Dość długo zbierałam się, aby
przeczytać tę książkę i nie rozumiem, dlaczego tak odwlekałam tę decyzję.
Początkowo książka ta wydawała mi się naprawdę interesująca i bardzo chciałam
ją poznać. Coraz częściej sięgam po powieści skierowane do młodzieży, bo wydają
mi się one ciekawe i warte uwagi. Chcę również wiedzieć, jak autorzy podchodzą
do konstruowania historii dla młodego pokolenia, które jest wymagające.
Dla Buby życie, w którym ma się
rodzinę oraz ulubione buty, jest normalne. Ona jednak jest zdeterminowana i
zamierza walczyć o rodzinne szczęście. Wychodzi z założenia, że jeśli inni
wkoło nie będą zadowoleni, to ona również w pełni nie będzie mogła czerpać z
życia radości.
Podoba mi się to, że bohaterka
jest optymistką, zaraża uśmiechem i stara się wszystkich uszczęśliwić. Jest ona
nastolatką, ale to nie oznacza, że jej głowa jest wolna od problemów, a ona tylko
myśli o rozrywkach, imprezach i chłopakach. Buba wyznaje głębsze wartości, a to
z pewnością powinno być nauką dla młodego pokolenia, które robi się coraz
bardziej samolubne.
Książka ta jest dość wesoła i z
pewnością wywoła uśmiech na twarzy nie jednej osoby. Jakoś poczułam do niej
sentyment, chociaż nie mogę powiedzieć, że jestem fanką takich powieści. Po prostu
mój pesymizm jest obecny w każdym aspekcie życia i nie potrafię o tym
zapomnieć, złe myśli opanowały moją głowę i takie pozytywne książki, z fajnym przesłaniem,
odbieram bardzo często jako naciągane. Tutaj nie ma takiego problemu, udało mi trochę
pogrzebać swoją niechęć i przekonałam się do historii Buby.
Lubię książki, gdzie rodzina jest
w pewnym sensie tematem dominującym. To z pewnością jest takim drogowskazem,
który pokazuje najważniejsze wartości w naszym życiu. Cieszę się, że w ,,Bubie”
to właśnie jest podkreślone, bo warto uczyć młodzież, że znajomi są i odchodzą,
a rodzina zawsze będzie stać obok i życzyć nam dobrze.
Książka ta jest bardzo fajnie
napisana. Autorka operuje językiem przyjemnym, dostosowanym do gruby docelowej
i jednocześnie bardzo poprawnym, ale nie formalnym. W książce pojawia się sporo
dialogów, co sprawia, że jest ona dynamiczniejsza, bardziej przystępna i czyta
się ją dzięki temu bardzo szybko. Jednak to nie oznacza, że brakuje w środku
opisów, bo tak nie jest. One również są obecne i wyjaśniają nam wiele spraw,
podnoszą emocje, przekazują uczucia i tak dalej. Całość po prostu jest tak
stworzona, aby młodsze osoby czytały z przyjemnością, a nie zniechęcały się od
pierwszych stron.
Sama historia oczywiście jest
ciekawa i to nie podlega dyskusji, przynajmniej w moim odczuciu. Myślę, że
powinno powstawać więcej książek tak pozytywnych, z dobrym przesłaniem i
bohaterami zdeterminowanymi oraz działającymi. Wydaje mi się, że autorzy teraz
tworzą za dużo powieści smutnych, depresyjnych, na siłę eksponujących jakieś
ciężkie tematy, z którymi trudno się oswoić jeśli nie zostaną przedstawione,
tak jak powinny. ,,Buba” na szczęście jest inna, w tej książce widzę coś, co
przyciąga, intryguje i sprawia, że z miłą chęcią się do niej wraca.
,,Buba” to książka, której
bohaterka skradła moje serce, chociaż zdecydowanie bardziej gustuję w innych
gatunkach i fabułach. Tym razem jednak dałam się ponieść historii i nie żałuję,
bo okazała się interesująca i poprawiła mi humor. Polecam i to naprawdę
szczerze!
Ocena: 10/10
Za możliwość przeczytania
dziękuję Wydawnictwu Literatura
Patrycja Bomba
0 komentarze:
Publikowanie komentarza