Nie znam twórczości tej autorki,
ale naprawdę zainteresował mnie opis tej książki. Jego zaletą jest
tajemniczość, ale też sugestie dotyczące dość złożonej przeszłości bohaterów. Jestem
fanką thrillerów, najlepiej takich z nutą psychologicznych wątków i dalej
szukam książki idealnej i zasługującej, aby znalazła się na samym szczycie
mojej listy ulubionych powieści. ,,Zgadnij, kim jestem”, to książka dość
specyficzna i złożona, więc w dalszej części recenzji postaram się opisać
dokładniej swoje wrażenia.
Robert jest policjantem i
mężczyzną, który w przeszłości przeszedł naprawdę wiele trudnych chwil. Pewnej
nocy, podczas jazdy autem, dostrzega młodą kobietę, która wchodzi na barierkę,
więc postanawia szybko interweniować, aby zapobiec tragedii. Robert zabiera
dziewczynę na komisariat, a później odwozi do domu i nie może uwierzyć, że Iza
wcale nie chciała się zabić, ale w ten sposób świętowała swoje urodziny.
Mężczyzna zaczyna mieć obsesje na punkcie Izy, stara się aranżować ich
przypadkowe spotkania i coraz częściej pojawia się w jej domu. Iza go fascynuje
i chce dowiedzieć się o niej jak najwięcej. Czy pozna wszystkie jej tajemnice?
Książka ta na początku jest dość
klimatyczna, tajemnicza, ale niestety dość nudna. Przez sporo stron nie działo
się nic ciekawego, akcja wolno posuwała się do przodu i już powoli traciłam
nadzieję, że całość nabierze jakiegoś konkretnego sensu. Oczywiście nie jestem
typem osoby, która szybko się zniechęca, więc oczywiście brnęłam w tę historię
dalej, bo w końcu jestem zdeterminowana, ale też nie chcę pisać recenzji nie
znając całości.
Na pewno ważne jest, aby
dokładnie patrzyć na daty przy rozdziałach, bo autorka ogólnie opisuje
przeszłość, która doprowadziła do konkretnej teraźniejszości. Skupia się ona
głównie na tym, jak Iza i Robert się poznali, opisuje ich problemy i tak dalej.
Dopiero na końcu dochodzi do tego, co się stało, że ich małżeństwo przechodzi
kryzys. Jednak w treści kilka razy powraca do wydarzeń z teraźniejszości i
warto o tym pamiętać, bo mi zdarzyło się czytać i kompletnie nie wiedzieć, o co
chodzi, a później zastanawiać się godzinę skąd ten przeskok w czasie i co to ma
w ogóle znaczyć. Oczywiście to mieszanie w czasie z pewnością dobrze robi tej
fabule i sprawia, że książka jest znacznie ciekawsza.
Wcześniej wspomniałam, że
początek był dość nudny, ale w drugiej połowie książki akcja była bardziej
dynamiczna i na pewno ciekawsza. Mnie zaciekawiło zbudowanie postaci, bo Robert
i Iza są dość specyficzni. Momentami miałam wrażenie, że Robert okaże się
jakimś psychopatą, bo jego zachowanie było dość tajemnicze, na początku
prześladował Izę i pojawiał się tam, gdzie ona i tak dalej. Byłam pewna, że na
samym końcu poznamy jego prawdziwą twarz, ale rzeczywistość okazała się trochę
inna niż sądziłam.
W książce tej znajdziemy opis
bardzo wielu dziwnych relacji między ludźmi. Już sam związek Izy i Roberta był
dość zaskakujący i oparty w pewnym sensie na rozkazach i milczeniu. Wydaje mi
się, że autorka chciała wprowadzić trochę elementów psychologicznych i nawet
udało się jej to. Bardzo długo myślałam, że za tym wszystkim, co działo się w życiu
tych ludzi, stoi choroba któregoś z małżonków.
Biorąc pod uwagę moje
przypuszczenia i też oczekiwania, muszę przyznać, że zakończenie jednak lekko
mnie rozczarowało. Spodziewałam się bardziej emocjonującego finału i
wyjaśnienia wszystkich wątków. Oczywiście nie jest to złe zakończenie, ale
jednak trochę bezpłciowe i zbyt mało fascynujące.
,,Zgadnij, kim jestem”, to
książka ciekawa, tajemnicza i klimatyczna. Sam początek jest dość statyczny,
ale po pewnym czasie całość naprawdę wciąga, co oczywiście jest sporą zaletą. Powieść
ta na pewno nie jest ideałem, ale też nie jest zła. Mam do niej raczej
neutralny stosunek, jednak moje odczucia są po prostu pozytywne, więc mogę Wam
polecić tę lekturę!
Ocena: 7/10
Za możliwość przeczytania
dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka
Patrycja
Podoba mi się ta książka może kiedyś przeczytam ją :D
OdpowiedzUsuńMój blog
Raczej nie mam jej w planach.
OdpowiedzUsuń