Książki młodzieżowe powinny
spełniać kilka kryteriów, aby odniosły sukces i pewni większość z Was zgodzi
się ze mną w niektórych kwestiach. Istotna jest dobra okładka, która
zaintryguje młodego czytelnika, ale nie mniej istotna jest chwytliwa treść.
Pamiętam, że ja najbardziej lubiłam książeczki, które wciągały już od
pierwszych stron i bohaterzy przeżywali naprawdę wiele przygód. Nie jestem
jeszcze aż tak stara i dokładnie pamiętam, co mi się podobało i jakie powieści
najchętniej wybierałam, a to na pewno jest pomocne podczas recenzowania tego
typu pozycji.
Kubuś na podwórku jest znanym
detektywem, który rozwiązuje sąsiedzkie zagadki. Ostatnio udało mu się przyłapać
złodzieja wycieraczek i od razu dostaje kolejne zlecenie – znaleźć jamniczkę
Krecię, pieska sąsiadki, którego ktoś porwał, gdy ona była w sklepie. Z pomocą
przyjaciółki, udaje mu się bardzo szybko znaleźć jamnika i oddać właścicielce.
Kolejnym zadaniem jest odnalezienie starego parasola ze srebrną rączką, ale to
okazuje się znacznie trudniejsze, złożone i niebezpieczne. Czy dwójce
detektywów uda się bezpiecznie doprowadzić do końca jedną z ważniejszych spraw
w swojej karierze?
Książka ta ma grubą okładkę, co
mi się podoba, bo takie pozycje na pewno są bardziej odporne na zniszczenia i
ekstremalne warunki. Jednocześnie nie jest ona szczególnie ciężka, a jej format
jest standardowy, więc można zabrać ją ze sobą właściwie wszędzie, bo nie
będzie nam ciążyć. Podoba mi się również to, że okładka tej książki jest
zabawna i przyciąga oko, bo to na pewno sprawi, że więcej osób się nią
zainteresuje.
Sama książeczka dedykowana jest
osobom powyżej dziesiątego roku życia i uważam, że słusznie. Jej treść nie jest
jakoś szczególnie bardzo rozwinięta i skomplikowana, ale też trzeba poświęcić
jej trochę uwagi. Wnętrze również jest pozbawione jakichkolwiek ilustracji,
więc młodsze osoby mogą poczuć się zniechęcone z tego powodu. W sumie, trochę
żałuję, że książeczka ta nie zawiera żadnych grafik, nawet najprostszych, bo
mogłyby one umilić lekturę i okazać się pomocne w wyobrażeniu sobie niektórych
sytuacji albo bohaterów.
Podoba mi się tematyka tej
książki, bo dzięki temu, że Kubuś i Hipcia są takimi ,,osiedlowymi
detektywami”, mają oni naprawdę dużo przeróżnych przygód. Dzięki temu treść
jest naprawdę urozmaicona, ciekawa, wciągająca, a sama akcja jest niezwykle
dynamiczna. Podobają mi się również dość krótkie rozdziały, które nie
przemęczają i są bardzo konkretne. W każdym znajduje się jakiś inny wątek,
oczywiście powiązany z innymi oraz całą fabułą, ale takie podzielenie treści z
pewnością ułatwia jej przyswajanie i analizę.
Książka ta napisana jest bardzo
prosto i lekkim językiem, więc na pewno odpowiednim do grupy docelowej. Podoba
mi się to, że autor naprawdę zadbał o wszystkie szczegóły i stworzył książeczkę
pełną zagadkowych przygód, ale także logiczną i dobrze przemyślaną.
Jedyną wadą, którą dostrzegłam,
to pewne treści. Na początku książki bohaterowie kupują miejscowemu
alkoholikowi piwo, aby dostać od niego informacje. Później plątają się po
mieście, chodzą do różnych nieznajomych i tak dalej. Nie jest to zbyt
odpowiednie, bo przecież ile się mówi, żeby nie rozmawiać z obcymi… Takie wątki
w książkach wręcz zachęcają do tego typu zachowania i według mnie jest to po
prostu mocno nieodpowiednie.
,,Uwaga! Czarny parasol!”, to
książka ciekawa, pełna akcji, chociaż nie bez wad. Sam pomysł na fabułę jest
dość ciekawy, akcja powieści na pewno jest bardzo dynamiczna i to bez wątpienia
jest wielką zaletą tej historii.
Ocena: 7/10
Za możliwość przeczytanie dziękuję
Wydawnictwu Literatura
Patrycja
0 komentarze:
Publikowanie komentarza