Jakiś czas temu recenzowałam inną
kolorowankę z tej serii – o pojazdach. Tym razem przychodzę do Was z czymś
podobnym, ale jednak trochę innym, różniącym się tematyką. Jako małe dziecko
naprawdę uwielbiałam kolorowanki i miałam ich całą masę, a wszystkie zapełniałam
w czasie wręcz ekspresowym. Oczywiście wtedy wszystko było dość wątpliwej
jakości, ale z pewnością wybór był całkiem spory. Jako, że nie było innych
rozrywek, naturalnie poza placem zabaw, to z dużą przyjemnością brałam kredki i
wypełniałam nimi kartki. Wydaje mi się, że teraz kolorowanki są coraz mniej popularne,
a szkoda.
Cała książeczka jest cienka, nie
zawiera zbyt wielu stron, ale z pewnością jej wnętrze jest dedykowane do osób
młodych, a nawet bardzo młodych, więc może lepiej, że nie ma tam zbyt wielu
zawodów. Poza tym cena tej pozycji jest bardzo niska i absolutnie adekwatna do
jej wnętrza oraz jakości – dość niskiej, ale odpowiedniej. Sama okładka raczej
dość szybko ulegnie zniszczeniu, ale jednak strony z kolorowankami są wykonane
z grubszych kartek. Jako, że trzeba je wypełniać za pomocą wody, sugerowałabym
ich wycięcie, bo inaczej zmoczymy wszystko.
Sama idea jest prosta, na każdej
stronie znajduje się inny obrazek, który opisuje konkretny zawód. Zostały one
dobrane bardzo dobrze, twórcy postawili na popularne zawody, dzięki czemu młoda
osoba może poznać nowe słowa, ale także rodzic może trochę więcej opowiedzieć
na dany temat. Jest to fajne, ponieważ takie proste rzeczy często mogą wywołać
bardzo fajną dyskusję.
Na każdej stronie znajdują się
jeszcze krótkie wierszowane opisy danych zawodów. Mają one przeważnie po cztery
linijki i zostały stworzone tak, aby zapadały w pamięć . Właściwie to z dużym
powodzeniem można spróbować nauczyć naszą pociechę tych rymowanek. Na pewno
będzie to fajna rozrywka, zabawna oraz ćwicząca pamięć.
Co do samych kolorowanek… Już
wyżej wspomniałam, że jest ich niewiele, a zawody dobrane zostały w sposób
fajny, ponieważ są to dość typowe profesje. Nie są to trudne kształty, ale jest
tu raczej ważny sposób ich wypełniania, o czym za chwilę, ponieważ stanowi to
chyba najważniejszą kwestię i część tej recenzji.
Otóż kolorowanka ta jest dość
niezwykła, a przynajmniej dla mnie to była kompletna nowość, coś z czym nigdy
się nie spotkałam. Otóż, aby wypełnić ją kolorem, wystarczy mieć wodę oraz
pędzel i nic więcej. Mocząc konkretne fragmenty obrazka, pojawia się na nim
kolor i w ten sposób możemy wykonać całą kolorowankę. Czemu to niezwykłe? Z
pewnością to miła odmiana, a takie pojawianie się koloru znikąd może naprawdę
zachwycić i zaciekawić młodą osobę, która zajmie się kolorowaniem dłużej niż
pięć minut.
Co jest jeszcze zaletą tej
pozycji? Z pewnością to, że z jej pomocą można pokazać dziecku, jak powinno
wyglądać dokładne kolorowanie, dzięki czemu można wyćwiczyć zdolności manualne.
Na obrazku poszczególne fragmenty zostawały oznaczone różnymi symbolami, więc
wiadomo, który fragment różni się od drugiego. Jeśli wyjedziemy poza linię,
kolor się zmienia i widać, że byliśmy niedokładni.
Jest to fajna alternatywa jeśli
chcemy zostawić dziecko na chwilę same, ponieważ możemy być pewni, że jak
wrócimy to nasze ściany oraz wszystko wkoło nadal będzie miało ten sam kolor co
przed naszym wyjściem. Woda, a zwłaszcza jej małe ilości, bez wątpienia są
nieszkodliwe, ale o farbkach nie można już tego powiedzieć.
,,Zawody. Wodne kolorowanie” to
ciekawa pozycja i z pewnością może okazać się fascynująca dla młodych ludzi.
Jej zaletą jest to, że do jej wypełnienia potrzeba tylko trochę wody i pędzel,
więc z pewnością jest to bardzo ,,czysta” zabawa, z którą można zostawić naszą
pociechę w samotności, bez obawy, że nasz dom zmieni kolory. Polecam!
Ocena: 9/10
Za możliwość
zapoznania się z kolorowanką dziękuję Wydawnictwu Egmont
Patrycja Bomba
0 komentarze:
Publikowanie komentarza