Kiedy zobaczyłam tę
książkę, ze smokiem na okładce, wiedziałam już, że chcę ją przeczytać. A gdy
przeczytałam tytuł „FarMagia”, który powstał z połączenia słów „farma” i „magia”,
nie miałam żadnych wątpliwości, że to będzie ciekawa przygoda w świecie dziecięcej
fantasy.
Tereska uwielbia
zwierzęta. Wszystkie zwierzęta. Zachwycają ją zarówno koty, konie, psy, jak i
nietoperze, ważki, zaskrońce czy pająki. Kocha też wszystko, co jest z nimi
związane: zbiera kolorowe piórka, kawałki kory z oryginalnymi wzorami
stworzonymi przez korniki, skorupki jajek, itp. Pewnego dnia trafiła nawet na…
smocze jajo. I to nie byle jakiego smoka, ale jednego z najgroźniejszych. Wtedy po raz pierwszy spotkała elfa. Pomimo
jego próśb nie miała serca rozbić jaja. I stała się rzecz niezwykła: smok,
który wykluł się z jaja, nie zrobił dziewczynce krzywdy, ale pokochał ją
szczerą, smoczą miłością. Od tego wszystko się zaczęło. Szybko okazało się, że
elfy szukają nowej Opiekunki na FarMagie, gdzie przybywają chore i ranne
zwierzęta szukające pomocy. Tereska okazała się być idealną kandydatką na to
stanowisko. Czy dziewczynka poradzi sobie z nowymi zadaniami, które przed nią
staną na magicznej farmie? Jakimi zwierzętami będzie musiała się zająć i z czym
sobie radzić? Czy ktoś jej pomoże? Odpowiedzi na te pytania szukajcie już w
książce.
Magdalena Jasny
stworzyła przepiękną historię dla starszych dzieci ( czyt. młodszej młodzieży).
Tereska to zwykła dziewczynka, którą wychowuje tylko mama, i która kolejne
wakacje spędza w domu. Bohaterka jest niezwykle zdyscyplinowana, jest bardzo
dojrzałą, jak na swój wiek, dziewczynką i ogromnie odważną oraz pomocną
Opiekunką chorych zwierząt. Nie przerażają ją mitologiczne zwierzęta, bajkowe
stwory, które szukają pomocy na farmie, prowadzonej przez elfy. Teresa zaprzyjaźnia
się z chłopcem – Jonatanem, z pozoru strasznym łobuzem, postrachem szkoły i
podwórka. Tak, to jest historia m.in. o
przyjaźni. Ale nie tylko, bo także o postrzeganiu drugiego człowieka przez
pryzmat jego wyglądu, o samotności, o wstydzie, o rodzinie i o wzajemnym zaufaniu. Autorka
poruszyła bardzo ważne dla dzieci i młodzieży tematy. Zrobiła to w sposób
niezwykle delikatny, jednak dający także do myślenia. Dlatego uważam, że tę
książkę warto przeczytać razem z dzieckiem i a potem zwrócić uwagę młodego
czytelnika, na te właśnie problemy.
Przygody przeżywane
przez Tereskę i Jonatana są niesamowite, ciągle coś się dzieje, coś się
zmienia. Każdy dzień na FarMagii niesie nowe wyzwania. Młody czytelnik, śledząc
przypadki bohaterów, nie będzie miał
czasu na nudę. Nie zostanie on przytłoczony przez nadmiar opisów, czy nudne
dialogi, ale zostanie wprowadzony w świat mitologicznych i baśniowych stworzeń,
takich jak: syreny, smoki, elfy, jednorożce, hipokampy czy pegazy. Zaczytując
się w przypadki dwójki przyjaciół, czytelnik przeżyje zarówno chwilę radości,
szczęścia, tryumfu, jak i bólu, rozpaczy czy rozczarowania.
Warto wspomnieć, że
ilustracje przygotowała i okrasiła nimi historię sama autorka. Szkoda, że jest
ich tak mało, że są tylko na początku każdego rozdziału. Jednak te, które
znajdziemy w książce bardzo trafnie oddaje historię Tereski i Jonatana,
obrazują bohaterów książki czy dzieje dwójki przyjaciół i ich podopiecznych.
Zapraszam wszystkich na
FarMagie: młodych wiekiem i młodych duchem. Zapraszam całe rodziny do wspólnego
czytania i wspólnego przeżywania przygód razem z Tereską i Jonatanem. Ja
chętnie sięgnę po inne książki Magdaleny Jasny.
0 komentarze:
Publikowanie komentarza