
Summoner/Zaklinacz/:
Rebelia to prequel dla serii przygód o Flecherze.
Podąża za Arkturusem, pospolitym chłopcem pracującym jako
stajenny w tawernie. Pewnej nocy Arcturus postanawia zbadać plecak z
całym swoim dorobkiem i ukraść konia gburowatego, młodego
szlachetnego chłopca, by uciekać w poszukiwaniu lepszych warunków
życia. Znajduje rolki skóry z niezrozumiałym pismem, które czyta
na głos, ponieważ dla niego to pozorny bełkot. Nie żeby
specjalnie, ale udaje mu się przywołać demonicznego wilka.
Następnie natychmiast zostaje znokautowany.
Kiedy
okazuje się, że to właśnie Arcturus wezwał demona, co nie zdarza
się wśród nieszlachetnie urodzonych, zostaje odesłany do Vocans,
szkoły w której zgłębiane są tajniki demonologii. Tutaj dowiaduje
się prawdy o swoim dziedzictwie, to tu zaczyna się zaprzyjaźniać
i zyskiwać pewność siebie. I tu właśnie prawie umiera, ponieważ "elementy" niezadowolone z pospólstwa w swoich szeregach decydują się
na dokonanie własnej zmiany. To nie wszystko.
Wieś aż huczy z niezadowoleniem nad chciwością króla, a bunt
jest w powietrzu. Kiedy podróż do jednej z posiadłości jego
szlacheckiego przyjaciela na krótkie wakacje kończy się zerwaniem
grupy i uwięzieniem w dżungli, którą sąsiednie plemiona orków
nazywają domem, Arcturus i jego przyjaciele muszą zrobić wszystko,
aby ponownie dotrzeć do Vocans i mieć nadzieję, że ta wciąż
stoi, gdy nadejdą. Czy zdołają powstrzymać bunt, zanim będzie za
późno?
Chciałbym powiedzieć Ci co się dokładnie w powieści dzieje, być może zapełni ci to dotychczasową historię, ale faktem jest, że Acturus tak mało wie o tym nowym świecie demonów i magii, co ja i ty. Niezależnie od tego, czy jesteś nowy w świecie Hominum i nie znasz obsady szalonych postaci, czy też przeczytałeś wszystkie książki i jesteś spragniony więcej, ta powieść zapewnia w równym stopniu wszystkie wymienione przeze mnie rzeczy. Acturus to po prostu stabilny chłopak, który nadaje się do uspokajania koni. Tak przynajmniej myśli. Aż do jednej pamiętnej nocy, kiedy wypowiadanie kilku słów zmieni jego świat na zawsze. Ta książka oferuje pełne akcji wprowadzenie do świata "Zaklinacza" dla nowych fanów i rewelacji oraz fascynujących szczegółów dla innych. Ta książka ma wspaniałe tempo, ale poza tym jest bardzo swojska i lekka. W książce nie ma prawie żadnego romansu, co jest miłą odmianą w young adult fantasy. Jednak ta książka nie potrzebuje romansu, ponieważ ma wszystko inne. Istniejący romans znajduje się w tle pomiędzy dwoma postaciami, które, mogą rozwinąć się głębiej w innych książkach.
Nie musicie znać świata Summonera, by sięgnąć po ta pozycję. Bawiłem się przy niej naprawdę nieźle, odkrywając ten świat z każdą stroną.
OCENA 7/10
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Jaguar.
~Adam Ochwat
0 komentarze:
Publikowanie komentarza