Ostatnio dość często miałam
okazję czytać książki o przeróżnych przestępcach i uważam to za ciekawe
doświadczenie. Otworzyły mi one oczy na wiele spraw, ale także pokazały, jak
podli i sprytni mogą być ludzie. Uważam, że tego typu książki mają w sobie charakter
edukacyjny, bo pokazują, na co trzeba uważać. Opowiedziane w nich historie
często nie mieściły mi się w głowie i uznałam, że warto dalej brnąć w ten typ
literatury, bo jest zdecydowanie ciekawszy i bardziej pouczający niż zwykłe
powieści, które często są absurdalne.
Książka ta ma około trzystu
stron, a po jej przeczytaniu nie mogłam zrozumieć jakim cudem udało się zawrzeć
w niej tyle przeróżnych wątków. Oczywiście wszystkie był skoncentrowane wokół
szeroko pojętej sfery życia seksualnego. Muszę przyznać, że naprawdę jestem pod
dużym wrażeniem i cieszę się, że postanowiłam podjąć się recenzji tej książki.
Warto wspomnieć coś o samych
autorach tej książki, bo uważam tę kwestię za naprawdę istotną. Dellfina
Dellert jest dziennikarką i artystką, która zajmuje się tematem seksualności.
Natomiast Andrzej Depko to biegły seksuolog, który opowiada jak wygląda jego
praca, ale także wyjaśnia mechanizmy działania przestępców seksualnych.
Podoba mi się to, że na początku
rozmowa jest o tym, jak na przestrzeni lat rozwijała się świadomość seksualna.
To sporo nam mówi o różnych sprawach, ale też jest świetną ciekawostką,
przynajmniej w moich oczach. O wielu kwestiach nie miałam zielonego pojęcia
albo po prostu nie zdawałam sobie sprawy, że mogą być ważne dla współczesnych
ludzi. Cieszę się, że autorzy właśnie tak rozpoczęli tę książkę.
Cieszę się, że całość przybrała
formę wywiadu, bo taka forma z pewnością jest przystępna i sprawia, że łatwiej
się czyta o wszystkim. Nie musicie też się bać, że w środku znajdziecie naukowe
wykłady, bo Andrzej Depko opowiada wszystko prostym językiem, bez
skomplikowanych terminów i to zachwyciło mnie najbardziej. To tylko pokazuje,
że nawet skomplikowane mechanizmy można wyjaśnić po ludzku. Oczywiście zdaję
sobie sprawę, że nie da się zmieścić w tak krótkiej książce całego dorobku
seksuologów, psychologów i psychiatrów, którzy od lat zagłębiają się w psychice
ludzkiej. Mimo wszystko, czuję, że po przeczytaniu tej książki, mam jakąś
wiedzę, która być może lepiej pozwoli mi w przyszłości oceniać wydarzenia
opisywane przez media.
W środku znajdziemy informacje na
temat przeróżnych przestępstw seksualnych i mam wrażenie, że temat został po
prostu wyczerpany. Zwykłemu śmiertelnikowi wystarczy wiedza, która została
opisana, bo wszystkiego jest tam po trochę. To sprawia, że informacje nie
mieszają się w głowie, są jasne i klarowne. Podoba mi się to, że oprócz suchej
teorii autorzy przytaczają przeróżne przykłady z przeszłości, że Andrzej Depko
dzieli się doświadczeniem, które nabył podczas pracy jako biegły. Oczywiście
pewnych szczegółów nie mógł zdradzić, ale jednak te fragmenty naprawdę mnie
ciekawiły. Cieszę się, że osoby wykonujące tego typu zawody decydują się na
opowiedzenie o swoich przygodach, przemyśleniach i tak dalej, bo to na pewno
pozwala innym ludziom poznać rzeczy, o których nie mają pojęcia.
Samą książkę czytało mi się
bardzo szybko, bo została napisania po prostu przystępnie. Nie ma w niej
fachowego języka, który tylko utrudniałby nam zadanie. Ta pozycja jest
dedykowana zwykłym ludziom, którzy są ciekawi tego tematu, chcą może lepiej
poznać tajniki pracy biegłego seksuologa, a także poczytać trochę o przeróżnych
sprawach. W końcu w środku pojawiają się dobrze wszystkim znane nazwiska.
,,Zbrodnia i seks”, to książka,
która jest ciekawa, dość szeroko ujmuje temat związany z przestępstwami
seksualnymi, więc możemy przeczytać tam trochę o schematach i podziałach
gwałcicieli, pedofilach czy nawet kazirodców. Dużą zaletą jest to, że wiedza
pochodzi od osoby, która od wielu lat pracuje w zawodzie i doskonale wie, o
czym mówi, a jednocześnie robi to w sposób prosty i zrozumiały.
Ocena: 10/10
Za możliwość przeczytania
dziękuję Wydawnictwu Agora
Patrycja Bomba
0 komentarze:
Publikowanie komentarza