
Książka ta nie była dla
mnie zbyt łatwa w odbiorze, mimo, iż jej język nie jest skomplikowany, ani nadto
udziwniony. Problem był w przekazywanej mi treści, gdzie czytając jedno zdanie
mi nasuwały się przynajmniej dwa pytania kwestionujące i domagające się
poparcia, czy to badaniami, czy to bibliografią (takowa jest, ale bardzo
ogólnikowa i nie wiadomo czym się przysłużyła tej pozycji), jakichś odniesień
do rzeczywistości, a nie tylko do fantazji autorki. Choć mógłby ktoś rzec, że:
Hola! Toć to książka o magii, o jakich ty badaniach mówisz? – to napiszę Wam, że
owszem, o takich, do których odnosi się autorka i traktuje je jako prawdy
objawione. Zdecydowanie jestem już w tym wieku, że wymagam więcej nawet w
kwestiach ezoteryki.
Cześć opisywanych spraw
do mnie trafia, tak w sposób życzliwy i zdroworozsądkowy, w myśl zasady: „co
zasiejesz, to zbierzesz”. Niektóre wątki mnie zainteresowały, choć ze smutkiem
przyznam, że były bardzo oględnie opisane. Lwią częścią są różnorakie rytuały, bardzo
szczegółowo opisane, zaś wiele wyjaśnień znajduje się na początku książki, więc
jeśli chcecie czarować, nie możecie i nie powinniście go pomijać. W sumie bez
obeznania nie będziecie w stanie wykonać i zrozumieć instrukcji w rytuałach.
Generalnie wiele kroków się powtarza, część jest już przygotowana raz zawczasu
i przyda się do innych czarów.
Co ogólnie znajdziemy w jej środku? Mamy pięć głównych rozdziałów, które zawierają w sobie
od czterech, a nawet do dziewięciu podrozdziałów, więc opracowanych treści nie
braknie. Zapewniam, że jest to poradnik w którym znajdziecie instrukcje do
wszystkiego, co trzeba zrobić, kupić, przygotować, aby wykonać wybrany rytuał.
Jest to o tyle pocieszające, że czytelnik nie będzie błądził w domysłach i ma
wszystko podane jak na tacy. Dodając do tego prosty język, przystępne
tłumaczenie wszelkich kroków, mamy w sumie dobre opracowanie, jednak wciąż dla mnie
bazujące na wierzeniach i pomysłach autorki z czerpaną wiedzą z jej lat doświadczeń
oraz przeczytanych pozycji.
Zdecydowanie książka
dla osób szukających i potrzebujących takich magicznych przewodników w życiu.
Myślę, że wiele osób w wykonywaniu takich czynności odnajdzie spokój, być może lepiej
przemyśli swe życie, problemy, skupi się na pozytywnych aspektach, może da to
im efekt pewnej terapii. Uważam tak szczególnie przez proponowaną, czy wręcz
wymaganą medytację. Nie znajdziemy tu złych, egoistycznych czarów, nie
wyrządzamy nimi żadnej krzywdy, a możemy nawet innym ludziom pomagać. Tylko w
tym wszystkim nie zapominajmy również o pomocy bardziej bezpośredniej, by nie
zamieniła się w kościelne „zdrowaśki” dla czarownic. Ocenę staram się wydać obiektywną.
Ocena 7/10
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Muza
Ula Wasilewska
Uwielbiam magię i wszystko co z nią związane. Książka jak najbardziej dla mnie. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. ;**
P.