Ostatnio mam szczęście i trafiam
bardzo często na filmy, gdzie Rosja, a raczej Rosjanie odgrywają kluczową rolę.
Nie robię tego specjalnie, więc zaczęło mnie zastanawiać, czy po prostu to
zbieg okoliczności, czy rzeczywiście coraz więcej takich produkcji się pojawia.
Oczywiście ich tematyka jest dość jednorodna, co robi się już dla mnie nudne,
bo ileż można słuchać o przemycie, mafii i przestępcach w Rosji czy z udziałem
mieszkańców tego kraju.
Lucas handluje diamentami, a do
Rosji przyjeżdża, ponieważ jest zdecydowany na ryzykowną transakcję. Ma zamiar
sprzedać bardzo rzadką kolekcję diamentów, ale niestety spotyka pewne problemy.
Na miejscu okazuje się, że jego partner zniknął, a Lucas musi go odnaleźć, bo
to dla niego ważne. Trafia do małego miasteczka na Syberii, gdzie poznaje
piękną kobietę, z którą zaczyna go łączyć coś więcej niż zwykła znajomość dwóch
przypadkowych ludzi. Czy jednak Lucas będzie w stanie poświęcić interesy dla
miłości?
Nie będę ukrywać, że zaciekawił
mnie ten film i oczekiwałam od niego naprawdę wiele, bo opis fabuły mocno mnie
zaintrygował. Od razu Wam napiszę, że trochę się rozczarowałam, ponieważ
najzwyczajniej w świecie ten film mnie w pewnym momencie znudził… Na tyle, że
wzięłam laptopa do kuchni i zaczęłam gotować w towarzystwie tej produkcji.
![]() |
Źródło |
Dobrze, ale jednak nie było aż tak tragicznie i tylko przez pewien czas było słabo, bo później akcja odrobinę się rozwija, staje się ciekawsza i bardziej intrygująca. Dalej twierdzę, że sam zamysł był super, bo te bardziej dynamiczne i charakterystyczne momenty okazały się naprawdę ekscytujące. Całość też trochę obnaża ludzkie słabości do chęci posiadania rzeczy rzadkich, drogich i pięknych. Jednak jak się okazuje, nawet wiedząc, że dostaniemy naprawdę duże pieniądze, nie zawsze potrafimy się opamiętać przed robieniem przekrętów. To było takie bardzo typowe, więc ten film to nie tylko fikcja, a twórców nie poniosła wyobraźnia i nie należy on do tych z gatunku fantastyki, a raczej jest to coś zbliżonego do akcji lub thrillera.
W filmie znajdziemy dość
oklepany, ale nadal interesujący wątek. W tej produkcji zajmował naprawdę ważną
część i tak naprawdę dzięki niemu całość miała jakiś sens i wyrazistość. W
życiu głównego bohatera pojawiła się piękna kobieta, która zawróciła mu w
głowie. Miłość okazała się dla niego nowym doświadczeniem i początkowo w ogóle
nie wiedział, co z nią ma zrobić i jak się zachować, przez co popełniał sporo
błędów. Jednak jest to wątek, który trochę namieszał, ale też sprawił, że sam
film nabrał lekkości, bo nie było tam tylko scen bójek, przemytów i strzelanin,
a pojawiło się również trochę namiętności i uczuć.
Ogólnie to nadal mam mieszane uczucia
co do tej produkcji, bo nie była zła, ale też mnie nie zachwyciła. Początek
raczej był słaby, później całość nabrała wyrazistości, stała się dużo ciekawsza
i zagadkowa. Jednak ile osób dotrwa do momentu, gdy w filmie zaczyna się coś
dziać? Nie wiem. Ja dałam mu szansę, bo chciałam go rzetelnie ocenić i wyrazić
opinię, która może być dla kogoś pomocna.
![]() |
Źródło |
Aktorzy dobrze wcielili się w swoje role, ale raczej bardziej pochwaliłabym tych grających postacie drugoplanowe. Nie uważam, że byli genialni, bo jednak trochę mnie zawiedli i miałam mieszane uczucia. Czasem wydawało mi się, że są bardzo sztuczni, nienaturalni i jakby źle czuli się w swoim ciele.
,,Syberia” to film, który z
pewnością ma duży potencjał, ale zabrakło mi w nim trochę więcej akcji i
dopracowania. Początek naprawdę mnie wynudził, aktorzy również się nie wybijali
i mój stosunek do nich był i jest neutralny. Mimo wszystko, całość odrobinę się
rozkręciła i okazało się, że da się przeżyć tę produkcję, a nawet może
zaciekawić. Za taki najfajniejszy element całej produkcji uważam zakończenie,
które nie było schematyczne, a zaskakujące i bez wątpienia z pazurem.
Ocena: 6/10
Za możliwość
zobaczenia filmu dziękuję Monolith
Patrycja Bomba
0 komentarze:
Publikowanie komentarza