Zdecydowanie nie wierzę w
powiedzenie ,,Nowy rok, nowa ja” i raczej jestem do niego sceptycznie
nastawiona. Staram się nie robić żadnych konkretnych postanowień noworocznych,
bo one mnie raczej demotywują niż sprawiają, że zaczynam działać. Wszystko wychodzi
w praniu, ale od kilku lat zaczęłam używać kalendarzy. To sprawiło, że
przestałam zapominać o wielu sprawach i mam większą kontrolę nad swoim czasem.
Taka zmiana zdecydowanie zadziałała na moją korzyść i cieszę się, że co roku
mogę przeglądać strony wydawnictw, aby szukać pozycji, z którą spędzę cały rok.
Na pewno spodobał mi się wygląd
tego kalendarza. Jest on kobiecy, delikatny i od razu przyciągnął mój wzrok.
Oczywiście wszyscy, którzy mnie znają, wiedzą o moim uwielbieniu do koloru
czarnego, ale tym razem dałam się urzec pastelowej barwie, która świetnie
komponowała się ze złotymi elementami. Myślę, że nie jedna kobieta będzie
zachwycona takim połączeniem kolorystycznym.
Wizualna strona jest oczywiście
ważna, bo kalendarz to nasza wizytówka, ale też sami musimy się z nim dobrze
czuć i chętnie po niego sięgać. Jego wykonanie także jest rewelacyjne, bo
twarda oprawa z pewnością sprawi, że kalendarz zdecydowanie dłużej będzie się
prezentował korzystnie. Dodatkowo warto wspomnieć, że jego format jest standardowy,
czyli A5.
Kalendarz stworzyła osoba, która
działa na instagramie, ale szczerze mogę powiedzieć, że nie mam pojęcia, kim
jest autorka. Oczywiście w środku znalazłam linki do jej profili, więc
zajrzałam z ciekawości. Jednak to wszystko nie ma znaczenia, bo mnie bardziej
interesował sam kalendarz, który prezentował się świetnie i było mi obojętne,
kto jest jego autorem. Jednak cieszę się, że ma on jakiś motyw przewodni.
Na samym początku znajdziemy cały
kalendarz na 2020 i 2021, co jest fajne, bo może być dla niektórych pomocne.
Następnie pojawia się kilka stron z dniami poszczególnych miesięcy, a tam
trochę miejsca na zapiski, na przykład urodzin lub ważnych wydarzeń. Oczywiście
znajdziemy również miejsce do opisania swoich celów, co jest aktualnie dość
popularne w wszelkiego rodzaju kalendarzach oraz planerach.
Każdy miesiąc rozpoczyna się tak
samo. Strona z jego nazwą jest podobna do okładki, utrzymana w tym samym stylu,
klimacie i kolorystyce, co jest zdecydowanie zaletą. Jest to proste, minimalistyczne
i przyjemne dla oka. Pojawia się tam również cytat motywujący.
Bałam się, że kalendarz ten
będzie zapełniony jakimiś radami albo paplaniną motywującą, która raczej
niewiele wniesie w życie posiadacza tej pozycji. Na szczęście tekstów od
autorki jest stosunkowo mało, są krótkie i ciekawe. Mi się to podoba, bo w
końcu nie jest to książka, a kalendarz, który przede wszystkim ma spełniać
swoje funkcje.
Niestety mam lekko mieszane
uczucia co do innej kwestii. Po prostu uważam, że w poszczególnych dniach
tygodnia jest za mało miejsca na zapiski. Niestety ten problem już przerabiałam
w tym roku i obiecałam sobie, że tym razem lepiej wybiorę kalendarz, bo musi on
być dla mnie przydatny. W tym przypadku wygląda to tak, ze po lewej stronie
jest rozpisany cały tydzień, a po prawej jest cała strona na notatki. Więc jest
dużo miejsca, a jednocześnie nie. Osobiście wolę jak na każdy dzień jest
przynajmniej pół strony.
Kalendarz ten jest piękny
wizualnie, dobrze wykonany i nie ma w nim nadmiaru informacji od autorki. Na
mnie nie działają teksty motywacyjne i uważam, że zajmują one zbyt wiele
miejsca, ale w tym przypadku ten problem jest nieobecny. Autorka potrafiła
znaleźć bezpieczną granicę i dała coś od siebie, ale pamiętała, że tworzy
kalendarz, a nie książkę czy poradnik. Szkoda tylko, że przy poszczególnych
dniach tygodnia jest tak mało miejsca na zapiski. Jeszcze poważnie muszę się
zastanowić, czy kalendarz ten będzie mi towarzyszył w trakcie roku, czy może
zostanie sprezentowany jakiejś bliskiej osobie, która być może bardziej go
doceni. Oczywiście jestem pewna, że znajdzie on swoich fanów, bo każdy ma inne
wymagania, więc nie odradzam zakupu, ale też nie polecam bez wcześniejszego
zastanowienia się nad naszymi potrzebami w tym temacie.
Ocena: 7/10
Za możliwość zapoznania się z
kalendarzem dziękuję Wydawnictwu Helion
Patrycja Bomba
0 komentarze:
Prześlij komentarz