Muszę przyznać, że zaintrygowała
mnie ta książka. Od jakiegoś czasu sięgam po poradniki o dość specyficznej
tematyce, bo wierzę, że mogą mi w pewnym sensie pomóc. Oczywiście nie oczekuję,
że po przeczytaniu jednej książki, moje życie nabierze innego wymiaru, zacznę
się spełniać i podejmować tylko dobre decyzje. Jednak czytanie na pewno mi nie
zaszkodzi, więc warto próbować. Nie ufam ślepo temu, co przeczytam, mam własny
rozum i potrafię wyselekcjonować rady, które mogą być mi pomocne.
W książce tej znajdziemy
trzydzieści zasad, które pomogły autorowi wejść na szczyt i osiągnąć sukces. Dotyczą
one przeróżnych sfer życiowych, ale w połączeniu stają się całością, która
okazuje się niezwykle pomocna.
Jeśli nie dążymy do ciągłego rozwoju, niechybnie poddamy się takim wzorcom zachowania i takiemu stylowi życia, które znajdują się daleko poniżej poziomu, na który zasługujemy.
Przy dziesiątej radzie doszłam do
wniosku, że źle podeszłam do tej książki i przez mój pośpiech nic dobrego nie
mogłam z niej wynieść. Jeśli dobrze przyjrzymy się okładce i napisom, które na
niej zamieszczono, zobaczymy pewną radę. Chodzi o to, aby codziennie czytać po
jednej radzie i stosować się do niej przez cały dzień, żeby dobre nawyki weszły
nam w krew.
Mój błąd polegał na tym, że chciałam
zbyt dużo, zbyt szybko. Wiecie jaki był efekt? Zaczęłam się dołować, denerwować
i nie chciało mi się dalej czytać, bo natłok informacji był wyniszczający.
Dlatego warto podejść do tej książki spokojnie i rzeczywiście czytać dziennie
po jednej radzie, dokładnie przeanalizować tekst do niej załączony i wykonać
ćwiczenia. To będzie najbardziej odpowiednie, ale przede wszystkim – efektywne.
Skoro już rozwodziłam się nad
tym, jak czytać, powinnam teraz napisać coś o samej treści. Książka jest
podzielona na trzydzieści krótkich rozdziałów, ale one również zostały
podzielone tematycznie na krótsze fragmenty. Na pewno spodobało mi się to, że
każda lekcja ma kilka etapów, że autor wyraźnie zaznacza najważniejsze i
najistotniejsze fragmenty. Jednocześnie całość w żadnym stopniu nie przypomina
podręcznika, jak to często bywa w przypadku tego typu poradników. Informacje są
przekazywane krótko, zwięźle, jasno i na podstawie przykładów, które nie
powinny nikomu sprawić trudności. Autor często cytuje znanych ludzi sukcesu, co
sprawia, że całość staje się bardziej wiarygodna.
Każdego dnia czytaj i pracuj z jednym rozdziałem. Kiedy skończysz, zacznij od nowa. Pomiń przy tym zasady, które już opanowałeś lub które w danej chwili nie odnoszą się do Ciebie. Obojętnie, jak postąpisz: działaj.
Pod koniec każdego rozdziału
znajdziemy ramkę, a w niej kilka zadań do wykonania. Są to bardziej polecenia,
które pomogą nam wyćwiczyć silną wolę i uporać się z poruszanym wcześniej
problemem. Jest to zdecydowanie jedna z bardziej ciekawych części tej książki,
ponieważ ćwiczenie teorii w praktyce zawsze przynosi najlepsze efekty. Autor
potrafi bardzo dobrze dobrać zadania do obranej wcześniej tematyki.
Czy ta książka może być pomocna? Zależy
od naszego podejścia. Jeśli chcemy się zmienić, a przynajmniej spróbować, to
weźmiemy sobie do serca rady autora, który przecież przetestował je sam na
sobie. Osiągnął sukces i musiał stosować się do jakiś zasad, być zorganizowany
i konsekwentny. Sama nie miałam jeszcze okazji, aby poświęcić trzydzieści dni
na doskonalenie siebie, ale myślę, że niedługo skuszę się do ponownego
sięgnięcia po tę książkę i przeanalizuję ją znacznie dokładniej. Kto wie, może
za jakiś czas napiszę kolejny post związany z tą książką, ale tym razem opiszę
swoje wrażenia z ćwiczeń praktycznych? Póki co, na pewno zdeterminowała mnie
ona do podjęcia działania.
Jedni pielęgnują negatywne myśli i porażki, podczas gdy drudzy pozytywne myśli i sukcesy. Jedni są wstrząśnięci krytyką, podczas gdy drudzy strząsają ją jak ziarna piasku z butów. Jak myślisz: Która z tych grup ma rację, a która jest w błędzie? Którzy ludzie są szczęśliwsi? Odpowiedź staje się jasna, jeśli przez dłuższy czas poobserwujesz jednych i drugich.
,,Zasady zwycięzców” to książka,
która może okazać się pomocna osobą zdeterminowanym i zdecydowanym na zmiany. Myślę,
że nie warto się śpieszyć z przyswajaniem jej treści i przede wszystkim lepiej
skupić się na efektach oraz rzetelnym wykonywaniu ćwiczeń. Być może wtedy
zbliżymy się do osiągnięcia pełni własnych możliwości. Na pewno nie jest to
książka, która zadowoli wszystkich czytelników, ale na pewno nikt nie powinien
mieć problemu ze zrozumieniem zawartych w niej informacji, bo autor pisze jasno
i klarownie.
Ocena: 10/10
Za możliwość
przeczytania dziękuję Wydawnictwu Aktywa
Patrycja Bomba
0 komentarze:
Publikowanie komentarza