
Pierwszy tom serii "Maxton Hall" podobało mi się i to bardzo, drugi był mocno średni, a więc od trzeciego wiele nie oczekiwałam. Niestety, zawiódł mnie i to bardzo. Pomimo niskich wymagań, autorka i tak nie wypełniła zadania.
Zacznijmy przede wszystkim od tego, że jest zbyt lukrowo. Mamy tutaj szczęśliwe zakończenie na każdej płaszczyźnie. Wolałabym, żeby jakiś bohater poważnie cierpiał czy coś w tym stylu, byłoby znacznie ciekawiej, a tak to mamy po prostu cukierkową książkę.
Uważam, że autorka bardzo szybko chciała skończyć całą serię i o niej zapomnieć. Mieliśmy mnóstwo wątków, które można by było fajnie poprowadzić, a odnoszę wrażenie, że zostały poucinane tak, żeby tylko je zakończyć i mieć z głowy. Nie było tutaj żadnych zaskoczeń.
"- Przepraszam. Po prostu uważam, że miłość nie czeka cierpliwie na odpowiedni moment. Atakuje cię nagle, znienacka, wtedy, kiedy najmniej się tego spodziewasz.
Kolejne prychnięcie.
- W takim razie miłość to podstępna suka."
Sam styl autorki nie jest zły, zdecydowanie jest lekki i nawet przyjemny w odbiorze, jednak je kreatywność mnie zawiodła na każdej płaszczyźnie. Miałam nadzieję na coś więcej z jej strony, sądziłam, że mnie zaskoczy.
Bohaterowie stracili moją sympatię w poprzednim tomie i niestety jej nie odzyskali. Cała historia Ruby i Jamesa mnie nudziła. Już przy drugim tomie miałam dość ich rozterek, a tutaj znów musiałam męczyć się z nimi. Kolejne wątki z ich życia są po prostu naciągane. Nie zostałam porwana i nie wciągnęłam się w wir wydarzeń.
Ja zdecydowanie się zawiodłam, ale nie odradzam Wam poznania tej książki. Może akurat spodoba się Wam i będziecie mieć zupełne inne zdanie na jej temat. Jak dla mnie niestety to nie jest to, co bym chciała czytać, pomimo tego, że pierwszy tom był bardzo dobry.
Ocena: 3/10
Za możliwość przeczytania książki, dziękuję Wydawnictwu Jaguar
Natalia Zaczkiewicz
Oj, pierwszy raz widzę taką opinię dotyczącą jakiejkolwiek książki z tej trylogii! Przede mną dopiero pierwszy tom, ale spróbuję swoich sił ;)
OdpowiedzUsuń