Fanką piłki nożnej nigdy nie
byłam i zapewne już nigdy nią nie zostanę. Po prostu ten sport mnie nudzi i nie
czuję do niego chemii. Jednak od bardzo dawna jestem zapaloną fanką biografii i
autobiografii, więc sięgam po nie nałogowo. Tym razem trafiło na historię
piłkarza i cieszę się, że ta książka w ogóle do mnie dotarła, bo okazała się
bardzo ciekawa, inspirująca i interesująca.
Kim tak właściwie jest Dawid
Janczyk? Kilka lat temu był bardzo dobrze rokującym piłkarzem, którego karierę
przerwał nałóg. Ale może zacznijmy od początku… Urodził się w 1987 roku w Nowym
Sączu, jako młody chłopak trenował w Sandecji, był reprezentantem Polski,
najlepszym piłkarzem młodzieżowych mistrzostw świata w Kanadzie. Po turnieju
przeniósł się z Legii Warszawa do CSKA Moskwa, za rekordową sumę 4,2 mln euro.
Jednak ten transfer nie był dla niego udany, ponieważ nie dostał zbyt wielu
szans na grę, większość czasu spędzał na ławce rezerwowych, a ostatecznie
został wielokrotnie wypożyczany do innych klubów. Po wygaśnięciu kontraktu
próbował powrócić do regularnego grania, ale nie udało mu się i aktualnie
pozostaje bez klubu.
Jak już wyżej pisałam, nie
interesuje się piłką, zawodnikami - tymi sławnymi ani wschodzącymi gwiazdami.
Dlatego nigdy nie słyszałam o Dawidzie Janczyku i myślę, że nawet jakby grał na
mundialu w Rosji, to bym nie zapamiętała jego nazwiska. Dlaczego bardzo się cieszę,
że ta książka trafiła w moje ręce? Ponieważ większą część swojego życia
spędziłam mieszkając w bliskich okolicach Nowego Sącza i chociaż teraz mieszkam
w Krakowie, to moim domem jest Sącz i zawsze będę tak myśleć. Czytając tę
pozycję poczułam coś dziwnego… Może przemawiał przeze mnie patriotyzm lokalny? Pewnie
tak. Zawsze ciekawią nas historie związane z miejscem, które jest nam bliskie
lub w którym żyjemy.
Na drodze piłkarze CSKA mogli sobie pozwolić na bardzo wiele. Ograniczenia prędkości? Światła? Wolne żarty. A jak któregoś nas zatrzymała drogówka, to wystarczyło pokazać legitymację klubową i można było jechać dalej. Nawet jak się było nawalonym jak szpadel. CSKA i wszystko jasne… Krawężniki salutowały nam jak Putinowi.
Cała książka jest podzielona na
kilka rozdziałów, które opisują poszczególne etapy w życiu Dawida, a głównie
jego karierze. Oczywiście możemy trochę przeczytać o jego dzieciństwie,
rodzicach i początkach w Sandecji, ale jednak większa uwaga jest poświęcona
czasach, gdy grał już zawodowo. Myślę, że została zachowana równowaga, bo w
końcu książka, jak mówi tytuł, jest spowiedzią. Spowiadamy się z rzeczy złych,
a okres młodzieńczy Dawida raczej należał do spokojnych, problemy zaczęły się
później i to właśnie o nich mamy okazję szerzej poczytać.
Myślę, że Dawid poprzez tę
książkę chciał się oczyścić, ale nie chodzi tutaj odzyskanie za wszelką cenę
dobrego imienia. Jest to takie osobiste rozliczenie się z przeszłością, a przy
okazji pokazanie nam – czytelnikom – jaka jest jego historia. Fani piłki
zapewne już wcześniej trochę słyszeli o nim, jego problemach z alkoholem i
niektórych mogło to wszystko zastanawiać, bo w końcu media nie są najlepszym
źródłem informacji.
Cieszę się, że całość jest szczera,
a Dawid po prostu opowiedział o wszystkim, co było zapalnikiem jego nałogu.
Jednak jest to też opis rzeczy, która przynosiła mu dużo radości i
przyjemności, a mówię tu oczywiście o piłce nożnej. Możemy zaznajomić się z
jego porażkami, ale też sukcesami. W tym wszystkim nie brak też emocji i to
czasem naprawdę mocnych, bo ciężko czyta się o czyimś upadku.
Wiecie, kiedy się fajnie pije? Przez pierwsze dwa, trzy dni. Humor, wyostrzone zmysły, radość życia, brak problemów. Raj. Dopiero po kilku nocach z urwanym filmem ten raj zamienia się w piekło.
Na końcu każdego rozdziału
znajdziemy wywiady z naprawdę przeróżnymi osobami – trenerami Dawida, znajomymi
z boiska czy nawet jego mamą. Rozmowy poprowadził Piotr Dobrowolski, który
swoimi pytaniami trafiał idealnie w tematykę danego rozdziału i po prostu
weryfikował słowa oraz opowieści Dawida, a także dociekał i starał się
dowiedzieć jak sprawa wyglądała z innego punktu widzenia.
Książka ta jest bez wątpienia
szczera, a przynajmniej a wierzę w jej szczerość. Dawid opisał swoją drogę
poprzez wiele państw na świecie i pokazał jak rozwijał się jego problem. Wiele
fragmentów jest po prostu dramatycznych i też mogą stanowić dla nas przestrogę.
,,Moja spowiedź” to książka
autobiograficzna, która opowiada głownie o najważniejszym okresie w życiu
Dawida, czyli jego karierze piłkarza. Całość jest naprawdę wzruszająca,
inspirująca, ale też po prostu ciekawa, bo możemy dużo przeczytać o meczach,
innych piłkarzach i ogólnie codzienności w tym świecie. Być może całość jest
odrobinę chaotyczna, ale myślę, że stało się to za sprawę emocji, które nadal
były świeże. Mimo wszystko polecam, bo dla mnie ta książka była wyjątkowa i po
prostu emocjonalna.
Ocena: 9/10
Za możliwość
przeczytania dziękuję Wydawnictwu SQN
Patrycja Bomba
0 komentarze:
Publikowanie komentarza