![]() |
[źródło] |
„O Wilku, który podróżował po
świecie” to kolejne opowiadanie z cyklu o uroczym i pokojowo nastawionym do świata Wilku. Tym razem Wilk, podobnie jak my, tkwi w swoim domu, wśród najzimniejszej porze roku. Ten stan nie bardzo mu odpowiada i opatulony szalem po uszy zaczyna się nudzić i marzyć. Marzenia prowadzą Wilka do decyzji, która zaważy o jego przyszłości. Nasz protagonista postanawia wybrać się w podróż dookoła świata. Kto o tym nie marzył? Czy uda mu się objechać cały świat? Gdzie się uda? Całą trasę możecie prześledzić już na rewersie przedniej obwoluty i na pierwszej stronie książki. Prezentują one mapę świata, na której są zaznaczone kontynenty, trasa, którą pokonał główny bohater i kilka charakterystycznych detali, które
symbolizują dany kraj. Jeśli młody czytelnik nie zna nazw kontynentów jest to
dobra okazja, aby mógł się z nimi zapoznać
Wchodząc
w szczegóły Wilk rozpoczyna swoją przygodę od Paryża. Już pierwszy opis
miejsca, w którym się znalazł i doświadczeń, które nabył sugeruje, że
opowiadanie będzie odbiegało treścią od tego co możemy przeczytać w
przewodnikach. Przyjazd do określonego miejsca wiąże się z nietypowym
spojrzeniem na pewien znany element architektury, zwyczajowy czy kulinarny.
Oczywiście autorki żonglują różnymi stereotypami, a więc bazą jest coś co każdy
dorosły kojarzy, ale autorki starały się im dać jakiś oryginalny element lub
nieoczywisty kontekst. Np. Wilk po przybyciu do wspomnianej stolicy Francji, za
namową gołębia wspina się na sam czubek wieży Eiffela, gdzie podziwia… tego Wam
nie zdradzę.
Przygody
głównego bohatera są bardzo zróżnicowane, gdyż Wilkowi nie przytrafiają się
tylko miłe niespodzianki. Czasem jest strasznie, czasem sentymentalnie, innym
razem protagonista książeczki zmaga się z uczuciem rozczarowania. Bez wątpienia
takie ujęcie podróżowania jest bardziej zbliżone do tego czego możemy się
spodziewać w rzeczywistości. Warto zaznaczyć, iż mimo, że Wilk podróżuje samotnie
to poznaje on nowe postaci. Niektóre z tych znajomości są dość brzemienne w
skutkach – mam tu na myśli zakochaną pannę Yetti. Osobiście wątek ten mi się
nie podoba, gdyż pokazuje zakochaną osobę jako ogłupiałą jednostkę stalkującą
głównego bohatera. Na swój sposób może to będzie zabawne dla niektórych, ale
mnie się robiło żal tej „dziewczyny”.
Podobnie
jak inne opowiadania z tej serii, nie jest ono długie, zawiera mnóstwo,
kolorowych ilustracji, które uprzyjemnią Wam lekturę. Warto skupić się na wyszukiwaniu
detali (np. wspomnianej już panny Yetti). Na ostatniej ilustracji
przedstawiającej spotkanie Wilka z przyjaciółmi można z dzieckiem pobawić się w
skojarzenie przedmiotu, który trzyma któraś z postaci z jakimś konkretnym
miejscem. Dzięki temu sprawdzimy czy nasz młody czytelnik uważnie słucha, co
jest istotną umiejętnością w życiu codziennym, jak i przedszkolnym/szkolnym.
Jak
prezentuje się „O Wilku, który podróżował po świecie” na tle innych opowiadań z
tego cyklu? Przyznaje, że mimo interesującej tematyki nie jest to moja ulubiona
część. Możliwe, że liczyłam na mniej sztampowe miejsca, choć z drugiej strony
to książka dla dzieci, a tak młode osoby dopiero zdobywają nowe doświadczenia
podróżnicze i dla nich informacja o pływaniu gondolą po mieście może być czymś
zaskakującym. Nie podobał mi się również wspomniany przeze mnie wątek panny
Yetti, choć z drugiej strony wyjaśnia on kwestię pojawienia się tej postaci w
innych tomach serii. Natomiast jak zwykle podobał mi się główny bohater i to,
że autorki próbowały ukazać charakterystyczne miejsce w jakimś nietypowym
scenariuszu.
Ocena
8/10
Za możliwość
przeczytania dziękuję wydawnictwu Adamada.
Magda Pchła
0 komentarze:
Publikowanie komentarza