
Kreska jest choć lekko
specyficzna, to wciąż lekka i łatwa w odbiorze, wpisuje się całkiem w
powszechny odbiór, nie będzie razić przeciętnego czytelnika, który zna trochę
popularnych anime. Czy to plus, czy to minus? Dla mnie jest to zgoła obojętne,
dobrze się czyta i ogląda, klimat został stworzony pod całą tajemniczą
historię, dla której odnalezienie siostry jest bardzo istotnym tłem.
Na poszczególnych
rozdziałach poznajemy różne byty, jak bogowie, czy też potwory, duchy, które czynią zło i jak
się okazuje, wszystkie miały jakiś związek z zaginioną Hanaichi. Czy do czegoś
to nas zaprowadzi? Raczej jeszcze nie w pierwszym tomie. W sumie nie wciągnęłam się
za bardzo w tę historię, ale podobają mi się relacje miedzy członkami klubu badań okultyzmu, chociaż
też śmieszy mnie ich tak wielkie zróżnicowanie. Trzymają się jednak od wielu lat
razem i troszczą o siebie wzajemnie. Najbardziej podoba mi się silny, okraszony
młodzieńczym zauroczeniem związek między głównym rodzeństwem. Hanaichi była
naprawdę wspaniała siostrą, mądrą, silną, piękną, kochającą i troskliwą. Nic
dziwnego, że Kyouichi ze wszelkich sił stara się ją odnaleźć i nie jest w
stanie o niej zapomnieć.
Fajnym zabiegiem w mandze
jest skromna okładka pod kolorową obwolutą, która pojawia się też na początku historii,
jako dosyć ważny przedmiot, dosłownie „Kronika Duchów” prowadzona przez
Hanaichi. Jeśli będziemy uważnie czytać każdy kadr, być może zrozumiemy jedno z
wydarzeń z wyprzedzeniem. Takie mrugniecie oczkiem przez autorkę.
Właściwie przygody mają
miejsce, gdy członkowie klubu badań okultyzmu są już starsi. Wyszukują cały
czas jakieś niezwykłe wydarzenia, słuchają plotek, by przyglądać się
tajemniczym sprawom i je rozwiązywać. Rzecz jasna tylko Kyouichi posiada
odpowiednie zdolności, aby walczyć z potencjalnym zagrożeniem, ale jak się
przekonamy, nie powstrzymuje to reszty przyjaciół od brniecia w nieznane.
Podczas jednej z takich wypraw udają się sprawdzić pewną plotkę o bogu śmierci,
który ponoć pojawia się w opuszczonym szpitalu. Grupka przyjaciół klasycznie
postanawia się rozdzielić, co oczywiście skutkuje tragicznymi następstwami.
Czego chce od nich bóg? Czy wie coś o tajemniczym zaginięciu siostry? Czy można
współpracować z bogiem i wchodzić z nim w układy? Co zrobi Kyouichi?
W całej mandze jest
pełno humoru, docinek, przewrotności, może niezbyt wyszukanej, aczkolwiek nie razi
w oczy, taka bardzo lekka lektura. Nie zabraknie też wątku nieodwzajemnionej miłości
między przyjaciółmi, chociaż kto to wie, jak sprawy do końca się potoczą?
Niektóre wątki były zaskakujące, inne, ale to też pewnie przez różnice
kulturowe, nie sprawiło mi to oczywiście zawodu, wręcz przeciwnie. Podobały mi
się notki od autorki miedzy rozdziałami, przeczytamy tam trochę o jej
inspiracjach, obejrzymy parę ilustracji, które kuszą o pokolorowanie (do czego
w sumie nas zachęca), poznamy lepiej bohaterów.
Generalnie jest to
opowieść o okultyzmie, przyjaźni, wypełnianiu rodzinnej misji i nie poddawaniu
się, mimo upływu lat, by odnaleźć ukochaną siostrę. Historia bardzo lekka i przyjemna,
rozrywkowa wręcz, przemycająca ciekawe wątki,. Jeśli lubicie takie klimaty, to
polecam. Dodatkowo manga ta ma mieć tylko trzy tomy, więc nie powinna być
przegadana, chętnie poznam zakończenie, mimo, że nie wciągnęłam się przesadnie.
Ocena 6/10
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Waneko
Ula Wasilewska
0 komentarze:
Publikowanie komentarza