Tato Eleonory, Kordelii
i Brendana w wyniku dziwnego wypadku stracił pracę w renomowanej klinice.
Okazało się, że rodzice zmuszeni zostali także do sprzedaży dawnego domu. Poszukując nowego lokum dla rodziny, trafili do
wielkiego, starego domu w stylu wiktoriańskim, zbudowanego na skraju urwiska.
Domu, którego do tej pory nie dostrzegali. W trakcie oglądania domu rodzeństwo
zostało świadkami niewytłumaczalnych zjawisk. Rodzice, pomimo sprzeciwu dzieci,
zdecydowali się na kupno domu. Już pierwszego dnia po wprowadzce, w domu
zaczęły dziać się bardzo dziwne rzeczy, których punktem kulminacyjnym była
wizyta staruszki, podającej się za sąsiadkę. Stare historie ożyły, fikcja
literacka, będąca wytworem wyobraźni poprzedniego właściciela, stała się
rzeczywistością. Del, Nor i Bren zostali uwięzieni w bajkowym świecie
tajemniczej księgi.
Historia stworzona
przez amerykańskiego reżysera i scenarzystę – Chrisa Columbus oraz przez
znanego amerykańskiego autora powieści dla młodzieży- Neda Vizzini, wciągnęła
mnie i porwała w wartki nurt zdarzeń już od pierwszych jej stron. Gdybym miała
porównać akcję powieści do czegoś, to zdecydowanie porównałabym do wartkiej,
górskiej rzeki. Rzeki, która spływając po zboczach gór, co chwilę zmienia
kierunek, skręca, wiruje, tworzy większe i mniejsze wodospady. Taka też jest
akcja powieści, wartka, pełna zwrotów akcji, coraz nowszych bohaterów ( od piratów,
zbójców, pilota samolotu wojskowego, poprzez rycerzy, zwykłych obywateli, aż po
wielkoludy), pełna wzlotów i upadków głównych bohaterów. Nawet miejsce akcji
ciągle się zmienia. Raz akcja toczy się na lądzie w domu, w lesie, za chwilę na
morzu, by znowu powrócić na ląd, jednak nie do lasu, a na zamek.
Sam tytułowy „Dom
tajemnic” jest niesamowitym miejscem akcji . Jest pełen sekretów, miejsc o
magicznej mocy, ukrytych przejściach i korytarzach oraz ciągle odkrywanych
przez dzieci dotąd nieznanych miejsc.
Wróćmy do trójki
głównych bohaterów: ośmioletniej
Eleonory, pieszczotliwie nazywanej Nor, której największym problemem jest
czytanie wszystkiego od prawej do lewej strony. Brendan czyli Bren, to typowy
dwunastolatek, znawca broni i maszyn wojennych. Kordelia to piętnastoletnia
miłośniczka książek, nazywana przez rodzinę Del. Typowe rodzeństwo, które na co
dzień kłóci się o mnóstwo rzeczy i dokucza sobie. Czy w obliczu zagrożenia będą
potrafili zaufać sobie wzajemnie i stworzyć drużynę? Czy znajdą sojuszników,
którzy ich wesprą? Czy odnajdą drogę do świata rzeczywistego, do prawdziwego
domu i do rodziców?
Jak przystało na
powieść skierowaną do czytelników zaliczanych do „młodszej młodzieży”, historię
czyta się bardzo szybko. Pomimo ponad pięciuset stron tekstu, przygody
rodzeństwa porywają od pierwszej do ostatniej strony. W trakcie czytania nie ma
czasu na nudę, za to czytelnik przeżyje chwile strachu, grozy, leku, chwile radości, a nawet szczęścia, chwile spokoju, wzlotów, ale i chwile rozczarowania, żalu i nadziei.
Ilustracje?! Są! I to
jakie! Wszystkie autorstwa Grega Calla. Wszystkie oddają aktualną atmosferę
historii. Wszystkie po mistrzowsku uzupełniają tekst. Przyznam jednak szczerze,
że niektóre z ilustracji mogłyby być większe.
J.K. Rowling napisała w
rekomendacji do tej powieści „ Dom tajemnic to niebezpieczny, pełen przygód roller
coaster, w którym trójka odważnego rodzeństwa zmierza do nieuniknionego starcia
z potężnymi mrocznymi siłami. Wybuchowa mieszanka fantazji i tajemnicy”. Ja
także podpisuje się pod tymi słowami. Dodać mogę, że to wspaniała historia. Idealna
do rodzinnego czytania, zarówno dla chłopców, jak i dziewczyn, dla starszych
dzieci, młodzieży i dorosłych. Po prostu
dla wszystkich. To historia o sile miłości rodziny.
Ocena: 9/10
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Znak Emotikon
Sylwia Szczepańska
0 komentarze:
Publikowanie komentarza