Książki o takiej tematyce są
zawsze mile widziane w mojej biblioteczce i często po nie sięgam. Myślę, że
nigdy mi się nie znudzą, bo bez względu na przeczytaną ilość – dalej chcę
więcej, ponieważ w każdej nowej pozycji czai się sporo informacji, o których nie
miałam do tej pory pojęcia. Tego typu książki z pewnością pozwalają mi lepiej
poznać przeszłość i cieszę się, że powstaje ich coraz więcej, bo są sprawy, o
których warto pisać i mówić w dużych ilościach.
Jest to książka, która opowiada
historię młodej oraz bardzo ufnej i naiwnej kobiety – Toni. Dziewczyna pewnego
dnia zostaje aresztowana przez UB, ale nie potrafi zrozumieć, dlaczego doszło
do takiego incydentu. Zostaje oskarżona o bycie dywersantką i próbuje udowodnić
swoją niewinność za wszelką cenę. Na Rakowickiej spędza pięć lat, ciągle
przesłuchiwana, poniżana i zmuszona do codziennej walki o życie oraz godność.
Często bywa tak, że czytelnik
omija notkę od autora lub część z podziękowaniami, bo nie każdego to obchodzi i
doskonalę rozumiem takie osoby. Sama nie przepadam za czytaniem tego typu
dodatków, ale jednak w tej książce warto zapoznać się ze wstępem napisanym
przez autora, ponieważ wyjaśnia on w nim wiele kwestii, które uważam za
przydatne.
Z każdą chwilą czułam się coraz słabsza, jakby wizyta Kostka wyssała ze mnie resztki sił. Miałam ciągle dreszcze. Kolana odmawiały mi posłuszeństwa, chcąc wziąć coś do ręki, macałam wokół jak ślepy. Gdybym miała teraz ten ostry nóż, wątpliwe, czy potrafiłabym go użyć. Położyłam się na podłodze. Oddziałowy kazał mi wstać, ale nie reagowałam. Wreszcie dał spokój.
Opowiedziana historia jest
krótka, konkretna i bez wątpienia intrygująca. Trochę szkoda, że całość ma tak bardzo
mało stron, bo chętnie poczytałabym coś więcej o Toni, może poznała więcej
szczegółów związanych z jej pobytem w więzieniu. Mimo wszystko, w środku jest
sporo informacji związanych chociażby z uczuciami bohaterki, jej przemyśleniami
i problemami, w których się znalazła.
Pewnie mogłabym znaleźć w tej
książce sporo wad, bo jednak nie była kompletna, trochę brakowało mi treści,
ale po przeczytaniu wstępu od autora, zrozumiałam wszystko i pogodziłam się z
tym, co dostałam. Historia jest ciekawa i jest w niej element tajemnicy, który
sprawia, że chcemy poznać finał oraz dowiedzieć się czegoś więcej o jeszcze
jednej bohaterce pojawiającej się na kartach powieści. Początkowo jest to
tajemnicza postać, ale pod koniec wszystko staje się jasne.
Całość czyta się niesamowicie
szybko, ale na pewno nie jest to przyjemna lektura. Oczywiście jest to związane
tylko i wyłącznie z jej trudną tematyką, bo ciężko jest czytać o krzywdzie
innej osoby. Opisy nie są jakoś bardzo drastyczne, ale jednak działają na
wyobraźnię i przyprawiają o dreszcze. W końcu każdy z nas słyszał o terrorze
stosowanym podczas przesłuchań przez UB i cieszę się, że dalej powstają książki
o tej tematyce.
Nie byłem ze sobą szczery. Walczyłem z czymś, co mnie pchało w inną stronę. Aż zwalczyłem. Teraz widzę – po co? Sam nie wiem, kim jestem naprawdę: co jest we mnie autentyczne, moje, cudze, narzucone, sfałszowane.
Warto również pamiętać, że ,,Przesłuchanie”
to tak naprawdę scenariusz filmowy, który swojego pierwszego wydania doczekał
się już jakiś czas temu. Dlatego książka ma taką, a nie inną formę i widać, że
została stworzona również w innym celu niż literackim. Jednak jest to dobra
pozycja dla opornych osób, takich nie przepadających za czytaniem, ponieważ
jest niewielkiej objętości, a warto podsuwać ją każdemu, kto chciałby
dowiedzieć się czegoś o przeszłości.
,,Przesłuchanie” to ważna książka
i cieszę się, że na nią trafiłam. Historia Toni pokazuje jak wyglądało życie
wielu kobiet, które przeszły przez podobne piekło. Jest to krótka powieść, więc
można przebrnąć przez nią bardzo szybko, co nie znaczy, że brak w niej emocji.
Na pewno daje do myślenia i jest po prostu interesująca. Polecam, bo naprawę
warto!
Ocena: 9/10
Za możliwość
przeczytania dziękuję Wydawnictwu Replika
Patrycja Bomba
0 komentarze:
Publikowanie komentarza