
Przesłanie tej pozycji
jest godne uwagi, historia opiera się na bardzo trudnej tematyce, jaką jest ciężka
choroba bliskiej nam osoby, w tym przypadku babci.
Książeczka jest solidnie
wydana w poręcznym, kwadratowym formacie. Druk czytelny, a ilustracje tworzą
niesamowity, ciepły klimat miłości i wspaniałych wspólnych chwil wnuczki z jej
ukochaną babcią. Na różnych stronach poznajemy, jak zażyłą mają relację. Czytamy
o ich wielu wspólnie spędzonych chwilach, o tych niesamowitych zdolnościach,
które dziewczynka zafascynowana babcią wprost uwielbiała. Niestety w pewnym
momencie wszystko ulega dziwnym, niepokojącym zmianom. Ta cudowna babcia, która
piekła najwspanialsze ciasteczka bez zaglądania do przepisu, znająca chyba
wszystkie ptaki, umiejąca rozpoznać wszelkie drzewa po samych liściach,
opowiadająca codziennie wieczorem zupełnie nową historię, dziejącą bardzo
trudne wzory i ściegi, ta sama najmądrzejsza i najukochańsza babcia nagle…
przestaje pamiętać. Zapomina gdzie mieszka i gubi klucze od domu, nie pamięta
ich wspólnych spraw, co wprawia dziewczynkę w złość, choć my wiemy też, że się
bardzo o nią martwi. Puenta jest jednak w swej prostocie najpiękniejsza, jaka tylko
mogła powstać. Nie bez powodu na przepięknej okładce widnieje bukiet
niepozornych, uroczych niezapominajek. Wnuczka postanawia sama babci
przypomnieć, czego ją nauczyła, uznaje też, że to wszystko i tak nie jest najważniejsze,
byle tylko babcia nigdy nie zapomniała o niej.
Uważni obserwatorzy na
pewno wyłapią, iż skromne niezapominajki są obecne od samego początku,
dyskretnie ukryte na każdej ilustracji, aż stopniowo prowadzą nas na całą,
niezwykłą łąkę tego niebieskiego kwiecia. Daje to otuchę, pokazuje siłę miłości
między wnuczką i babcią, że ich więź jest nierozerwalna i najważniejsze to jest
być razem. Kwiatki ukryte w kadrach najprawdopodobniej symbolizują okruchy
pamięci różnych wspólnych chwil, jakie zbiera dziewczynka w swym sercu, aby na
koniec podarować babci z nich swój bukiecik wspomnień. Przecież ona sama
postanowiła zadbać o to, by wszystko babci przypominać.
Tematyka tej pozycji
jest trudna, a zarazem tak delikatnie ukazana za pomocą zaledwie szesnastu zdań
niosących ze sobą ogromną moc, dodatkowo intensyfikowaną przez klimatyczne
ilustracje. Od dzisiaj jestem fanką Agnieszki Swiętek, nasycenie barw na jej
ilustracjach bardzo oddziaływuje na mą wyobraźnię i wręcz przenosi w dane
miejsca, cudowny park, zapach ciasteczek w domu, pełne śmiechu i zachwytu
wieczory, aż wreszcie niepokój, smutek i najważniejsze: nadzieja. To wszystko
jest wizualnie wyczuwalne, niemal nie trzeba słów, by zrozumieć całą historię. Wiem,
że wiele osób szuka propozycji książkowych, które pomogłyby im przygotować
dziecko na trudny czas w związku z jakąś chorobą w bliskiej rodzinie. Najczęściej chodzi o dziadków, więc z czystym sumieniem mogę polecić „Niezapominajkę”.
Nadaje się doskonale dla najmłodszych czytelników, być może pozwoli delikatniej
je przeprowadzić prze ten trudny okres. Pozycja doskonała i zostaje u nas w
biblioteczce, by móc się nią cieszyć wraz z dorastającą moją małą córeczką.
Ocena 10/10
Za możliwość
przeczytania dziękuję Wydawnictwu Widnokrąg
Ula Wasilewska
55 years old Staff Accountant III Ira Pedracci, hailing from McCreary enjoys watching movies like Euphoria (Eyforiya) and Lego building. Took a trip to Coffee Cultural Landscape of Colombia and drives a Ferrari 500 Mondial Spider Series I. kontynuuj czytanie
OdpowiedzUsuń