
Po udowodnieniu swojej wartości, w pierwszej książce, jako
zręczny szpieg i strategiczna swatka, osiemnastoletnia Sage Fowler
jest teraz wygodnie pozycjonowana w społeczeństwie jako
guwernantka. Kiedy zostaje wezwana, aby nauczyć żołnierzy swojego
władcy, jak czytać i pisać, z ochotą rzuca się na okazję, by
służyć królestwu oraz ponownie połączyć się z jej
narzeczonym, kapitanem Alexem Quinnem. Dwudziestoletni kapitan nadal
nawiedzany jest przez śmierć swojego brata i trzyma swoją
narzeczoną na dystans z obawy przed tym, iż jego miłość może
zagrażać jej życiu. Kiedy wyruszają z misją do odizolowanych
Casmuni, którzy zamieszkują pustynię i zmuszeni są do
niespokojnego sojuszu z nimi, odkrywają w sobie umiejętności
dyplomatyczne oraz doświadczenie wojskowe.
"Wszystko wydaje się zabawne, kiedy uda ci się oszukać śmierć."
Książka pokazuje okrutności wojny i nie oszczędza nikogo. Będąc narażoną na przestępczość, wojnę, miłość i przyjaźń Sage nie jest już tą osłoniętą i naiwną dziewczyną którą była w poprzedniej części. Wyraźnie widzimy zmianę jaka zaszła w tej postaci poprzez wcześniejsze przeżycia. Jej działania i decyzje pokazują w jasny sposób, że zrozumiała jak ważna jest współpraca i wpuszczanie w swoje życie innych osób. Sage jest uparta jak cholera, a jej gorący jak ogień temperament nie raz ściągał na nią kłopoty, mimo że wiązało się to z najlepszymi intencjami wobec swoich bliskich za których niejednokrotnie podejmowała decyzje. Przeżywa naprawdę wiele tracąc przyjaciół czy żeglując po obcych krajach i strategicznie budując sojusze między narodami - i pomimo stresu i presji przechodziła przez to wszystko z gracją. Podziwiam siłę i determinację bohaterki, jej mądrość mimo młodego wieku. Pokazane zostało jak dorastała w trakcie akcji i nie mogę się doczekać, by sięgnąć po kolejną część.
Alex wydaje się zimny i skrywa wiele sekretów. W tej części jego wojskowa postawa oraz honorowe serce jest nadal eksplorowane. Kiedy zostaje oddzielony od swoich bliskich i wszystkiemu musi stawiać czoła sam, pogrąża się w samotności i wyczerpaniu, w takich chwilach miałam ochotę być obok by móc go wspierać, kiedy zabrakło innych. Podziwiałam jego siłę – zarówno fizyczną i psychiczną – oraz cierpliwość jaką przejawia wobec Sage i jej temperamentowi.
Aspektem mocno ukazanym w tej części książki
jest budowanie świata, wyjaśniono i zbadano kultury - ich związki
w historii i wpływ różnych geografii świata w jakim żyją nasi
bohaterowie. Bardzo przyjemnie czytało się o polityce i historii,
jak te dwa tematy zapraszały inne idee, takie jak rasizm, język i
wykorzystanie przestrzeni fizycznej. Budowanie świata sprawiło, że
historia była bardziej autentyczna i doceniam perspektywę, jaką
zyskałam po przeczytaniu tego wszystkiego.
Pocałunek zdrajcy uważałam za lekką powieść young adult, która pozwalała na odskocznie w intrygi rodem z Gry o Tron w delikatnym wydaniu. W drugim tomie okazuje się jednak, że pani Erin Beaty zaserwuje nam rollercoaster zdarzeń i uczuć zostawiając nas z roztrzaskanym sercem i umysłem.
Pocałunek zdrajcy uważałam za lekką powieść young adult, która pozwalała na odskocznie w intrygi rodem z Gry o Tron w delikatnym wydaniu. W drugim tomie okazuje się jednak, że pani Erin Beaty zaserwuje nam rollercoaster zdarzeń i uczuć zostawiając nas z roztrzaskanym sercem i umysłem.
Pocałunek
szpiega to rozległe sceny akcji, niezachwiana, ale nigdy
nieuzasadniona przemoc i tlący się, wciąż czysty romans, które
powinny utrzymywać apetyty czytelników i rozpalić ich serca.
OCENA 9/10
~Katarzyna Ochwat
Brzmi nieźle, zaciekawiłaś mnie drugim tomem tej serii i chyba sięgnę ;)
OdpowiedzUsuń