„Genialnie, ale prostymi słowami”
tak można by podsumować moje odczucia z książki którą wam
przedstawiam. Dziennikarz Rüdiger Vaas porywa nas w wir historii
wszechświata którą tłumaczy teoriami Stephena Hawkinga
przybliżając je nam, prostym śmiertelnikom, dodatkowo całość
dla wzrokowców genialnie ilustruje Gunther Schulz. Pan Hawking był
wybitnym brytyjskim astrofizykiem, kosmologiem, fizykiem teoretycznym.
W ciągu trwającej ponad 40 lat kariery naukowej zajmował się
głównie czarnymi dziurami i grawitacją kwantową. Cierpiał na
stwardnienie zanikowe boczne, którego postęp spowodował paraliż
większości ciała. Zmarł w marcu 2018 roku.
Cała książka jest zbiorem informacji z
zakresu fizyki które przekazywane w normalny sposób mogłyby
przysporzyć o ból głowy. Toteż doceniam umiejętne lawirowanie
między żartem a faktami , któremu prześmiewcze rysunki dodają
kolorytu.
Siadając do książki spodziewałem się cięższej lektury pokroju Debaty Penrose-Hawking opisanej w „Naturze Czasu i Przestrzeni”, a dostałem książkę którą mógłbym spokojnie polecić nauczycielom fizyki. Przystępny sposób w jaki autor opisuje teorie w każdym rozdziale wnoszą świeżość której dawno nie było mi dane odczuć w książce. Bardzo dobrym rozwiązaniem są grafiki tłumaczące poszczególne teorie i mini testy wiedzy sprawdzające czy zrozumieliśmy rozdział który przeczytaliśmy(nie warto się ich bać, warto sprawdzić czy się zrozumiało).
Wiedza przekazywana w książce jest spora, dla niektórych mogłaby się okazać niepojęta na pierwszy rzut oka lecz sposób przekazu wszystko zmienia, fakt momentami wydaje się dziecinny (tak można te książkę polecić do pracy z dziećmi), ale daje to wymierne efekty. Ilość humoru wzbudza w nas ciekawość, a nie odrzuca nas nadmiarem wiedzy którą na co dzień wmuszano w nas w formie kucia na blachę. Nie znajdziemy tu super sztywnych danych czy faktów. Całość jest tłumaczona z języka naukowego na ludzki i każdy czytelnik się tu odnajdzie.
![]() |
[Źródło] |
Poza omówieniem większości teorii Stephena Hawkinga autor skupia się też na nim samym i przybliża nam w przystępny sposób tego Geniusza na wózku wraz z historią jego teorii. Przechodzimy po kolei przez różne okresy jego życia od okresu studenckiego poprzez wykrycie ALS i walki z chorobą, aż po śmierć która nadeszła na przekór wszystkim po dużo większym okresie czasu niż zakładano.
Pokazuje nam to portret osoby Fizyka Teoretyka, który nigdy się nie poddawał. Nawet będąc przykutym do wózka do końca swoich dni prowadził badania nad swoimi teoriami, a część z nich potwierdził lub poprawił, a nawet przyznawał się do błędu kiedy się mylił.
„Jestem
pewien, że moja niepełnosprawność odgrywa pewną rolę w tym,
dlaczego stałem się taki sławny. Ludzie są zafascynowani
kontrastem pomiędzy moimi niezmiernie ograniczonymi możliwościami
fizycznymi oraz potężną naturą Wszechświata, którą się
zajmuję. Jestem archetypem niepełnosprawnego geniusza. Ale czy
jestem geniuszem, w to można wątpić.”
Co prawda dla osób niezainteresowanych tematem współczesnej fizyki przybliży ona tę gałąź nauki. Dla osób które czytały inne publikacje o Hawkingu lub pozycje samego Hawkinga może się wydać trochę uproszczona, ja jednak z całego serca polecam wam tę książkę jako źródło wiedzy podanej w wyśmienitym sosie prostoty.
Zarówno wam ludzie nauki – aby uczyć się jak przekazywać waszą wiedzę uczniom i studentom w sposób przyjazny i zachęcający. Jak i wam szarzy ludzie szukający czegoś do poczytania, może nie lekkiego, ale wnoszącego ciut więcej do swojej wiedzy o fizyce, o której tak wielu z nas zapomina, że jest jedną z królowych nauk.
OCENA 9/10
Za
egzemplarz recenzencki książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu
Bellona.
~Adam Ochwat
0 komentarze:
Publikowanie komentarza