca może uczyć młodych i starszych.
I na koniec wisienka na torcie – ilustracje.
Dzięki nim książka na pewno nabiera obszerności, ale też fajnego klimatu,
zwłaszcza dla młodszego czytelnika. Myślę, że ludzie podzielą się na dwa obozy –
fanów i przeciwników szaty graficznej. Dla mnie jest ona cudowna i idealnie
pasuje do treści. Już po samej okładce widać, że wszystkie rysunki będą bardzo
proste, jakby rysowane przez dziecko i o to właśnie chodziło! Dzięki temu ta
książka jest tak bardzo przyciągająca, przystępna i wszystko w niej pasuje do
siebie.
,,Małego Księcia” nie trzeba
polecać, bo jest to książka ponadczasowa i bez wątpienia warta uwagi, więc nie
bez powodu jest lekturą szkolną. Tutaj mogę Wam napisać tylko, że to konkretne
wydanie jest piękne, ilustracje idealnie do niego pasują i tworzą klimat,
obrazują niektóre wydarzenia i bohaterów. Zachęcam do tego, abyście polecali tę
książkę młodym osobom, które jeszcze jej z jakiś względów nie poznały, a są na
tyle dorosłe, żeby zrozumieć jej sens, wynieść jakąś naukę z tej cudownej
lektury.
Ocena: 10/10
Za możliwość
przeczytania dziękuję Wydawnictwu Znak Emotikon
Patrycja Bomba
Uwiebiam Małego Księcia! Nie wiedziałam o tym wydaniu, z pewnością się nim zainteresuję jak będę szukała prezentu urodzinowego :)
OdpowiedzUsuńAhh ta Róża.. Piękny utwór tego pisarza. Mały Książę.. ten utwór trzeba odpowiednio zrozumieć by móc docenić wartość tego dzieła. Czytałam w innym wydaniu ale przyda się i takie info ;)
OdpowiedzUsuń