Już spieszę z odpowiedzią.
Z tego, co zdążyłam zauważyć autorka postanowiła stopniowo
wprowadzać zmiany w swoim życiu, lecz trwało to latami. Zamiast szukać
inspiracji, motywacji czy dobrego słowa po prostu zaczęła działać, lecz nie
przewartościowywała swojego życia gwałtownie. Zaczęło się od szukanie siebie w
drobiazgach każdego dnia. I takim sposobem od codziennej aktywności trwającej 10 min została nauczycielem jogi i
porzuciła dotychczasowy zawód. Na swoim blogu dzieli się właśnie tą radością
prostych rzeczy i zachęca, aby zwolnić i bardziej cieszyć się tym, co mamy.
Książka powstała na prośbę czytelników bloga, a na blogu możemy znaleźć wstęp,
który był pierwowzorem do aktualnego wydania książki. Jak sama określa autorka –
książka jest bardziej przemyślana i bogatsza.
„Słuchaj innych, ale… wierz przede wszystkim sobie.”
Pani Natalia zwraca się do nas prosto od serca. Nie
generalizuje, nie szufladkuje, wszystko opiera się na jej własnych przeżyciach,
na mądrościach zasłyszanych od ludzi, których warto słuchać. Czytając jej
wypowiedzi mam wrażenie, że siedzi obok mnie i ze mną rozmawia. Pierwsze co
podkreśla to fakt, że tej książki nie czyta się „od deski do deski”, ponieważ
nie o to tu chodzi. Książka ma 52 rozdziały – rozdział na każdy tydzień.
Zachęca nas do zaplanowania nadchodzącego tygodnia, a wszystko po to, aby lepiej zrozumieć siebie,
ludzi, którzy nas otaczając, aby zachwycić się pięknem dnia i ciszą, która dość
często jest zagłuszana telefonami, rozmowami o niczym czy też tzw. Bieżączką.
MIEJ UMIAR to książka o minimalizmie, który dotyczy
wszystkich rozdziałów naszego życia. Nie tylko rozmawiamy tutaj o posiadaniu i uświadamianiu,
że wszystko kosztuje, zwłaszcza nasz czas, pieniądze i przestrzeń, w której
żyjemy, ale również odwołujemy się do dbania o nasze ciało, uzdrowienia naszych
relacji i o budowaniu ich na nowo, zarówno z innymi, jak i ze sobą. W pędzie
tego świata coraz częściej potrzebujemy powiedzieć sobie nawzajem – zwolnij. Kochaj.
Jesteś tego warta. Poza tym, jak przystało na dobrego przyjaciela, autorka nie
tylko przytula czytelnika czy o niego się troszczy. Potrafi w grzeczny sposób
wytknąć nam błąd i wypomnieć te wszystkie wymówki czy górnolotne hasła, które
nam towarzyszą, potrząsnąć nami, a wszystko po to, aby nasze życie było…
bardziej nasze.
„Jeśli masz jakiś pomysł, zrealizuj go. Nie czekaj na pozwolenie ani na to, aż usłyszysz od kogoś „to ten moment!”. Bo nikt Ci tego nie powie.”
Jestem bardzo zadowolona z książki. Niestety, zgrzeszyłam i
pochłonęłam tę książkę na kilka razy, lecz z pewnością z rozpoczęciem nowego,
2019, roku zacznę od nowa, tym razem ze wsparciem bloga. Idealny poradnik dla
wszystkich zabieganych, ale również jako prezent. Wszystko po to, aby odnaleźć
siebie na nowo. Dając taką książkę komuś bliskiemu powiesz mu wprost – bądź szczęśliwy,
o każdej porze, każdego dnia. Jeśli natomiast ktoś czytał już kilka książek o
tej tematyce może być rozczarowany, ponieważ nie jest ona wybitnie oryginalna.
Ale czasami nie o to chodzi, czasem trzeba powiedzieć to co wszyscy wiedzą,
lecz inaczej, w odświeżony sposób. I moim zdaniem pani Natalii to się udało.
Stanowczo polecam.
Moja ocena 8/10
Dziękuję wydawnictwu
PASCAL za udostępnienie egzemplarza.
Emilia Pieńko
0 komentarze:
Publikowanie komentarza