Właściwie to nie miałam pojęcia,
czego się spodziewać po tej grze, ale zainteresowałam się nią, ponieważ jest
karciana. Jestem fanką takich pozycji, ponieważ nie mam ochoty na czytanie
skomplikowanych instrukcji, bo zawsze zajmuje mi to zbyt dużo czasu albo w
połowie daję sobie spokój. Karty jednak zawsze lubiłam i dlatego szczególnie
jestem zainteresowana tego typu grami, bo wiem, że będę się dobrze dzięki nim
bawić.
Liczba graczy: 2-5
Wiek graczy: 8+
Czas rozgrywki: 15 minut
Elementy gry:
- dwanaście kart ze strzałkami
(po trzy w każdym kolorze – żółtym, czerwonym, zielonym i niebieskim)
- dziewięćdziesiąt osiem kart
kolorów
Podoba mi się to, że pudełko jest
solidnie wykonane, sztywne i z pewnością wielokrotne otwieranie nie sprawi, że
się rozwali i potarga. Całość jest też dość mała i lekka, a to również jest
zaletą, ponieważ można wrzucić grę do torebki albo nawet wziąć do ręki i zabrać
ze sobą gdziekolwiek. Do rozgrywki tak naprawdę nie jest potrzebne zbyt wiele
miejsca, więc można grać w różnych miejscach.
Mój wzrok przyciągnął bez
wątpienia tytuł, ale też dość ciemna kolorystyka, która widnieje na pudełku.
Tak po prostu mam – przyciąga mnie wszystko co czarne. Jednak same informacje o
grze sprawiły, że zechciałam ją mieć, bo wiedziałam, że może mi się spodobać.
Takim małym minusikiem jest
niewielki format instrukcji, bo przez to sama czcionka jest dość drobna, a
osobom z wadami wzroku może przeszkadzać. Z drugiej strony opis zasad nie jest
rozległy, bo gra ta jest po prostu łatwa. Część rzeczy została również
wyjaśniona za pomocą obrazków oraz przykładów, które są pomocne. Myślę, że
każdy wszystko zrozumie bez problemu.
Karty są dość dobrze wykonane,
chociaż mogłyby być z odrobinę grubszej tektury, aby się nie zaginały. Podobają
mi się też grafiki, które są różnorodne, ale też mocno odjazdowe i szalone. Nie
chcę tutaj jakoś szczególnie rozwodzić się nad zasadami gry, bo nie jest ich
zbyt wiele, ale też wydaje mi się, że nie potrafiłabym ich wyjaśnić bez
obrazków, a nie chcę nikogo zniechęcić przez swoją nieudolność w dobieraniu
słów. Jednak warto wspomnieć, że o ile zasady są proste, to sama gra jest dość
wymagająca. Na pewno trzeba być spostrzegawczym, skoncentrowanym, co nie jest
proste, gdy kolory mienią się nam w oczach. Jednak jeśli właściwie ocenimy
,,ilość koloru” na karcie, to czuć ogromną satysfakcję.
Przed napisaniem tej recenzji
miałam okazję kilkakrotnie grać w tę grę, bo naprawdę mi się spodobała i
proponowałam wspólną zabawę wielu osobom, w naprawdę różnym wieku. Wszystkim
się podobało, zaletą na pewno był dość krótki czas rozgrywki, ale też duża
ilość kart, dzięki czemu nie powtarzały się zbyt często, więc nikt nie wykładał
ich z ,,pamięci”, a dzięki temu rozgrywka była po prostu uczciwa.
Wydaje mi się, że rozgrywka jest
najciekawsza, gdy udział w niej bierze raczej więcej osób. Owszem, można grać
we dwie lub trzy i świetnie się przy tym bawić, ale jeszcze lepiej jest, gdy
towarzyszą nam chociażby cztery inne osoby i to w różnym wieku. Nie ma tu
zasady, że gra jest przeznaczona tylko dla nastolatków albo tylko dla
dorosłych. Najlepiej tworzyć drużyny mieszane, bo każdy jest inny, a integracja
w grupie również jest ważna.
,,Iluzja” jest grą, która bardzo
mnie zaintrygowała i nie zawiodłam się na niej ani trochę! W ostatnich dniach
miałam okazję grać w nią z wieloma osobami i wszyscy świetnie się bawiliśmy,
byliśmy zadowoleni i usatysfakcjonowani. Tego typu rozrywka z pewnością jest
lepsza niż oglądanie telewizji i gapienie się w telefon, ponieważ trzeba
wysilić trochę umysł, skoncentrować się i wykazać się spostrzegawczością.
Polecam!
Ocena: 10/10
Za możliwość zapoznania się z grą
dziękuję FoxGames
Patrycja Bomba
Muszę kupić, szukam właśnie nowych karcianek:)
OdpowiedzUsuń