Kiedy ostatnio sięgałam po powieści
fantastyczne? Wiele lat temu, gdy zaczynałam swoją przygodę z książkami. Byłam
wtedy moda i serie takie jak ,,Dary anioła” czy ,,Szeptem” zdecydowanie były
moimi ulubionymi i czytałam je wielokrotnie. Niektóre dialogi mogę do dziś
cytować z pamięci. Jednak dość szybko zaczęły nudzić mnie takie historie i z
wiekiem po prostu odstawiłam je na rzecz kryminałów i literatury faktu.
Postanowiłam, że może warto wrócić do tego typu powieści, bo kiedyś przynosiły
mi dużo radości.
W świecie, w którym żyje Mia,
każda kobieta jest uważana za doskonałą kandydatkę na Gwyrach – wiedźmę zdolną
zabić człowieka poprzez dotyk. Dziewczyna od najmłodszych lat trenuje, aby
zostać łowcą i móc zabić wiedźmę-demona, który pozbawił życia jej matki. To stało
się obsesją Mii, celem życiowym. Jednak ojciec postanawia wydać ją za mąż, ale podczas
ślubu dochodzi do tragicznego w skutkach ataku. W efekcie Mia oraz jej niedoszły
mąż muszą uciekać, a dziewczyna szybko zaczyna rozumieć, że ona również jest
wiedźmą. Czy postanowi zaakceptować swoją naturę i zostać razem z innymi
Gwyrach? A może wróci do zamku, aby posłusznie spełnić wolę ojca?
- Gniew jest bronią – powiedziała Zaga. – Ale jak każda broń będzie bezużyteczny, jeśli nie nauczysz się nim posługiwać. Dowiedz się, jak z niego korzystać, a okaże się czystym, bezgłośnym ostrzem. Jeśli nie nauczysz się panować nad gniewem, może cię zniszczyć.
Dawno nie czytałam żadnej
fantastyki, więc nie powiem Wam, czy ta książka reprezentuje coś nowego,
odkrywczego czy fascynującego. Jest to powieść bardziej młodzieżowa, więc dla
osób dorosłych może być dziecinna, niezbyt ciekawa i nudząca. Sama miałam do
niej dość neutralne podejście, bo niczym mnie nie zaskakiwała. Jednak, gdy ją
odłożyłam po przeczytaniu około dwustu stron, poczułam, że jestem ciekawa
dalszych wydarzeń i robiłam wszystko, aby jak najszybciej wrócić do lektury.
W całej książce nie znalazłam
wyjątkowo rażących wad, ale jednak jest jedna sprawa, która mnie zaniepokoiła,
bo początkowo myślałam, że to błąd. Okazało się, że to raczej zamierzony efekt.
Autorka wprowadziła kilka słów, które wszyscy znają, ale ona inaczej je
zapisywała. Na przykład, zamiast ,,wulkan”, jest ,,wulqan”, albo ,,siarqa”.
Jest to rzecz, która trochę mnie irytowała, bo raczej jestem osobą zwracającą
uwagę na interpunkcję, poprawny styl i sprawy czysto techniczne. Rozumiem, że
to taka kreacja autorki, zamierzony efekt, ale jednak uważam, że obeszłoby się
bez tego.
Jednak zostawiając czepianie się
szczegółów, to książka wywarła na mnie duże wrażenie, zwłaszcza rozwój wydarzeń
w ostatniej części (całość jest podzielona na cztery części). Nie myślałam, że
cała intryga jest aż tak złożona i autorka sprytnie uśpi czujność czytelników.
Kompletnie nie spodziewałam się, że to wszystko przybierze taki wyraz i mam
szczerą nadzieję, że kolejny tom ukaże się bardzo szybko. Historia ma ogromny
potencjał i z miłą chęcią przeczytałabym jeszcze coś o Mii, jej przygodach i
dalszych losach.
- Twoje serce wierzy, że nie możesz się ruszyć, i dlatego się nie poruszasz. Twoje ciało nie chce się ruszyć, ponieważ chce tego, czego ja chcę. Wiesz, dlaczego panuję nad tobą tak całkowicie? Bo wykorzystuję przeciwko tobie twoją magię. A twoja magia jest silniejsza, niż myślisz.
Bree Barton potrafiła idealnie
rozłożyć napięcie i sprawić, że na różnych etapach fabuły czułam zaciekawienie,
niepewność i czekałam na coś więcej. Oczywiście to ,,coś” okazało się być
prawdziwym hitem i czymś kompletnie nieprzewidywalnym. Czy ta książka mi się
podobała? Oczywiście! Myślę, że wiele młodych osób z dużą przyjemnością będzie
się w niej zaczytywać i równie niecierpliwie czekać na kontynuację.
Książka z jednej strony jest
lekka, autorka operuje bardzo fajnym stylem i stworzyła nowy świat, ale
zachowała w nim dużo z rzeczywistości. Bardzo łatwo jest się przestawić i
przyzwyczaić do nowych nazw, zasad i zrozumieć czym są Gwyrach. To jest
niewątpliwą zaletą tej książki, bo przecież jest ona skierowana do młodzieży i
musi mieć umiarkowany stopień skomplikowania. Dla mnie to była bardzo lekka
lektura.
,,Serce z cierni” to świetna
powieść z elementami fantastyki, która zaciekawi nie tylko młodzież, ale też
mniej wymagających dorosłych. Dla mnie to była ciekawa i bez wątpienia pełna
emocji lektura, którą będę dobrze wspominać przez długi czas. Fabuła jest
przemyślana, wykreowany świat ma w sobie coś magicznego i przyciągającego, a
wydarzenia zaskakują. Polecam!
Ocena: 9/10
Za możliwość
przeczytania dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu
Patrycja Bomba
0 komentarze:
Publikowanie komentarza