
W książkach autorki bardzo cenię różnorodność, w każdej powieści z serii możemy poznać inne charaktery. Postacie nie są zdublowane, każdą osobę cechuje coś innego, każdy ma inną osobowość, zainteresowania, pasje, przeżycia, plany na przyszłość... W tej części poznajemy Brennę, dziewczynę mocno stąpającą po ziemi, dążącą do celu, której znakiem rozpoznawczym jest czerwona szminka na ustach. Brenna żyje według ściśle wyznaczonych przez siebie zasad, nie pakuje się w związki, bawi się, ale zawsze z umiarem i bez zobowiązań.
Jake należy do uniwersyteckiej drużyny hokejowej, jest jej kapitanem, szalenie zdolnym napastnikiem, na którego pazurki ostrzy sobie każda dziewczyna w promieniu stu kilometrów. Jake jest skupiony na hokeju, to jego pomysł i plan na życie, nie pozwala sobie na rozkojarzenie i pełnego skupienia, a także poświęcenia wymaga również od pozostałych graczy. W pewnym momencie Jake okazuje się ogromnym hipokrytą, gdy sam pozwala sobie na wpadkę i to z powodu kobiety...
Brenna i Jake żyją po dwóch stronach barykady, ona z całego serca kibicuje Briar, drużynie, którą tworzą jej najlepsi przyjaciele, a w dodatku trenerem jest jej ociec. Jake z kolei gra dla Harvardu, a zawodnicy Harvardu nienawidzą Briar. Wierzcie mi, że to intrygująca i wciągająca historia, która gwarantuje emocjonalny rollercoaster. Dawno żadna książka mnie tak nie porwała, wątek hate-love uwielbiam, on zawsze gwarantuje mnóstwo humoru, emocji, a nawet śmiechu. Miłość od nienawiści dzieli tylko jeden krok, jak się okazuje bardzo mały! Przed Brenną i Jakiem jest mnóstwo przeszkód do pokonania, czy ojciec będzie wstanie zaakceptować, że nowy "przyjaciel" córki jest jego wrogiem na boisku? Smaczku i emocji dodaje też fakt, że trenerem Jake'a jest dawny znajomy ojca Brenny. Znajomy, którego trener Brair szczerze nienawidzi i to z wzajemnością!
Relacja Brenny z tatą jest bardzo napięta i skomplikowana, za co odpowiadać może ich wspólna przeszłość. Jak to się stało, że córeczka tatusia została po prostu Brenną? Mamy tutaj sporo naprawdę intrygujących wątków pobocznych, możemy poczytać o epizodach z życia przyjaciół naszej bohaterki, których zresztą znamy już z poprzednich części, wspaniale było dowiedzieć się, co teraz u nich słychać.
Bardzo polecam Wam tę książkę, bardzo polecam Wam także samą Elle Kennedy i wszystkie jej powieści. Książka doskonała na wolne popołudnie, na wieczór z lampką wina i na zarwanie nocy także! Romans z nutką erotyki, ale podkreślam, że wyważonej! Spora dawka humoru, świetna fabuła, narracja pierwszoosobowa z podziałem na rozdziały, opowiadane naprzemiennie z punktu widzenia Brenny i Jake'a. Czyta się szybko, sprawnie i przyjemnie! Polecam!
Ocena 10/10
Julia Komorska
Kocham książki Elle Kennedy, ale ten tom jest według mnie najlepszy! :)
OdpowiedzUsuńLubię książki tej autorki - są naprawdę przyjemne. Czekam na więcej powieści spod jej pióra!
OdpowiedzUsuńNie znak autorki niestety ale może trzeba poznać.
OdpowiedzUsuńMój blog