Statystyki są nadal przerażające i
przestępstwa seksualne na dzieciach, są na porządku dziennym. Zdecydowanie
najciężej słucha się o rodzicach, którzy mieli problem pod nosem, ale nie
dostrzegali go z różnych powodów. Często też oczy otwierały im się, gdy było
już zdecydowanie zbyt późno, a to jest jeszcze gorsze. Wątek molestowana pojawi
się w wielu książkach, ale w większości jest tylko kwestią, która ma ubarwić
fabułę i nie wnosi nic pożytecznego do naszego życia. Jednak autorka
,,Sadie" w swojej powieści rozwinęła temat i pokazała naprawdę wiele
emocji. Czy to wystarczyło, aby książka ta mnie zadowoliła? O tym niżej.
Sadie nigdy nie mogła liczyć na swoją matkę, a
po jej odejściu, musi zająć się również dorastającą siostrą, którą kocha nad
życie i jest w stanie zrobić dla niej wszystko. Pewnego dnia Mattie zostaje
znaleziona martwa, a policja bezskutecznie poszukuje jej mordercy. Sadie
postanawia pomścić pamięć siostry, znaleźć zabójcę i samodzielnie wymierzyć
sprawiedliwość, bo przecież nie ma już niczego do stracenia. West McCray
nagrywa podcast, który opowiada o tym, jak podąża śladami Sadie i próbuje ją
odnaleźć na zlecenie przyszywanej babci. Czy uda mu się odnaleźć dziewczynę
zanim będzie za późno? Czy obsesja na jej punkcie okaże się przydatna?
Książka ta jest na pewno ciekawie skonstruowana,
dzięki czemu nie nudzi. Narracja jest właściwie prowadzona z dwóch perspektyw.
Z jednej strony mamy rozdziały, gdzie czytamy o Sadie, jej podróży i tak dalej,
a z drugiej fragmenty podcastu, który stworzył McCray. W transkrypcji nagrań
pojawiają się oczywiście wypowiedzi różnych bohaterów związanych z Sadie oraz
jej historią, więc poznajemy różne punkty widzenia, ale też emocje. Jednak ta
różnorodność w stylu z pewnością podnosi w czytelniku napięcie, bo autorka
świetnie wykorzystuje potencjał tego rozwiązania i kilkakrotnie
zaskakuje.
Autorka mocno skupia się na wątku molestowania
dziecka i to właśnie on jest najważniejszy, bo to było zapalnikiem powodującym
wszystkie inne wydarzenia. Sadie została wykreowana jako głowa domu,
dziewczynka dojrzała, opiekująca się młodszą siostrą niczym własnym dzieckiem.
Gdy Mattie zostaje zamordowana, jej życie nie ma już sensu, bo co miałaby
robić, jeśli nie opiekować się nią, tak jak robiła to do tej pory? Psychika
Sadie jest dość złożona, ale autorka świetnie wyjaśniła jej motywy i pokazała
emocje targające osobą, która straciła wszystko.
Książka ta z pewnością jest dynamiczna, ale
jednocześnie bardzo rozwinięta i autorka sporo miejsca poświęca na opisy
emocji, które towarzyszyły Sadie. Pokazała jej upór i rozpacz. Całość jest
również ciekawa, czytelnik zostaje wciągnięty w fabułę i nie nudzi się podczas
czytania, chociaż historia ta nie jest wielowątkowa i szczególnie zawiła.
Owszem, pojawia się całkiem sporo zaskoczeń, zwrotów akcji i wątków, które
pobudzają i zachęcają do kontynuowania lektury, ale jest to powieść raczej dla
młodzieży. Jej bohaterami są młodzi ludzie, niektórzy mają idealistyczne
podejście do świata, niektórzy są szaleni...
Najbardziej szalona jest oczywiście Sadie, bo
jednak jej misja jest nieodpowiedzialna, głupia i w normalnym świecie żadna
osoba w jej wieku nie dokonałaby tego, co ona. Jednak tu nie chodzi o same
wydarzenia, ale wnioski jakie można z nich wysnuć. Jeśli jesteśmy
zdeterminowani, pogrążeni w cierpieniu i chęci zemsty, to możemy góry przenosić
i jednocześnie kompletnie nie szanujemy własnego bezpieczeństwa oraz zdrowa, bo
to nie ono jest najważniejsze. Wiecie... Po trupach do celu.
Styl pisania autorki jest przyjemny, na pewno
adekwatny do grupy docelowej książki. Całość nie przysporzyła mi żadnych
problemów i przyjemnie się czytało, a już na pewno bardzo szybko. Wyżej już
wspomniałam, że podobała mi się narracja i uważam, że naprawdę urozmaiciła tę powieść,
ale też sprawiła, że była ona bardziej intrygująca.
,,Sadie" to książka, którą warto poznać,
ponieważ jest ciekawa, szybko się ją czyta i można spędzić z nią kilka fajnych
wieczorów. Podejmuje ona tematykę dość trudną, ale autorka dobrze się spisała i
świetnie wykreowała bohaterów skrzywdzonych przez los, ale jednocześnie
zdeterminowanych i pragnących osiągnąć jakiś cel. Dużym zaskoczeniem jest dość
niepewne zakończenie, ale to dla mnie tylko zaleta, bo czytelnik ma duże pole
do popisu i może uruchomić swoją wyobraźnię. Polecam!
Ocena: 10/10
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu
We need Ya
Patrycja Bomba
Zaciekawiłas mnie ta książka i z chęcią ja przeczytam. Zapisuje sobie ten tytuł.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam 😀
www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
Recenzja super i zachęcająca.
OdpowiedzUsuń