Rodzina jest najważniejsza w
życiu każdego człowieka i wszyscy pragną mieć dobre relacje z rodzicami, rodzeństwem
czy nawet ciociami albo wujkami. Jednak nie zawsze jest kolorowo, a życie pisze
przeróżne scenariusze, które nie zawsze są po naszej myśli. Jesteśmy tak
skonstruowani, że naszym bliskim wybaczamy wszystkie wady, złe postępowanie czy
słabości, bo pragniemy ich miłości, akceptujemy ich charaktery, które często są
podłe. Trudno nam oceniać czy odwrócić się od najbliższych, ale zdarza się, że
tracimy już cierpliwość i zostajemy postawieni pod ścianą.
Cecylia jest cichą, skromną i
zamkniętą w sobie dziewczynką, która nie potrafi sprzeciwić się władczej matce
i sprostać jej oczekiwaniom. Przez trudną relację ze swoją rodzicielką, nie
potrafi otworzyć się na świat, a przez to ma problemy w szkole i nie radzi
sobie z kontaktami z rówieśnikami. Jednak w jej życiu pojawia się przyjaźń, która
dodaje jej wiatru w żagle, ale czy jej matka zaakceptuje nieidealną koleżankę z
biednego domu? Czy Cecylia w końcu odważy się tupnąć nogą i zawalczyć o własne
życie? Co będzie musiało się stać, żeby dziewczyna w końcu uzmysłowiła sobie
swój problem z aklimatyzacją w świecie?
Wanda przeżywała to, że nie radzi sobie z dzieckiem. Od zawsze była kobietą doskonałą. Niestety urodziła niedoskonałe dziecko i nie mogła się z tym pogodzić.
Warto zaznaczyć, że jest to
pierwsza książka Ewy Bauer, którą miałam okazję czytać i cieszę się z tego
powodu, bo w końcu warto poznawać polskich autorów. ,,Ucieczka przed życiem” to
książka typowo obyczajowa, więc warto mieć to na uwadze zanim w ogóle weźmiemy
się za jej czytanie. Nie każdy lubi ten gatunek i jest on bez wątpienia
odpowiedni dla konkretnej grupy odbiorców.
Ogólnie cała fabuła skupia się na
dziewczynce i jej dość specyficznej matce. I szczerze mówiąc… Nigdy nie
spodziewałam, że coś tak z pozoru zwyczajnego może mi się aż tak spodobać. W
tej prostej historii możemy znaleźć naprawdę wiele emocji, trudnych tematów i
kwestii wartych przemyślenia. W końcu w przyszłości większość z nas zostanie
rodzicami albo już nimi jesteście i warto sobie przemyśleć kilka spraw. Między zdrową
kontrolą czy twardym wychowaniem a przesadą, jest bardzo cienka granica i to
pokazuje ta książka.
Autorka podejmuje trudny temat,
ale ugryzła go w naprawdę odpowiedni sposób. Nie jestem matką, więc nie wiem
jak trudne jest wychowanie dziecka, ale ta książka uświadomiła mi, że mając
dobre intencje możemy przedobrzyć. Podobał mi się ogólny zamysł na fabułę i
wbrew pozorom, dzieje się w niej bardzo dużo, chociaż jest to taka spokojna
obyczajówka, z dużą dawką emocji i uczuć. Takie historie po prostu pisze życie
i cieszę się, że autorzy poruszają tak przyziemne kwestie, ale nadają im dużą
rangę i po prostu uczą czegoś czytelników, pokazują im swój punkt widzenia,
uniwersalne prawdy i sprawiają, że możemy stać się lepsi.
A gdy już wydaje nam się, że wyjścia nie ma, pojawia się światło. Mała łuna na horyzoncie, tak odległa, że czasem trudno w nią uwierzyć, a jednocześnie tak wyraźnie magnetyczna, że przyciąga człowieka. Takie światło mają w sobie niektórzy ludzie. Zrodzeni z dobroci, sami rozsiewają ziarno.
Cała książka ma też ciekawą formę
i z początku wydawało mi się, że trudno będzie mi przyzwyczaić się do takiego
stylu. Autorka głównie opisywała wydarzenia, a dialogi były raczej rzadziej
spotykane, a przynajmniej stanowiły mniejszość. Jednak myślę, że moje obawy
były bezpodstawne, bo Ewa Bauer po prostu wiedziała, co robi.
Zakończenie pokazało, że nawet
obyczajówki kryją w sobie pewne tajemnice i zaskoczenia. Muszę przyznać, że
były momenty, które bardzo mnie zasmuciły czy wzruszyły, a nie spodziewałam
się, że ta powieść okaże się tak różnorodna i pełna emocji.
,,Ucieczka przed życiem” to
wspaniała książka, która podejmuje trudne tematy, a autorka w mistrzowski
sposób dawkuje emocje. Cieszę się, że miałam przyjemność zapoznać się z tą
powieścią, bo skłoniła mnie do refleksji, ale też okazała się czymś świeżym i
innym, bo nigdy nie czytałam podobnej książki. Polecam!
Książka pod patronatem BookParadise
Ocena: 10/10
Za możliwość
przeczytania dziękuję Wydawnictwu Szara Godzina
Patrycja Bomba
Dobra książka opisujące dwa światy matki i córki. To smutna historia, którą ze spowolnionym tempem się czyta. Polecam gorąco tę lekturę na zimne jesienne wieczory.
OdpowiedzUsuńPlanuje przeczytać tą książkę!
OdpowiedzUsuńwww.zaczytana-na-zaboj.pl